Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izkafiordigrzyska

Mam dosc malzenstwa i naszego zycia.....

Polecane posty

Gość czy masz cykl bezowulacyjny
tylko tyle? dla Ciebie przyjazn, wsparcie, zaufanie, to że można na siebie liczyć to tylko tyle???? dla mnie to bardzo dużo i to właśnie jest miłość, a te Twoje motylki w brzuchu to nie miłość, tylko chwilowa fascynacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie
przez takie szmaty jak Ty zachodnia cywilizacja upada. powstaja nowe odmiany chorob przenoszonych plciowo na ktore niema lekarstwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izkafiordigrzyska
nie-moj maz to trzeci powazny zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie
dac kobietom wolnosc i liberalizm to wyjdzie cala hipergamia i dziwkarstwo.. idziesz do kobiet niezapomnij bicza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna blondyneczka...
Nie moge, ale sie usmialam :D:D:D to byla tylko jednorazowa zdrada !!! wyobraz sobie, ze Twoj maz teraz rucha jakas cizie i bez wyrzutow sumienia stwierdza, ze to byl TYLKO jednorazowy seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izkafiordigrzyska
no pewnie - tiaaa:) teraz pokaz na kafe jak pieknie potrafisz ublizac innym:D fajnie byc anonimowym co:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie
dzisiejsze kobiety niemaja sumienia , ich autorytetem sa celebryci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość operacjaaaa!
a te wcześniejsze poważne ile trwały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izkafiordigrzyska
o wiele bardziej wolalabym zeby "ruchal jakas cizie" i okazaloby sie ze to byl tylko seks, niz jakby mial sie w kims zakochac i romansowac przez kilka miesiecy. A ty roznicy nie wiedzisz? Niektore z was sa jak wszy- przyczepia sie do czegos i trzymaja, smieszne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie
potem dzieci wyrastaja z takich rodzin uposledzone spolecznie i ekipa rzadzaca sie cieszy bo moga wiecej nakrasc podatkami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna blondyneczka...
Dziewczyny, nie ma tu o czym dyskutowac. Paniusia nie wie, co to milosc, nic do niej nie dociera, a temat zalozyla, zeby wszyscy jej pisali: tak, jaka Ty pokrzywdzona, to wina meza, maz jest zly, dobrze, ze go zdradzilas, korzystaj z zycia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izkafiordigrzyska
ty naturalna blondyneczka - ty jestes tepa powaznie czy tylko udajesz? czy ja napisalam ze moj maz jest zly? nie-wprost przeciwnie, wiec nie dopowiadaj jakis pierdol a jak nie ogarniasz o czym pisze to sie nie wypowiadaj bo Towj "blondynizm" w najgorszej postaci zaczyna przesiakac przez twoje wypowiedzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy masz cykl bezowulacyjny
no po tym co napisała na temat miłości, rownież jestem zdania, że właściwie nie ma z kim dyskutować, szkoda tylko tego faceta i dziecka, bo przez brak motylków rozpieprzy im cale dotychczasowe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna blondyneczka...
Wspolczuje Twojemu mezowi. Ty chyba nie wiesz, co to seks w zwiazku i czemu ma sluzyc. Dla ciebie to zaspokojenia popedu, nie wwazne czy z mezem czy z obcym fagasem. Twoje zycie, Twoje wybory, ale nie zrzedz tu jaka to Ty pokrzywdzona. Zamiast kwiatow i finezyjnych prezentow na miejscu Twojego meza zasadzilabym Ci solidnego kopa za zdrade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna blondyneczka...
Pisz co chcesz. Swoje wnioski wysunelam nie tylko ja-maz przewidywalny, nie kupuje kwiatow, nie jest zazdrosny. Przeciez nie pisalam, ze cie bije, wyzywa, dziecko ma w dupie. Nie masz sie czego przyczepic i jak tlumaczyc, to atakujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ente
kobieto! motyle w brzuchu to mogą moeć nastolatki albo dorośli ludzie, którzy dopiero się poznają! chyba nie myślałaś, że do końca życia będziesz miała motyle w brzuchu? jest stan zakochania - są motyle. jest dojrzała miłość - motyle znikają. jeśli pragniesz motyli to leć do kochanka... tylko weź pod uwagę, że za jakiś czas przy kochanku motyle też znikną. wybierz, czy wolisz stabilizację, rodzinę, bezpieczeństwo, czy zmianę partnera co rok, kiedy znikną motyle.. jestem ze swoim facetem 9 lat, czyli niewiele mniej niż Ty. też już nie ma motylków. też jest przewidywalny, ja dla niego pewnie też. wiem, co mu się będzie podobało, wiem kiedy co powie, co zrobi, jak się zachowa. i właśnie to daje Ci pewność, że nie musisz obawiać się jakiegoś wyskoku z jego strony, to daje Ci spokój. mimo, że oboje nie czujemy już motylków, to cenimy sobie właśnie to bezpieczeństwo, stabilizację, pewność siebie nawzajem. to jest ważniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1898888
te twoje upragnione to zakochanie a miłość małżeńska prawdziwa to właśnie to przyzwyczajenie wiesz dobrze że motyle to hormony pod wpływem których nigdy nie będziesz dłużej niż 2 lata i dlatego chcesz zaprzepaścić 10 lat swojego związku? z drugiej strony wydaje mi się że już szukasz kogoś na boku więc i tak wszystko popsujesz... po co o tym temat robić? i jeszcze winę na męża próbujesz zwalić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izkafiordigrzyska
"Wspolczuje Twojemu mezowi. Ty chyba nie wiesz, co to seks w zwiazku i czemu ma sluzyc. Dla ciebie to zaspokojenia popedu, nie wwazne czy z mezem czy z obcym fagasem." DROGA NATURALNA BLONDYNECZKO!!! - tak - seks w zwiazku to jest dla mnie zaspokojenie popedu!!! wyobraz sobie, ze nie sluzy propkreacji czy zaspokajaniu jego potrzeb- seks to dla mnie zaspokojenie mego popedu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ente
a jeśli chodzi o seks, nad tym da się pracować. ile lat ma ten Twój mąż? może jakieś problemy z erekcją, z popędem? może wizyta u lekarza i tabletki załatwiłyby sprawę? a może to Ty stałaś się nudna? próbujesz wprowadzać do łóżka jakieś zabawki, ubierasz jakąś fajną bieliznę? poza tym... seks to nie jest tylko ostre rżnięcie. ok, na początku może rzucacie się na siebie. ale potem seks to głównie bliskość, a nie bicie rekordu w orgazmach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izkafiordigrzyska
chyba malo z was probuje czytac ze zrozumieniem- nie chce zwalac nic na meza, napisalam, ze jest dobry, ale dla mnie chyba bez jaj, nie ma temperamentu, pasji, spontanicznosci, ja chce czegos wiecej od zycia, niz on moze mi dac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna blondyneczka...
To wyobraz sobie, ze ja , mimo ze motylkow juz nie ma, mam satysfakcjonujacy seks :) Z tym samym mezem przez wiele lat juz. Bo to wlanie milosc-poczucie bezpieczenstwa, przewidywalnosc, zaufanie w polaczeniu z pociagiem seksualnym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość operacjaaaa!
tak poważnie - i wiem, że gromy na mnie spadną - znajdź sobie dyskretnego kochanka i tyle. A potem kolejnego jak z pierwszym się skończą motyle. Szkoda zostawiać dobrego męża, szkoda córki. Pułapki tego rozwiazania: 1. zakochasz się w kochanku 2. sprawa się wyda, mąż Cię zostawi i dopiero będziesz wyć za męzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna blondyneczka...
to zostaw meza, nie wykrecaj sie dzieckiem, bo ojcem bedzie zawsze. I lec w poszukiwaniu zaspokojenia seksualnego. Dziwne, ze nie zainteresowalas sie, czy maz ma problemy ze zblizeniami. I nie sprobowalas mu pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izkafiordigrzyska
masz nie ma problemow, po prostu jak kochamy sie dwa razy w tyg to za bardzo jest najarany i nie moze sie powstrzymac i za szybko dochodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izkafiordigrzyska
*maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna blondyneczka...
Wiec ma problem-z przedwczesnym wytryskiem, ale co cie to obchodzi, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko- wypowiem się ja - facet. Z satysfakcją przyznam rację tym pania ktora Ci pisza ze Ty nie rozumiesz czym jest życie. A życie to nie same przyjemności, szaleńtwa, rozrywka, itp. Oczywiście , jest rozwiązanie, mozesz się rozwieść, i szukac takiego "nienudnego" życia u boku innego faceta. Tylko co dalej. Masz gwarancję, ze znajdziesz prawdziwe szczęście?? To Ty nie rozumiesz co to jest życie rodzinne. A z tego co piszesz masz fajnego faceta za męża. I zupełnie tego nie doceniasz...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna blondyneczka...
Ty nie chcesz pracowac nad malzenstwem, na kazda opinie, inna od Twojej odpowiadasz atakiem. Masz juz wizje Waszej przyszlosci-zostaniesz z nim laskawie ze wzgledu na dziecko i stabilizacje materialna zapewne, a za plecami bedziesz hasac co rusz z nowym kochankiem, bo wiecznie nie uda sie utrzymac motylkow w brzuchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna blondyneczka...
Jak Ci tak zle i nie chcesz nic zmienic (zmienic siebie, swojego podejscia i docenic, co w zyciu jest wazne-w rodzinnym zyciu) to rozwiedz sie z mezem i szukaj szczescia gdzie indziej. Ty go naprawde nie kochasz, skoro bez skrupulow potrafisz wskoczyc innemu do lozka, by dac ujscie popedowi. Zycie to nie film romantyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×