Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ludzki przedmiot

Śmiała teza. Achtung! Śmiem twierdzić, że każdy mężczyzna

Polecane posty

Gość ,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,
i powtarzam,zdrada to nie tylko seks,to przecież podłe oszustwo życie w zakłamaniu robienie idioty z partnera wykorzystywanie zaufania i w efekcie złamanie czyjegoś życia,osoby zdradzone które miały romantyczne podejście do seksu i miały nadzieje na uczciwe życie są nieraz do końca życia pokaleczone a najlepszym na to przykładem jest ja pierniczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz wychodzę na zakupy. Ubieram dildo i zobaczymy jakie wrażenie będę robiła w biedronkowej kolejce. Policzę wszystkich mężczyzn którzy będą chcieli stać przede mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,
jeśli tylko seks z inną osobą nie ujmuje nic ukochanej to nie ma problemu aby jej facet sie do tego przyznał :) skoro sie nie przyzna oznacza że jednak to dla związku dobre i budujące na pewno nie jest a partnerka miałaby coś przeciwko. Co - zapewne uczciwie mówiła,niestety trafiła na kogoś kto jej uczciwie nie powie,kto woli oszukiwać bo tak ważne dla niego jest ruchanie z kimś innym :O nie wiem,nie czaje takich osób....jak one mogą w ogóle sie wyłączyć i nie myśleć o tym jak zranią drugą osobę,jak mogą spojrzeć jej w oczy,dlaczego tak istotne jest by sie spuścić w inną cipę lub fiuta.To masakrycznie chore,to jest patologia,zdrada to patologia a nie związek,bo związek bez zdrady jest dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze prawisz i wielu uzna Twe slowa za madre,jednak nie potrafisz zrozumiec,ze mozna miec inne zdanie na ten temat. To jest tak jak z polowa kafe skarza sie,ze maz czy zona nie chca czestego seksu.Wniosek? Zle sie dobrali pod tym wzgledem. Mozna tak samo zle sie dobrac pod wzgledem mentalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaster111 swoją ostanią wypowiedzią pokazałeś jak szanujesz kobiety, współczuję twojej naiwnej dziewczynie bo do niej z pewnością tak samo się odnosisz, skoro tutaj pokazujesz takie chamstwo wobec kobiet. ,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,., - dziwne, jakoś nie spotkałam tych "innych" facetów. ani na studiach, ani w internecie, ani wśród znajomych, ani w pracy. z każdego faceta prędzej czy później wychodzi kurewska natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,
rozumiem że można mieć inne zdanie na ten temat,tylko ja nie chce byż z kimś kto takie ma,a jedyna możliwość bym z kimś takim była to jeśliby mnie okłamał że jest taki jak ja a byłoby inaczej. Czyli jak robi większość zdrajców... no widzisz pierniczko miałaś po prostu pecha,ja na twoim miejscu bym sie zabiła bo nie widziałabym już sensu życia. Ale zobacz,są kraje gdzie wszyscy mezczyzni biją swoje zony,gdzie wszystkie kobiety są obrzezane bo tak tam sie robi i oni też myślą że wsżedzie tak jest,że wszędzie to norma a nie prawda,po prostu nie poznali innego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polecony przedwczorajszy - pewnie próbujesz mi zasugerować że jestem jakąś brzydką szmatą? muszę cię rozczarować bo nic z tych rzeczy. ,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,., ale czemu od razu się zabijać? przez jakiegoś skurwysyna? ja wtedy się msciłam jak mogłam i to pozwalało mi wrócic do równowagi. faktycznie, mogłybyśmy jeszcze gorzej trafić. ale to tylko pokazuje że faceci są po prostu skurwielami, a w zależności od kultury (a raczej jej braku), religii mają mniej lub więcej tupetu by ubezwłasnowolniać kobiety i je wykorzystywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,
nie chodzi mi o 1 skurwysyna tylko o ogół.Jeśli żyjesz z poglądem że wszyscy faceci to skurwiele musi ci być bardzo cięzko,dlatego mówiłam że ja bym sie zabiła bo to by oznaczało że nie mam po co żyć.Dlatego że wazną role w moim życiu ogrywa miłość,jest jednym z najważniejszych moich pragnień znaleźć drugą połówkę,a gdybym straciła na to całkowitą nadzieje moje życie w pewnym stopniu straciłoby sens. Nie bede udawała że wystarczą mi pieniądze,kariera,niezależność,znajomi,zdrowie.To nie wszystko,brakuje TEJ miłości.Tęsknie za nią. I wiem jakiego potrafie mieć doła gdy widze ile faktycznie jest tych skurwysynów,jak cięzko kogoś znaleźć i jak ciężko zaufać.Ale nie wsadze sie do trumny i nie postawie krzyżyka na wszystkim,nie stwierdze że każdy jest gnojem i już. Nie każdy,tak samo jak nie każda kobieta jest dobra i wspaniała.Też bywają niezłe suki i porządni faceci też przez takie mają pod górkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akdkwaaaa
ja piernicze- troche pierniczysz bez sensu wlasnie.. nie ma reguly ; zarowno faceci jak i babki sa chooja warte , oczywiscie nie wszyscy.. ja uwazam ze wina lezy po polowie... bez rozgraniczen plciowych .. proponuje wyjscie na jakis odpust badz inny festyn - tam znajdziesz odpowiedniego byc moze .. zatem zycze powodzonka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akdkwaaaa
a po dwa nikomu nie dogodzisz... zawsze chcemy tego czego posiadac nie mozemy... single marza o wielkiej milosci... natomiast ci inni ,ktorzy tkwia juz kilka ladnych lat w zwiazku rutynie itp .. marza o odrobinie wolnosci.. bo tego im brakuje najmocniej.. badz tu geniusz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,., czemu naiwnie wierzysz w jakieś abstrakcje? trzeba być ponad to bo inaczej jakieś skurwiel znowu Cię zbajeruje, a po co Ci to? facetów trzeba wykrzystywać zanim oni nas wykorzystają. Mnie tam kasa i niezależność wystarczają, nie chciałabym być zależna od jakiegoś samca albo trzymać takiego w domu i go utrzymywać, słuchać czyjegoś pierdolenia nad głową, dawać się ruchać i zastanawiać sie czy szmaciarz nie zdradza. po co kogoś szukać? bez sensu, trzeba być głupim żeby szukać pułapki na siebie. ja chyba jestem już taką wredną suką - bawię się facetami, daję nadzieję i znikam, wyśmiewam jakichś podrywaczy, wykorzystuję ile mogę. i tak powinnaś robić. akdkwaaaa - na swoim przykładzie mogę powiedzieć, ze kiedyś byłam idealistycznie nastawiona, teraz nie mam złudzeń i nie daję się wykorzystywać, bawię się samcami. po co miałabym kogos szukac? to bez sensu, nie potrzebuję więcej problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,
W dobrym związku nikt nie czuje sie jak w więzieniu i jest wolny,bo dobrowolnie jest w związku. Dla mnie miłość to nie abstrakcja i nie ja naiwnie myślę,lecz ty przesadnie czarno wszystko widzisz. Bycie ponadto to olewanie a nie gnojenie kogoś i mszczenie sie. Mszczeniem sie zrównujemy do poziomu tych skurwieli a nie "jesteśmy ponad to". Ja nie potrafie ranić,nie zamierzam udawać kogoś kim nie jestem byle tylko coś komuś udowodnić.Nie sprawia mi satysfakcji robienie innym na złość,poniżanie,nawet jakby cały świat nawzajem sie opluwał ja do tego ręki nie przyłożę,bo nie chcę,bo nie nadaje sie do tego. Nie bede nigdy wredną żmiją. Zemsta ma jakiś sens jeśli dotyka tego kto skrzywdził tymczasem Twoje poglądy są bardzo niebezpieczne bo Ty sie chcesz zemścić na wszystkich mężczyznach za krzywdy wyrządzone przez kilku z nich. Możesz przez to zranić kogoś kto na to nie zasłużył,często tak jest że właśnie wtedy gdy postanawiamy sie zmienić,zachować jakoś inaczej bo trafiamy na jakiś schemat nagle sie on zmienia.I być może pierwszy raz w życiu trafisz na porządnego faceta i go zranisz i wtedy to on będzie myślał,że kobiety to są suki i przyczynisz sie do tego że kolejny facet zostanie draniem.Tylko wtedy nie naturalnie,lecz na tej samej zasadzie jak Ty.Czyli ktoś stał sie zły bo został skrzywdzony. To raczej ja jestem ponadto bo mimo że doznałam od kogoś krzywdy pozostałam sobą,nie uległam ślepej nienawiści,a Ty owszem.W głębi serca czujesz ból i chciałabyś na pewno wszystko odkręcić,jeśli nie jesteś z natury podła wykorzystywanie facetów nie sprawi ci satysfakcji. Już lepiej byłoby ich całkowicie olać. Są inne opcje niż bycie utrzymywaną przez faceta albo utrzymywanie go.Jest coś takiego jak partnerstwo,gdzie obydwie osoby pracują i dzielą się obowiązkami w domu. Bycie idealistycznie nastawionym i bycie wredną suką to są dwie skrajności a nie jest powiedziane że trzeba popadać ze skrajności w skrajność bo żadna przesada nie jest dobra. Współczuję Ci bardzo podejścia i złych doświadczeńi szczerze Ci życzę byś trafiła wreszcie na kogoś kto pokaże CI że miłość jest możliwa zaufasz mu i będziecie szczęsliwi :) Szczęście że ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,
Szczęście że ja - wkradło sie niepotrzebnie.Miałam coś napisać ale z tego zrezygnowałam a teraz nie pamiętam już o co chodziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,
,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,., - ciekawa/wy jestem , jaki bedziesz miec stosunek to tej wyzej wymienionej WOLNOSCI - w tym jakze normalnym zdrowym fantastycznym zwiazku po 10+ latach bycia razem... nie pitol , bo pierdzielisz 3 po 3.. masz marne pojęcie !! śmiem twierdzić bajo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbcfgy
Brawo za poglądy kreska( bo nie wiem jak nazwać twój nick)Nie wszystkie kobiety to dziwki i nie wszyscy faceci to zdrajcy.Istnieje jeszcze cała paleta barw i dobry malarz wydobędzie z niej najpiękniejsze obrazy i kolory a gdy mu sie znudzi "patrzenie" nie wyrzuci obrazu tylko go pięknie i z sercem odrestauratuje .Kiepski zabazgrze czarną krechą i powie że to najnowszy trend w sztuce aby jakoś usprawiedliwić swoją indolencję. .W życiu trzeba mierzyć wysoko i czasem trzeba zawalczyć a nie zadawalać się byle łatwym ochłapem którego smaku nie pamięta się juz drugiego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,
Wątpie by mój stosunek sie zmienił,najwyraźniej nie zrozumiałeś/aś o co chodzi,nie twierdze że na pewno zawsze byłoby cudownie. Wolność w związku to nie jest dla mnie tylko ciągła chęć pozostania w nim,tylko możliwość pozostania i odejścia,bycie z kimś nie dlatego że tak trzeba/wypada. Jeśli po 10 latach związek nie byłby już cudowny jako że jestem wolnym człowiekiem,gdyby nie udało sie nic naprawić odeszłabym albo pozwoliła odejść partnerowi. Nie zamierzam brać slubu bo nie jest do niczego potrzebny. Dzieci - cóż,na pewno dla ich dobra nie należy zostawać z obowiązku bo patrzenie na złe relacje rodziców dobre dla nich nie będzie.Czasem lepiej sie rozejść. Chore to nie jest moje podejście,ale tych dla których małżeństwo to więzienie a jednak pobierają się "bo tak wypada". Którzy są nie dojrzali a jednak sie zobowiązują,a potem lamentują że "utracili wolność" i zdradzają.Kto ich zmuszał do ślubu? Ja? Duch święty? Na wszystko w życiu jest pora.Na wyszalenie sie,na zakładanie rodziny. Jak ktoś nie potrafi odzielić jednego od drugiego i nagle po latach mu sie "odwidzi" ma jakieś kaprysy a jednak woli zdradzać zamiast zakończyć martwy związek to jego problem i nie oznacza to że każdy zrobiłby tak samo. Ja nie twierdze ze mój związek na pewno na wieki byłby szczęsliwy,bo taka jestem super - wiem za to,że mam dość przyzwoitości by wszystko uczciwie rozegrać,wiem też czego chce i nie należe do osób które co pięc minut zmieniają zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,
co więcej,uważam że to nie ludzie którzy wiedzą/wierzą że związek po 10 latach może być szczęsliwy są niedojrzałe ale raczej te,które są niestałe w uczuciach i postanowieniach,nie potrafią z partnerem rozmawiać o problemach,wolą uciekać na boki jak źle sie dzieje,mają słabą wolę,są chwiejne a jednak wzięli ślub i kiedyś wierzyli że będzie dobrze a jednak wcale sie o to nie postarali o przecież po ślubie sie nie trzeba starać.Większość związków siada nie dlatego,że 'taka jest ludzka natura " "taka kolej rzeczy" lecz dlatego,że ludzie przestają o ten związek dbać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,
*że to nie osoby,które...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,
musze napisać to jeszcze raz,bo szybko pisałam i popierdzielił mi sie szyk zdania,za co przepraszam: Co więcej,uważam że to nie osoby które wiedzą/wierzą że związek po 10 latach może być szczęsliwy są niedojrzałe ale raczej te,które są niestałe w uczuciach i postanowieniach,nie potrafią z partnerem rozmawiać o problemach,wolą uciekać na boki jak źle sie dzieje,mają słabą wolę,są chwiejne. Mimo wszystko wzięły ślub i kiedyś wierzyły,że będzie dobrze a jednak wcale sie o to nie postarały bo przecież po ślubie sie nie trzeba starać.Większość związków upada nie dlatego,że 'taka jest ludzka natura " "taka kolej rzeczy" lecz dlatego,że ludzie przestają o ten związek dbać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mzzmzzmzz
oczywiscie .. najprosciej zamknac temat odwrocic sie na piecie , pobiec do sadu i rozwiazac malzenstwo- tak jak napisalas , ze nie ma co meczyc siebie i partnera- lepiej sie rozejsc, tyle ze to nie takie proste .. sa dzieci , wspolne mieszkanie , sprawy materialne biznesowe , jakies tam jeszcze przyzywczajenie , na pewno resztki jakiegos uczucia- nie tak wcale latwo wyjsc zatrzasnac za soba drzwi .. i wejsc do nastepnych.. ile masz lat ,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,..,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;) (;
"Czy to nie ironia losu? Ignorujemy tych, którzy nas uwielbiają. Uwielbiamy tych, którzy nas ignorują. Kochamy tych, którzy nas ranią i ranimy tych, którzy nas kochają" Ot cała filozofia w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,
ale o wszystkim już napisałam. Nie napisałam że od razu do sądu tylko wtedy,gdy nic już sie nie da uratować,rozmowy zawiodły,próby naprawy,uczucie wygasło. Dla dzieci jak wiadomo to nie dobre,lepiej żeby rodzice sie rozeszli ale nie było w domu kłótni i zakłamania.Przyzwyczajenie to żaden powód.Można być przyzwyczajonym do jedzenia tylko w fast foodach a jak wiadomo to nie jest dobre przyzwyczajenie. Żadne sprawy materialne nie powinny przeważyć kiedy ludziom już ze sobą nie jest dobrze,dlatego jestem zdania żeby zawsze sie zabezpieczać,żeby nie liczyć na czyjeś utrzymanie ale mieć niezależność finansową nawet w związku. Związek dwóch niezależnych ludzi jest wolny (nie mylić z otwartym). Kobiet sie nie pyta o wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,
Poza tym to zaprzeczasz sobie. Piszesz że najprościej jest odejść a zaraz potem wymieniasz szereg powodów dla którego odejście jest bardzo trudne.To co w końcu prostsze,zmiana w życiu czy uleganie przyzwyczajeniom? a może dla dzieci lepiej że rodzice sie zdradzają i oszukują? może to świadczy o "resztkach ich uczucia"? Ja tam mam inne podejście do życia i prawidłowo,bo to jak ludzie sie zachowują,jakie wartości wyznają,jak psuja życie innym i soie woła o pomste do nieba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam sie bo glowniara nie jest
,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,., jak ty pierdolisz to glowa mala :O Szereg piustych bzdur :O pieknie to i ja potrafie pisac, zycie ejst jednak inne :O Wez se jebnij glowa o sciane to wyluzujesz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,
jeśli chcesz wiedzieć to ja byłam takim dzieckiem,które wolało żeby rodzice sie rozeszli,ale niestety to nie nastąpiło. skakali sobie do oczu,grozili nawzajem rozwodem ale jakoś tego nie zrobili,w końcu to by trzeba było latać po sądach,jak wtedy z utrzymaniem,co ludziom powiedzieć.Żałośni byli.Zmarnowali tyle lat życia sobie i mi bezsensownymi awanturami i pozorami.Dzieci nie są głupie widzą gdy coś jest nie tak.Ja ich prowokowałam nawet do rozejścia...szkoda że nie mieli na uwadze mojego dobra tylko wygoda sie liczyła.Pasowali do siebie,obydwoje lubili wytykać sobie błędy a żeby w sobie dostrzec część winy - to nie było możliwe. Ja jestem pewna że gdyby mnie mąż tak źle traktował nie byłabym w stanie z nim być..wolałabym swoje życie przewrócić do góry nogami,wtedy chociaż byłaby szansa na poprawienie jakości życia,a nie tkwienie w takim bagnie na amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,
pusta to Ty jesteś skoro tak piszesz. i widać to Ty sie spinasz bo plujesz na mnie jadem i po co ci to? nie podoba sie to nie czytaj,proste.A jak masz coś pisać to napisz z sensem bo jakos nie jestes w stanie udowodnic że to co pisze to są bzdury.Raczej smiem twierdzić że boli CIe prawda :P no cóż,przykro mi że Twoje życie jest beznadziejne. życie jest inne bla bla...kogo jest tego jest.Każdy jest kowalem swojego losu czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,
ciesze sie że Twoim zdaniem pięknie piszę :) to oznacza że tak właśnie powinno być w życiu i w związkach co to moja wina że ludzie nie potrafią żyć? nawet jak wiedzą jak powinno być? zrób coś ze sobą jak nie jesteś zadowolona z obecnego stanu...można,naprawdę. No chyba że ważniejsze żeby pozory przed dzieciakami zachować ;) i naiwnie wierzyć że to łykną i będą szczęsliwe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minutka bez ulamka sekundy
tez uwazam ze malo wiesz o zyciu.. piszesz jedynie teoretycznie.. a tak naprawde nie zasmakowalas goryczy .. nie wiesz z czym sie je to czy owo .wypisywac wyssane z palca hipotezy .. i zakladac z gory to czy tamto nie znajac sie na rzeczy to i dzieciak potrafi kobiety sie o wiek nie pyta '' jakies pieprzone konwenanse , sorry- ale bezsens maksymalny tak czy siak.. masz prawo do wyrazania swoich osadow, opini , teorii.. pozdrawaim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,.,
a skąd wiesz czego zasmakowałam...duzo obserwuje,widze,myslę,nie miałam łatwego życia,nie wazne ze nie bylam 10 lat w związku,widze jakie ludzie popelniają błędy i czego mogliby uniknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×