Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co_myslec_o_tym_wszystkim_

Facet bez samochodu.

Polecane posty

Gość co_myslec_o_tym_wszystkim_

Co myślicie o takim facecie? Pracuje od 3 i pół roku, ma 23 lata. Zarabia niewiele (900-1200), ale nie ponosi kosztów utrzymania, tylko pieniądze ma na tzw "swoje wydatki" . Mieszka w małej miejscowości, nie może dostać się do wielu miejsc z braku auta. Nie jeździ na imprezy, wyjazdy bo nie ma czym. Tam gdzie może dostaje się autobusem. Ma dziewczynę, przyjeżdza do niej autobusem i musi wychodzić wcześnie żeby zdążyć na ostatni autobus (dziewczyna mieszka na wsi, jest słabe połączenie). Dziewczyna jest zirytowana, że nie może spędzić z chłopakiem wieczoru, że nie mogą nigdzie pojechać. Chłopak w wyjątkowych sytuacjach pożycza auto od ojca (średnio kilka razy do roku). Chłopak nie może podjąć pracy, do której musiałby dojeżdżac swoim środkiem transportu (praca na zmiany, poza miejscem zamieszkania itp). Często auto jest mu potrzebne, ale rezygnuje z wielu propozycji z braku dojazdu. Dziewczyna zarzuca chłopakowi, że powinien się już dorobić nawet małego używanego auta. Ma żal do niego, że gdy trzeba gdzieś pojechać to ona musi prosić kuzynów, ciotki o to by podwiozły ich oboje. Co myśleć o tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że facet nie ma samochodu bo NIE CHCE. Uważam, że dziewczyna chce go zmienić, nie może pogodzić się z tym jaki on jest i naciska go na coś czego on nie chce. Moim zdaniem nie będą razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vedvevasaa
no skoro samochod jest mu potrzebny a go nie ma to jest cos nie tak. nie dziwne ze dziewczyna sie zlosci bo pewnie widuja sie z zegarkiem w reku zeby zdarzyc na busa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co_myslec_o_tym_wszystkim_
Jacku mylisz sie. Facet bardzo chce miec samochod i czesto o tym mowi, ale wiecznie "nie ma pieniedzy" na niego, poniewaz wyplate przepuszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna ma rację. Takie życie na dłuższą metę nie ma sensu. Nie będzie ich na nic stać. O dziecku nie wspominając. Będzie mu ciągle wypominać biedę. To już wolę być sam, niż się ładować w takie bagno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co_myslec_o_tym_wszystkim_
Poza tym facet chce miec samochod, ale czeka na zgode rodzicow bo sam "nie wybierze, bo sie nie zna" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgfgdfgd
dobrze ze nie napisalas ze chodzi o twoja kolezanke bo i tak bysmy sie nie domyslili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musjabłkowy
Tez mysle ze dziewczyna ma racje. Na pewno nie jest jej milo widziec ze kolezanki czy koledzy jada gdzies a oni siedza w domu z braku transportu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te zdjęcia obrazują
ja myślę o tej sytuacji, że jest pojebana a co do auta to nic nie stoi na przeszkodzie by ta dziewczyna miała własne w domyśle wspólne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite1
na wsi samochod jest bardziej potrzebny niz w miescie bo odleglosci do pracy czy miasta sa duże . w moim miescie autobusy jezdza co 10-15 minut . Wiec samochod to jest raczej dodatek a nie koniecznosc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vedvevasaa
a dlaczego niby auto dziewczyny ma byc wspolne? Skoro facet sie nie dorobil, to jak to wspolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te zdjęcia obrazują
a dlaczego jego auto ma być wspólne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, ja nie potrzebuje samochodu, bo autobusy mam pod nosem i kursują dosyć często. Do sklepu blisko, wszędzie się można dostać. Na wsi jest problem, dlatego właśnie nie chcę tam mieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vedvevasaa
Samochod w malej miejscowosci/wsi jest bardzo potrzebny. Wiem z doswiadczenia, bo jak mieszkalam na wsi to nigdzie sie ruszyc nie mozna bylo bez auta,. Autobusy jezdza co jakis czas, ostatni o 17 (u nas tak bylo) wiec jakiekolwiek wieczorne wyjscie odpadalo. W miescie jest mpk, metro wiec samohod nie jest az tak bardzo potrzebny. Tym bardziej dziwie sie ze facet nie ma auta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vedvevasaa
Jego auto nie ma byc wspolne, jego to jego, ale bylo napisane, ze on nie moze pracy jakiejs tam podjac przez brak samochodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoAnnAAAA99
może to głupie, co napiszę, ale ja jestem z facetem od dwóch tygodni BEZ AUTA ...i szlag nas trafia!!! moje jest rozbite od ponad tygodnia, wjechała we mnie babka na skrzyżowaniu, dopiero wczoraj był rzeczoznawca:/!!! a mój facet zmienia samochód, sprowadza z Danii używany... przypadkiem znalazł kupca na poprzedni więc sprzedał i jesteśmy bez auta! dziewczyny masakra! mieszkamy na nowym osiedlu, na przedmieściu w sumie... w okół jeden przystanek... ja do pracy musze się wlec dwoma busami, facet na szczęscie zabiera się z kolegą nigdzie nie wychodzimy po pracy (no dobra, na spacer)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vedvevasaa
"Często auto jest mu potrzebne, ale rezygnuje z wielu propozycji z braku dojazdu" wypowiedz autora/autorki obrazujaca ze chlopakowi samochod jest potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co_myslec_o_tym_wszystkim_
Dziewczyna szykuje sie do kupna swojego samochodu, ale denerwuje ja ze facet nawet nie uzbieral na cos swojego. Jest jej wstyd za niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te zdjęcia obrazują
" ale bylo napisane, ze on nie moze pracy jakiejs tam podjac przez brak samochodu. " jakoś mam wrażenie, że to nie to najbardziej boli tą dziewczynę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vedvevasaa
a ile oni są razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zarabia 900-1200? Przecież to skraj ubóstwa... On chyba musi na wszystkim oszczędzać. Żeby kupić taki w miarę sprawny samochód na parę lat, to musiałby jakies 2-3 odkładać przynajmniej 200 zł miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vedvevasaa
a co wg ciebie ja boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co_myslec_o_tym_wszystkim_
Owszem zarabia malo, ale nie utrzymuje' sie sam. Mieszka z rodzicami, nie placi rachunkow itp. Gdyby nawet odkladal po te 300zł miesiecznie to przez 3i pol roku odlozylby ponad 12 tys . Nie mowi sie o super aucie, ale o takim zwyklym, powiedzmy za 10tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co_myslec_o_tym_wszystkim_
Sa razem 4 lata. Przez ten czas nie wychodza, nigdzie nie byli przez brak transportu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to zawalił sprawę. Jest nieodpowiedzialny, powinien myśleć też o dziewczynie, przecież na tym związek polega... Narzekać i gówno robić, to każdy dzisiaj potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoAnnAAAA99
dziwne, na prawdę...większość moich kumpli jak zdała na prawko to od razu kupiła sobie samochody- i wcale nie jakieś super, ani nie są z bogatych rodzin... mój brat tak samo- zdał prawo jazdy i na wakacje wyjechał do pracy do Holandii:) na sadzonki:D przywiózł po 8 tygodniach 2 tys euro i kupił sobie volswagena polo:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co_myslec_o_tym_wszystkim_
Dlatego dziewczyna ma zal, ze nie odlozyl nic. Ona odkladala ile mogla i planuje kupic jakies niedrogoe auto, bo ciezko jej zyc na wsi bez samochodu. Ciezko jej dojechac gdziekolwiek. Irytuje ja ze gdy facet ma gdzies pojechac (przykladowo do niej w swieta, gdzie autobusu nie ma) to musi pytac ojca o zgode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoAnnAAAA99
przerażające jest to, że w wieku 23 lat nawet nie myśli o tym, aby się wyprowadzić z domu! kupno samochodu to pikuś, ale on chyba myśli, że całe życie będzie zarabiał 900 zł i rachunki zapłacą się same!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że facet mów "Chcę" nie oznacz że NAPRAWDĘ chcę. To co ludzie mówią, nie zawsze jest zgodne z tym co naprawdę czują i robią. Dalej uważam, że facet naprawdę nie che mieć auta. Jakby chciał to by kupił coś za 2tys zł. Nawet na raty. Jeśli NAPRAWDĘ potrzebuje. No jest jeszcze druga możliwość że facet ma wyuczoną bezradność i jest kompletnie niedojrzały do samodzielnego życia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co_myslec_o_tym_wszystkim_
Ona nie oczekuje wozenia, ze ona ma byc jej szoferem. Nie. Chodzi o to, ze facet nawet przyjechac do niej czesto nie ma jak, nie ma jak podac pracy poza miejscem zamieszkania. itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×