Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bede miala cc

Wszyscy sie mnie czepiaja i strasza bo mam miec cesarke na zyczenie

Polecane posty

no to napisz do wiosennej, a nie tu nam głowę zawracasz swoimi archaizmami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takakaIa Każda z nas ma prawo wyboru porodu. Bo o jej ciało i jej dziecko. Próbujemy tylko Ci uzmysłowić,że masz zbyt optymistyczną wizję podou sn. W realu wygląda to zgoła inaczej. W Polsce nie można rodzić sn po ludzku. To rzeźnia i tyle. Ryzyko dla matki i dziecka. Wiesz dlaczego lekarze namawiają na sn? Bo po pierwsze mają za to punkty od nfz a co za tym idzie premie, po drugie przy sn nie ponoszą odpowiedzialności. To od matki zależy przebieg porodu - czy wspólpracuje czy daje radę. Przy cc odpowiedzialność ponosi tylko lekarz. Cesarki są drogie dla szpitala i dlatego im mniej ich lekarz zleci tym więcej ma za to punktów. Także im więcej kobiet urodzi sn tym lepiej dla lekarza. I większy luz bo odpowiedzialnośc mniejsza. także zejdź na ziemię i jeszcze raz przemyśl wszystko. Udanego porodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra zaraz kończę robotę i idę kupić nie mojemu dziecku buty chyba że takakala ma jeszcze jakieś pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem mamą 7tyg
szkraba, gdybym mogła cofnąć czas, miałabym cc na życzenie. Była taka opcja w klinice za 6 tys, sporo, ale byłoby warto, widząc, jak przebiegał sn i co się ze mna porobiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takakaIa Mój ginekolog, mój wujek - który też jest ginekologiem, moja ciocia położna, i ginekolog który był obecny przy mojej cesarce. Poza tym poczytaj w necie. Albo zapytaj swojego lekarza - jak się nie boi to Ci powie co i jak. Pomyśl tylko. Przy sn jesteś Ty i jedna ,dwie położne. Przy cesarce - sala operacyjna, chirurg, ginekolog, instrumentariusze, anestezjolog - masa specjalistów. Jest różnica w kosztach. I chyba zgodzisz się,że przy cc pełną odpowiedzialność ponoszą lekarze? Nie Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie takakala tak mówią znajomi lekarze akurat mam jednego w bliskiej rodzinie i znam i ja sprawe od tej drugiej strony, o tej o której mówi ambasadorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba lepiej jest gdy czuwa nad Tobą i dzieckiem sztab specjalistów. i masz pewność,że nic mu się nie stanie? Przy sn nie masz tej pewności. i to wystarczy by życzyć sobie cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam,że jeśli kobieta jest zdrowa to ten wybór powinna mieć-bo wiadomo w takich przypadkach jak jest chora,to nie ma co dyskutować że ja chcę być prawdziwą kobietą,prawdziwą matką i chcę urodzić swoje dziecko,bo by się to równało ze śmiercią. Poród siłami natury to super sprawa jak jest odpowiedni personel,dobre warunki,znieczulenie i w razie czego sala i ekipa gotowa w razie najmniejszej anomalii gotowa na cc. A nie tak jak to u nas wygląda,rodzic na plecach,nacięcie na wszelki wypadek,a zzo tylko w teorii. Także nie dziwię się dziewczynom znając wygląd szpitali i warunki jakie w nich panują,że chcą cc,bo to lepsze niż rosyjska ruletka. Asiamt-to i ja mam coś z głową,bo skoro nie masz dziecka,to kogo ja na zdjęciach z Z. oglądałam? O kurczaku mam omamy w takim razie,bo widzę jakieś dzieci,których nie ma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzmy że JA TEŻ mam wujka ginekologa i on mi mówił coś zupeeeeełnie innego na temat sn i cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra ja już spadam na serio jutro was poczytam takakala udanego porodu życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SWoW
ambasadorka ciepła -- ma rację dokładnie tak jest, mój tata jest ginekologiem i od samego początku nie było mowy o SN. Jasne było, że bede miała cc. Myslisz ze moj tata chciał źle dla swojej jedynej córki ? nie sądzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TakakaIa w lutym urodzisz? A jak nie bo dziecko źle się ułoży i trzeba będzie robić cc,to co nie zgodzisz się? Nie masz pojęcia o wielu rzeczach więc nie paplaj głupot-pomodl się lepiej o trochę rozumu,może Cię oświeci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wady (czy jak kto woli minusy) cc: - konieczne znieczulenie - krojenie brzucha - nie wyobrazam sobie zeby mnie kroili, umarłabym chyba z bólu - nie ma mozliwości żeby mąż trzymał za rękę - możliwosc zarażenia się żółtaczką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kucyk pony
a moj maz był przy mnie przy cc. Przy stole siedział :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krojenia brzucha jak to określiłaś nie czujesz bo masz znieczulenie. A żółtaczką możesz się zarazić nawet przy pobieraniu krwi...Są już szpitale które wyrażają zgodę na obecność na sali operacyjnej w trakcie cc. To przy sn będą Cię ciąć na żywca-to dopiero ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój też był przy cc. Musiał tylko mieć fartuch i na głowę taką osłonkę. Ale teraz już nie będe chciała by był przy cc. Poczeka sobie na korytarzu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SWoW
mój mąż też był przy moim cc :D nawet przecinał pępowinę, a na żółtaczkę byłam szczepiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie dziś blizna po cc
napiprzała na zmianę pogody... a to już 11 lat temu było, taka głupia byłam że chiałam to cc... ale oczywiście każdy ma prawo do popełniania własnych błędów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one fire in the night
Nie na łatwiznę tylko w taki sposób by dziecko miało bezpieczne narodziny. A to gwarantuje TYLKO cc. Mój mąż jest giekologiem i nie było mowy o sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×