czemu bieda robi sobie dzieci? przeciez nic im nie potrafia nawet dac!

nie mowie o domach czy cudach ale chocby o prostych rzeczach -ubraniach -dobrym jedzeniu, owocach na ktore bide nie stac itp

?

bo sa pojebni nie mysla o tym ze te dzieciaki beda miały gorszy start gorsze zycie tylko mysla o sobie.

no wlasnie przeciez to wazne zeby dziecku dawac dobre jedzenie a nie szynke za 5 zl kilogram:o albo ser za 3 zlote uprawianie sportow oczywiscie mozna jezdzic na rowerze komunijnym i biegac to za free ale basen-kosztuje silownia kosztuje

uhm tak, tak

dokladnie, biedacy nie powinni robic sobie dzieci, dziecko powinno miec zdrowa diete, pelna witamin mikr makro etc elementow powinno chodzic na zajecia dodatkowe, jakie chce- jazda konna albo zajecia plastyczne, muzyczne, na pewno jakis jezyk obcy komputer do nauki to podstawa i internet telefon niekoniecznie ale wiem ze to norma gry, zabawki, ubranka, etc to wszystko kosztuje a bidoki robia dzieci i tylko cierpia dzieciaczki

a gdzie ty ostatnio szynkę za 5 zł widziałeś albo ser za 3?

o i jeszcze sporty- rower, rolki, basen jak najwiecej zeby zdrowe bylo !!! i duzo czasu mu poswiecac, masakra, nie ogarniam

ja jestem bogada i moim dzieciom codziennie kupuje zapiekanki i woze ich do disnejlenduw

Biedacy ??? Tosz to pół biedy !! Wg mnie przed zajsciem w ciaze matki i tatusiowie powinni miec robiony test na poziom IQ. Bo czasem w takiej biednej rodzinie jest wiecej milosci, a potrzeba dzieck ai milosci trwa bez wzgledu na stan portfela- dlatego robia sobie dzieci.

to byl przyklad nie mam takiej szynki ani takiego sera ale sory dobry ser i prawdziwa kielbasa kosztuja duzo bieda kupuje mortadele i smaży dzieciom na zdrowie:o

miloscia dobrego startu i zdrowia nie zapewnisz a jeszcze kwestia dentysty i wyruywania zebow po kolei bo na kanalowe kasy nie ma

Ja mam wysokie IQ i w ogole sie to nie przeklada na moje zycie, to za malo zeby cos z tego wielkiego bylo. Testy psychologiczne na pewno, jakas terapia behawioralna dla potencjalnych rodzicow :D Oczywiscie poziom IQ plus inteligencja duchowa/ emocjonalna- ta jest najwazniejsza, etc Jedzenie jest bardzo niskiej jakosci, widze czym karmione sa dzieci kolezanek- parówki, mortadella, szynka najtansza, ser zolty ktory nawet kolo sera nie lezal itd Ale to nie wina rodzicow a rzadu, ktore ma nas za nic, trzymajac nas w skrajnej biedzie maja nas w garsci, bieda usypia ludzi a uspione spoleczenstwo nie jest grozne. Dlatego trzeba wyjsc na ulice i strajkowac, obalac to pierdolona polityke, cala europa sie z nas smieje!

Milosc i zdrowie jest NAJWAZNIEJSZE mozna w biedzie wychowac wspanialych ludzi, takich przykladow tez nie brakuje, najgorsza jest patologia- alkohol i przemoc, niestety pieniadze nie gwarantuja niczego, bo brak szacunku wystepuje na calej szerokosci geograficznej a najgorsi patole kryja sie za majatkiem, takze to zadne wytlumaczenie

Bezmyślność i głupota- i tu pieniedze w niczym nie pomoga.

hmm. tylko jak tak popatrzeć to na dobre i zdrowe jedzenie stać tylko tych naprawdę dobrze sytuowanych. jeśli do tego dojdzie konieczność zapewnienia dziecku tych wszystkich sportów i prywatnej służby zdrowia to tylko elita będzie mogła sobie pozwolić na dzieci. dodajmy do tego jeszcze te wasze testy psychologiczne i liczba potencjalnych rodziców jeszcze się zmniejszy. dzieci będą mieli po dwoje max by przypadkiem im się sytuacja materialna nie pogorszyła. to całkiem rozsądne myślenie, dzięki temu za X lat zlikwidujemy bezrobocie ;-D

moze testy na agresje bylyby dobre?

Swiat juz jest przeludniony, to dobry pomysl. Jedno dziecko na cala rodzine. Robic wyliczanke ktore z rodzenstwa moze sobiena nie pozwolic, ja wybieram swojego brata :P Ludzie powinni robic sobie dzieci z milosci, w pelnej odpowiedzialnosci za swoj uczyn a wszystko bedzie dobrze, nie instynktownie i bezmyslnie.

masz fajnego wolnego brata:D?

Wlasnie! Dlaczego nikt nie wymyslil (lub nie wiem) tabletek na obnizenie agresji, bo na obnizenie popedu jest brom. I cos na wywolanie wrazliwosci i empatii, bo to ze wrazliwosc wystepuje to jeszcze nic nie znaczy, jest np wrazliwosc na swoim punkcie :P

politykom bym dala cos na empatie, koniecznie

wlasnie dlatego z zona nie mamy dzieci,razem zarabiamy 5 tys zl i nie mamy niczego,wychowalismy sie w biedzie i na biede dziecka skazywal nie bede

jakbym miala 5 tys to byloby na kredyt 1000 i na zycie 4 tysi przesadzasz! niektorzy nawet 3 nie maja we dwoje

Kredyty to zło. 5 tyś to się jeszcze da żyć, przeciętny Polak zarabia- kobieta 800-1500 zł na rękę, mężczyzna 1800-2500 tyś To jest zgroza a ceny jak z kosmosu. Ale o to chodzi, żeby cię nie było stać, poznawanie swiata, dodatkowe kursy, studia= wieksza swiadomosc, siedz na miejscu i cicho i ciesz sie ze masz na chleb- tragedia.

y4j64j- fajny ale zajety, pewnie dlatego ze fajny ;-) ale fajnych ludzi nie brakuje, mam taka nadzieje i dobre doswiadczenia sa dowodem i pokrzepieniem, łech

Ja mimo ze w biedzie nigdy nie żylam, i wiem że nie bede zyc, to precz z dziecmi,wystarcz mi moje mlodsze rodzenstwo,które mam serdecznie po dziurki w nosie. Na miejscu matki i ojca bym oszalała od tej bachorni

i te mity ze to duzo, liczy sie ile jest wydatkow a nie same zarobki pokaze Wam: mieszkanie (wynajem) 1500 prad gaz 70 internet 85 telefony 150 jedzenie 1000 leki 200 kredyt 1000 liniowka 80 benzyna 300 oc,ubranie,kosmetyki,srodki czyszczace 400 i zostaja groszaki!

wiekszosc dzieci wychowanych w bogatych rodzinach to kaleki emocjonalne i samotne snoby. A biedni przynajmniej doceniaja co maja. Chociaz to prawda, biedni rozmnazaja sie szybciej od bogatych.

ja placilam 2 tys- czynsz, prad i gaz, miejsce parkinogowe, internet- 800zł a zycie... takze zycie w centrum duzego miasta, zdrowe zarcie, jakies kino, teatr, kosmetyki, ciuchy, imprezy w weekend... a kup mieszkanie, zrobc sobie dzieci... a gdzie podroze, kursy, studia tez kosztuja

2 tys sam wynajem (ale na pol, z chlopakiem)