Redflower 0 Napisano Wrzesień 10, 2012 Otóż 1,5 roku w maju miałam pierwszego w swoim życiu chłopaka. Byłam szczęśliwa,że po tylu nie udaniach w końcu mi się udało. Niestety Karolem byłam tydzień. Zostawił mnie przez sms-a,piszac,że czuje coś do mnie,ale nie nazwałby tego miłością i zaproponował przyjaźń.Nawet kiedys mi napisal ze nadal mu sie podbam. Niestety tej przyjaźni nie było. Przestał się do mnie odzywać a ja jak głupia pisałam do niego lecz bez skutku... W końcu dałam sobie spokój. Po miesiącu poznałam Michała. jestem z nim aż do dzisiaj kocham go i nie wyobrażam sobie życia bez niego. problem tkwi w tym,że Karol w szkole zaczął sie ze mnie nabijać,w sumie jego kumple i koleżanki tez. Chociaż byłam z nim 1,5 roku temu jego koleżanki nadal to robią. Zemściłam się i w szkole na jego widok puszczałam głupie teksty do dziewczyn z kalsy : Patrzcie jakiś frajer idzie itp. Mój chłopak dowiedział sie od znajomych ze Karol źle o mnie mówi no i zadzwonił do niego. Ten się przestraszył i przeprosił. W szkole ucichło do pewnego momentu. A teraz... Patrzy na mnie dzikim wzrokiem,nie powie cześć ani nic. Udaje ze mnie nie zna.Ostatnio dowiedziałam się od kumpeli która dobrze z nim gada że powiedział jej : Ona za dużo sobie wmawia mówiąc znajomych ze ja sie cały czas jej przyglądam i niby coś o niej mowie. No ja sobie nie wmawiam bo widzę czasami na przerwach jak zerka na mnie. Nie myślcie sobie ze mając chłopaka myślę o nim. Bo tak nie jest. Boli mnie tylko to ze byliśmy ze sobą a nawet cześć nie powie. Nie wiem co powinnam zrobić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach