Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

3ddddddjtppjjmdjjggmwwjajpp

związek bez seksu- komuś się udał, udaje?

Polecane posty

Gość mikotkka
Ja nie uprawiam seksu z mężem bo ma małego, ale za to mam zawsze do dyspozycji wibrator, więc to też jest jakieś rozwiązanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bagietta2612
Perwersja - bardziej blyskotliwy niz Twoj, twoj niby jak pomogl czy cs zasugerowal probujemy kobiecie pomoc wiec wysil mozgownice a nie czepiasz sie cudzychkomentarzy typowa Polka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy wazne czy komus sie udał?? wazne czy ty chcesz i potrafisz zrezygnowac z seksu. Jedna moze byc zachwycona a druga stwierdzi że to nie zwiazek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka pomocy nie potrzebuje. Ona chce się tylko wyżalić. Nic z tym robić nie będzie, tylko marudzi. 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko koko................
Też czytałam takie opinie, że bez seksu to nie związek.... hm w takim razie jak jest seks to jest związek tak? czyli np. prostytutka z klientem to związek? hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko koko................ Też czytałam takie opinie, że bez seksu to nie związek.... hm w takim razie jak jest seks to jest związek tak? czyli np. prostytutka z klientem to związek? hahaha rozumiem że dla ciebie seks słuzy tylko do prokreacji?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko koko................
Nic takiego nie napisałam, a dodam, że ja nie chcę mieć dzieci, więc chyba coś ci się pomyliło. Seks dla przyjemności i dla scalania związku, ale nie jest aż tak ważny, można poczekać i najpierw budować relację psychiczna, przyjaźń itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale wybór partnera życiowego nie może się opierać na tym , czy jest dobry w łóżku czy nie " Jest jednym z kryteriów, nie jedynym, ale jest jednym z kryteriów. Seks jest ważny, to jest jak jedzenie, picie i spanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anegdotkas
Ja w ogólnie nie rozumiem jak facet nie chce sie kochać z kobietą, znaczy że go nie pociągasz albo jest impotentem tudzież gejem. Seks w związku jest potrzebny, samymi słówkami miłości nie wykarmisz , potrzebna jest fizyczna bliskość partnera, jak sobie wyobrażacie mieć kiedyś dzieci..... przez konewke ci wleje z wczesniej zwalonego kapucyna? Seks to zdrowie, facet co nie bzyka to nie facet - gdyby mój maż mnie nie dopieszczał to chyba bym go rozerwała na strzępy bo mnie po paru dniach nosi od hormonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- gdyby mój maż mnie nie dopieszczał to chyba bym go rozerwała na strzępy bo mnie po paru dniach nosi od hormonów. nie mówiąc juz o tym że kobieta czuje sie wtedy mniej atrakcyjna i zbedna :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z mężem też seksu
nie uprawiam i jest ok, bardzo się kochamy, a potwierdzeniem naszej miłości nie jest dla mnie wcale wpychanie kutasa do cipki czy jelita grubego. Może to dla was kwintesencja miłości, ale nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejjkuwielkielarum
na innym temacie ktoś napisał, że jeżeli sex liczy się najbardziej to często, kiedy mija fascynacja zaczyna się zdrada, jeżeli sex jest wyznacznikiem szczęścia w życiu, to kiedyś wkrada się rutyna i zaczyna się ogądanie za innymi, jezeli sex jest najważniejszy to kłótnie z powodu jego braku rozwalają zwązek , kiedy sex jest najważnieszy, to stary odchodzi do młodszej a młodsza chetnie rozwali związek innej kobiecie itd. itd. Jeżeli sex jest jedyną formą bliskośći a nie uznajecie innych , to co tu gadać. Jeżeli spotka was choroba i sex odejdzie na drugi tor, to zostaniecie zdradzone lub same zdradzicie bo przecież macie wyskokie libido. Każdy płaci jakąś cenę , lepej nie nastrajać się na slogan małżeństwo bez sexu jest gorsze. Jest inne niż wasze a może w innym aspektach małżeństwo autorki jest lepsze - wy macie noce a ona ma dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja z mężem też seksu nie uprawiam i jest ok, bardzo się kochamy, a potwierdzeniem naszej miłości nie jest dla mnie wcale wpychanie kutasa do c*pki czy jelita grubego. Może to dla was kwintesencja miłości, ale nie dla mnie." Nie mówimy tu o ludziach aseksualnych, bo to margines. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko koko................
hehe dokladnie jak wyżej, nic dodac nic ująć. Chlopaka podniecam, jest 100% hetero, ale mnie kocha i szanuje, co może cięzko wam zrozumieć. Zresztą jak go też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest inne niż wasze a może w innym aspektach małżeństwo autorki jest lepsze - wy macie noce a ona ma dni. a moze mam i noce i dni?:classic_cool: bierzesz to pod uwagę?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko koko................
"nie uprawiam i jest ok, bardzo się kochamy, a potwierdzeniem naszej miłości nie jest dla mnie wcale wpychanie kutasa do c*pki czy jelita grubego. Może to dla was kwintesencja miłości, ale nie dla mnie." z tym się zgadzam o to mi chodzilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] spoko koko................ hehe dokladnie jak wyżej, nic dodac nic ująć. Chlopaka podniecam, jest 100% hetero, ale mnie kocha i szanuje, co może cięzko wam zrozumieć. Zresztą jak go też. Patrz!!! a to ci niespodzianka!!! masz chłopaka?:D nie mam sie co z tobą zestawiac mam od 17 lat stałego faceta:classic_cool: i seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko koko................-jesteś dziewicą? No to w ogóle możesz sobie darować jakiekolwiek wypowiedzi w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli sex jest najważniejszy to kłótnie z powodu jego braku rozwalają zwązek , U mnie kłótnie sa ale chyba z braku seksu nie zdarzyło się, a inne szybko są niwelowane przez seks :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z mężem też seksu
a bliskość to nie tylko sex, ale i całusy, przytulanie się. Naprawdę wolę swojego męża niż chama, który jak się nie spuści w kobiecie co najmniej jeden raz dziennie, to będzie się na niej wyżywał albo takiego co spuszcza się wszędzie, w domu i po burdelach. Albo takiego co to uważa, że żony nie można zgwałcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Naprawdę wolę swojego męża niż chama, który jak się nie spuści w kobiecie co najmniej jeden raz dziennie, to będzie się na niej wyżywał albo takiego co spuszcza się wszędzie, w domu i po burdelach. " No skoro rozróżniacie tylko takiego i aseksualnego to nic tylko Wam współczuć. Mam wrażenie, że ta dyskusja nie ma sensu. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniczk3455
jak partnerzy mają duże potrzeby sexualne, to sex się szybko nudzi i szuka się nowych doznań, partnerów. Ja uprawiam sex raz w m-cu i mi to wystarczy. Nie jestem zwierzęciem by kopulować całymi dniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babejka
ja tez mam takie wrazenie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvhfvgbcvbcbv
znam dziewczynę, której mąż się tak zachowywał niby miał minimalne libido ona biedna już nie wiedziała co robić i pewnego dnia odkryła, że on ją zdradza - nie że ma kochankę, on znajdywał jakieś anonse erotyczne w necie, umawiał się, przygodny seks itd, wiecie o co mi chodzi nie wiem dlaczego, ta koleżanka jest naprawdę atrakcyjna, inteligentna itd debil.. co najciekawsze ona mu wybaczyła :o że niby wspólny kredyt, budowa domu, że on żałuje itd, że ją kocha uważam, że ROMANS można wybaczyć, ok nie układało się itd - w niektórych przypadkach ale jak facet non stop szuka podniet, przygodnego seksu itd to jakiś zbok.. uciekałabym gdzie pieprz rośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko koko................
Ja też będę mieć seks ale chcę być 100% pewna tej osoby i najlepiej będę się czuła robiąc to z mężem, nie jestem aseksualna, ale potrafię panować nad chucią. Moj facet też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do perwersji
wiesz co, o ludziach zboczonych jak ty i twoi panowie, to tu nie mówimy. To margines. Nie każdy lubi sobie wpychać do dupy jakieś kulki i przedmioty. Pewnie Twoi faceci to zamiast głowy mają penisa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvhfvgbcvbcbv
Moniczk3455 niekoniecznie ja mam duże potrzeby, mój mąż też kochamy się codziennie - czaaaasem zdarzy się dzień przerwy (no i nie gdy mam @) i nie mam zamiaru ani ochoty szukać podniet gdzie indziej, mimo że mam duże potrzeby nie znudził mnie też a uprawiamy seks od jakichś 8 lat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×