Tak trudno zaakceptować wygląd po porodzie

Jestem pół roku po porodzie, źle sie czuję w swojej skórze. Po ciąży zostały mi rozstępy w ogrmonych ilościach, są już białe, zabliźnione, najgorsze mam na piersiach bo tam co mm to rów. Doszło do tego, że oddalamy sie z mężem od siebie, nie jestem w stanie przełamac bariery intymności. Co z tego, że mam wagę jak przed ciążą i ogólnie jestem szczupła ale skóra jest w okropnym stanie. Ćwiczyłam, masowałam, wklepywałam różne cuda ale to wszystko na nic. Nawet ginekolog był przerażony, jak zobaczył moje piersi. Czy wasi mężowie przymykają oko na wasze niedoskonałości?

Ważne co ty myślisz o sobie. Jak się nie akceptujesz to będzie to rodzić problemy. Większość facetów ma gdzieś nasz celulit czy rozstępy bo kochają nie tylko za wygląd. Mam trochę rozstępów na brzuchu i małą oponkę. Ale to akceptuję i mąż nawet tego nie zauważa. Niczego ciąża między nami nie zmieniła.

A czy Twój mąż jest taki idealny?? Pewnie ma wiele niedoskonałości, a nawet nie zwracasz na to uwagi. Tak samo on nie zwraca uwagi na Twoje drobne niedoskonałości.

Ja jeszcze nie rodziłam dziecka więc nie wiem czy powinnam wypowiadać się w tym temacie ale... dużo przytyłam a potem schudłam 15kg. I moje piersi także są w okropnym stanie, są dosyć duże ale mam nadmiar skóry na nich i całe są w rozstępach, i nie są jędrne, jednak mój facet jakby wogóle tego nie zauważał;)

dlatego ja w nastepne wakacje jak mloda bedzie miala 2,5 roku robie plastyke brzucha + implanty anatomiczne piersi, już się doczekac nie moge, ale po operacji dźwigać nie można więc jedyna mozliwosc to poczekać. Jesli masz taka mozliwosc, nie wahaj sie, zrób to dla siebie, bo jesli bedziesz sama z siebie zadowolona to inni beda cie odbierac jako pewna siebie atrakcyjna babke;)

To ja może powiem tak - u mnie na piersiach jest więcj rozstępów niż skóry, są naprawdę brzydkie bo całe w paski. Przykro mi, bo nie założę nawet minimalnego dekoltu juz nie mówiąc o ściągnięciu stanika przed mężem. Mąż jest dośc przystojnym facetem, nie ma żadnych mankamentów, teraz pozostaje mi chyba tylko opcja "po ciemku" bo jak nie, to się nam związek rozleci..

po ciąży i piękne, zdrowe dziecko ja, po 3 ciążach i 3 porodach mam nadal idealne ciało, a tylko dwoje dzieci w domu... chyba nie można mieć w życiu wszystkiego, a ja wolałabym mieć wszystkie moje dzieci przy sobie niż mój wygląd...

Z czasem te rozstępy zrobią się bledsze i nie będzie ich ju widać,Ja np nie boję sie ubierać głębokich dekoltów bo rozstępy mam już tak blade ,że praktycznie wtapiają się w odcien skóry, gorzej jakbym miała np rozebrać się przed kimś. Przed swoim facetem nie mam wogóle kompleksów.

Na pewno dla niego jestes najpiekniejsza... Ja niedługo mam termin porodu i mam całe pośladki w mega fioletowych krechach,ktore wchodza mi na nogi już... Jak mówie do męża jaka jestem brzydka to on na to ze mi sie tylko wydaje nie pozwol zeby takie drobnostki zniszczylo cos ,co budowaliscie pewnie tyle lat..

poczekaj jeszcze - wszystko się unormuje. Też byłam przerażona. Nie dosyć, że gruba to jeszcze sflaczałe ciało a potem, wierz mi, doszłam do siebie ;) Sporo schudłam, rozstępy (ale miałam niewiele i tylko na brzuchu) zbladły i sa niemal niewidoczne, brzuch znów płaski i nic nie pozostało z tego flaka. Nie ćwiczyła, trzymałam tylko dietę. Ale moje dziecko ma 2 latka i w zasadzie dopiero teraz zaczęłam dobrze wyglądać. Nie przejmuj się, bo za mało czasu minęły. Niektóre kobiety szybko dochodzą do siebie a inne potrzebują więcej czasu na to - pewnie należysz do tej drugiej grupy ;) Ważne też, byś zaakceptowała siebie i zmiany jakie nastąpiły w Twojej budowie i na Twoim ciele. Ciesz się dzieckiem i zapomnij troszke o wyglądzie, bo na to potrzebujesz czasu by dojść do siebie. Za wcześnie by się zamartwiać ;) Pamiętaj, że nikt nie jest idealny, to raz a dwa to możesz być atrakcyjna i elegancka pomimo wad tj. rozstępy czy mniej jędrne ciało. Po to sa ciuchy, makijaż i wiele innych by tuszować swoje niedoskonałości. A mąż i tak pewnie kocha Cię taką jaka jesteś i tez rozumie, że ciąża trochę Cię zmieniła. Daj sobie czasu a jeśli nadal nie będziesz sie akceptowała to zbieraj na jakis zabieg drobnochirurgiczny lub kosmetyczny - teraz da się zrobić wszystko ;) Pamiętaj, że dopóki facetowi Ty sama nie powiesz, że masz cellulit, rozstępy czy krzywe nogi to on tego nie zauważy ;)

Ja raz skopciłem kakensa swojej lasce, spuściłem się jej w kiche natępnie ona się wypięła i wypierdziała mi spermę do ryja razem z kokoladą

Moje są już białe wiec sie nie zmienią. Widac je bardzo wyraźnie, nawet jak mam założony stanik to krechy są na widoku :(

Sorry mialo isc na forum Zycie uczuciowe.

to tylko głupie rozstępy ;) Nie mogą mieć tak negatywnego wpływu na Ciebie i Twoja psychikę...