Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość huraganka

Dieta 3-dniowa podobno można zrzucić 5kg hmm...

Polecane posty

Gość huraganka
zaczynam na pewno od poniedziałku, krakersy zwykłe tylko jak naj mniej soli żeby miały najlepsze chyba będą te lajkonik takie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ci podpowiem:
czyli wolicie jesc smiecie typu karakersy, zeby szybko schudnac, a potem smiecie typu hamburgery, zeby znowu przytyc? zamiast caly czas jesc normalne, zdrowe, pyszne, naturalne jedzenie? dziwne, ale niech bedzie zgnile co komu mile :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huraganka
ja wole zrobić takie dietki niż całe życie jeśc warzywa a poza tym moje pytanie było inne wiec kto zaczyna ze mną lub czy ktoś stosował tą dietę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peperroniii
Huraganka,nie jedz krakersów,bo maja dużo kalorii. W tv programie o dietach przestrzegali właśnie przed niewinnie wyglądającymi krakersami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ci podpowiem:
ALE PRZECIEZ JEDZENIE SAMYCH WARZYW TO WCALE NIE JEST ZDROWA DIETA! mozesz jesc wszystko, tylko nie wszystko na raz, i zeby bylo to normalne, naturalne, zdrowe produkty, a nie sztuczne przetworzone smiecie. przyklad przepysznego zdrowego posilku: dowolne mieso, np. filet rybny, filet z kurczaka lub indyka, plaster wolowiny lub wieprzowiny, super pysznie przyprawiony czosnkiem i ziolami - upieczony lub uduszony w dowolny sposob z dodatkiem niewielkiej ilosci zdrowego tluszczu. do tego warzywa - w formie surowki, albo gotowane, czyli np. sorowka z takich warzyw jakie lubisz z dodatkiem przypraw takich, jakie lubisz i oliwy, czy sosu wg, uznania, ale zrobionego z naturalnych skladnikow. albo warzywa upieczone z dodatkiem ziol i oliwy - pyyyyycha! no i cos tam w stylu troche ryzu lub ziemniakow. to jest b. zdrowy posilek, pod warunkiem, ze wszystko bedzie naturalne, a mieso raczej nie tluste. czy w takim jedzneiu widzisz cos niesmacznego lub nieatrakcyjnie "dietetycznego". nei wspominajac, jak latwo i szybko sie takie proste, czyste jedzenie robi. to nie to co kuchnia tradycyjna typu lepienie pierogow, kluch, czy robienie plackow .... no ale nie kazdy lubie pyszne, zdrowe, naturalne jedzenie o szlachetnych smakach :) trudno mi to zrozumiec, ale pozostaje tylko zaakceptowac ;) bo nie wiem, co ty takiego chcialabys jesc, ze w tym celu musisz sie katowac niezdrowymi glodowymi dietami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ci podpowiem:
a krakersy? no wlasnie: duzo kalorii, niezbyt atrakcyjny smak, przetworzony produkt z bezwartosciowej bialej maki. smiec. po co w ogole cos takiego istnieje, kiedy jet tyle pysznych rzeczy do jedzenia na swiecie? co innego jakies dobrej jakosci naturalne krakersy jedzone w formie dodatku do degustacji serow, ale tak tylko jesc krakersy z opakowania? ani sie tym nie najesz, ani nei bedziesz miala smakowej satysfakcji. oszalamiajacy jest brak PODSTAWOWEJ wiedzy dietetycznej u osob rzekoma pragnacych sie odchudzac ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ci podpowiem:
ale jak niektorzy za zdrowa, odchudzajaca diete uwazaja wieczne jedzenie warzyw i miesa z parowaru, to i nie dziw, ze ludzie to go nie chca. no, to se popisalam, a wy czytajcie i sie uczcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ci podpowiem: "ale jak niektorzy za zdrowa, odchudzajaca diete uwazaja wieczne jedzenie warzyw i miesa z parowaru, to i nie dziw" to było o mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co podpowiem:
nie, to nie bylo o tobie ani nikim konkretnym z tego topiku, tylko widzi sie ogolnie, ze niektorzy w celu odchudzania sie jedza liscie salaty, albo bezsmakowe i beztluszczowe dania z parowaru, a potem narzekaja, jaka to ta dieta straszna, robia sobie okresy katowania i okresy wpierniczania multum smieci, ze az przytyja, a potem znowu glodowka. nie jest to ani zdrowy ani przyjemny tryb zycia przeciez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huraganka
ci podpowiem: No to powiedz mi ile Ty tym swoim cudnym sposobem schudłaś? Bo jakoś wątpię, że jedząc schabowego z ziemniakami można schudnąć przynajmniej na mnie to nie działa. Co do krakersów to nie jem ich na co dzień, ale w tej diecie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja chora jak cholera :( ledwo dzis zyję :) ale jeden pozytyw w tym dniu:P 89,5kg:D Ja ostatnio zaczynam wprowadzac nowośći do obiadu:) wczoraj zjadłam krewtki z pomidorem, czosnkiem i 3ma łyzkami ryzu brązowego:) dzis poszalałam na maxa zrobiłam tortille :P to tak w ramach sukcesu:P ale zrobiłam dietetyczna :) sos zrobiłam z jogurtu i czosnku + pieprz, piers na parze i warzywa ( pomidor, ogórek zielony, kiszony, sałata, rzodkiewka, cebula i td) było pycha :) ale to tak jak mówie jednorazowo:) może kolejna za kolejne 2 mies :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajkdhnb v
tzn do konca zycia nie moge zjesc krakersa czy czegos innego ? cale zycie mam byc na diecie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lajkdhnb v ja np jem zdrowo:) te nawyki które w tym momencie wprowadziłam to juz s nawyki na całe zycie :) nie bede mogła sobie jeśc od tak słodyczy i td:) bede musiała całe zycie sie ograniczac i o tym pamietac ( słowa moich specjalistów ) to nie jest dieta to jest zywienie na całe moje zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajkdhnb v
no okey , ale nie zjesz nigdy kawalka ciasta czy batona raz na czas i troche a nie cale kilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hurganka
A ja wlasnie nie chce sobie całe życie odmawiac krakersów pizzy zapiekanek itp schudnę tyle ile chcę i wrócę do normalnego odżywiania a jak waga podskoczy to wrócę do diety na kilka dni góra tydzien i znow bede happy:) A Wy się męczcie całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajkdhnb v
no wszystko ale z umiarem zgadzam sie ztoba' ja jestem na diecie i dzis zjadalm kawalek domowej szarlotki , ale w ramch kalori , i jkaos chudne jestem na mz a nie na jem tylko zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lajkdhnb v jasne że zjem nawet teraz przez te ponad 2 mies zjadłam raz cukierka a raz kawałek ciasta drozdzowego:) ja nie mam problemu ze słodyczami wiec ich nie jem, jak mnie ciagnie to nie ulegam ale jesli mam naprawde taka ochote to jedno zjem na miesiąc:) przeciez od jednego mi sie nic nie stanie :) ale jedno a nie jedno potem drugie,3, 4 i kilo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajkdhnb v
no ja mam tak z eraz na 5 lat mi sie zcasem przytyje ok 5 kg i zrobie 2 tygodmnnie diety i mam spokoj znowu a jem wszystko po diecie wiec wole raz na pare lat 2 tygodnie diety niz caly czas trzymac rygor, zreszta zawsze mam bmi wnormie , ale czasem sie oponka mala odnowi i dlatego wtedy sie odchudzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może inaczej:) osoba taka jak ja czyli która ma duzo do zgubienia musi sie narazie ograniczyc do pewnej bazy produktów, lecz po diecie gdy już schudnie musi sie kontrolowac a nie zucic na jedzenie :) powoli potem zwiekszac kalorie od czasu do czas moze sobie zjeśc coś dobrego ( ciastko, cukierka albo cos innego ) ale czasami a nie non stop bo inaczej efekt jojo murowany, wole juz całe zycie jeść zdrowo niz całe zycie jeśc śmieci i całe zycie byc na diecie :) zgubic jest trudno przytyc bardzo łatwo:) jesli sie gubi tak jak wy np 5kg to jasne że sobie tak można ale ja mam do zgubienia 30 a to już duża różnica :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajkdhnb v
no wiem , ja mam 170 wzrostu i zawsze waze lub 60 kg lub czasem 58 a jak mam 65 to po prostu to gubie i juz nie pozwalam sobie aby przytyc powyzej 65

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam tendencje do tycia, zjem byle smiecia i dziekuje :) mój mąz moze jeść pizze non stop ja bym jadła np przez 2,3 dni i kaplica kilka kg na liczniku:P ogólnie mam probem że ja bardzo tyje :-/ dlatego ja nie bede mogła sobie folgowac tak bardzo jak wy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorzej było mi rozstac sie z cola :) mój mąz jak jest w domu to zawsze jest cola :) ale juz nie tesknie za sztucznymi sokami i napojami:) wole sama wyciskac smaczne i zdrowe :) ze słodkosciami nie mam az takiego problemu, łatwo mi było z nich zrezygnowac :) Na poczatku ciężko mi było zrezygnowac z serków typu almette :) pychota :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ci podpowiem:
"ci podpowiem: No to powiedz mi ile Ty tym swoim cudnym sposobem schudłaś? Bo jakoś wątpię, że jedząc schabowego z ziemniakami można schudnąć przynajmniej na mnie to nie działa. Co do krakersów to nie jem ich na co dzień, ale w tej diecie są. " ja akurat sie nie odchudzam, ale takim odzywianiem utrzymuje dosc szczupla wage (chuda nie jestem, ale tak ok. 65 kilo przy prawie ok. 178cm, mocna budowa, miesnie tu i tam). i bynajmniej nie schabowe i ziemniaki, ale mi akurat za tym nie teskno, bo nie lubie takiego barowego, panierowanego jedzenia. wole zjesc np. stek, krewetki, rybe, upieczone z ziolami i oliwa, w MALEJ ilosci, a wiekszosc jedzenia to warzywa, ktore sa malo kaloryczne i dobrej jakosci chudsze mieso bez pustych kalorii w postaci buly. mielone tez robie z samego miesa, bez buly. zamiast kanapek z pieczywa czesto jadam warzywa (salatka, surowka, lub gotowane) z czyms pozywnym, np. jajko, ryba, mieso. na sniadanie zamiast znowu pieczywa wole zjesc omlet z warzywami. nie zaluje sobie pysznosci, tylko zwracam uwage na jakosc i jem male porcje. przy dobrej jakosci male porcje sa SATYSFAKCJONUJACE. nie jestem na zadnej konkretnej diecie, ale staram sie wybierac zdrowsze i mniej tuczace opcje, ktore sa dla mnie osobiscie duzo ciekawsze i pyszniejsze od zapychania sie pieczywem, kartoflami, kluchami i tradycyjnymi kotletami. i jeszcze slowo o ziemniakach - te akurat absolutnie uwielbiam. ale ziemniaki sa na pewno zdrowsze niz pieczywo i kluchy, bo jednak jest to warzywo. wiec jem owe czasem, nie codziennie, ale na pewno kilka razy na tydzien. tylko w malej ilosci, z odrobina masla lub oliwy, zeby mialy lepsza wartosc dla organizmu. traktuje je jakos jedno z warzyw, nie codzienne wypelnienie wiekszosci talerza. slodycze, ciastka, sztuczne trujace napoje typu cola, byle jakie pizze ze sklepu lub sieciowych pizzerri, fast foody moglyby dla mnie nie istniec, aczkolwiek tez czasem te rzeczy jem, ale traktuje to jako jedzenie awaryjne, nie norme, czy co gorsza ulubione rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ci podpowiem:
jeszcze tylko chcialam dodac, ze ja akurat jem wiecej niz tu proponuje, ale to dlatego, ze nie odchudzam sie. wiec pije sporo tuczacego wina, czasem wcinam czipsy, nie zaluje sobie tlustych serow. i kanapki tez jem. dlatego nie chudne. ale jakbym chciala lub musiala schudnac, schudnalbym stosujac sie do tych zasad ktore tu podaje. tyle, ze ja akurat jem wiecej, a pisze to co pisze dla odchudzajacych sie :) nie bede wam wiecej zawracac glowy, bo podejzewam, ze nadajemy na innych falach, ale jezeli moje informacje sie komus choc troche przydadza, to git :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość politta
Kiedyś przed egzaminem nie mogłam jesć przez 3 dni, praktycznie tylko piłam i schudłam 4 kilo, ale to jest po prostu oczyszczenie organizmu- schodzi cały kał itd... wszystko wróciło jak zaczęłam coś jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ci podpowiem:
no wiec wlasnie .... czasami babki ciesza sie, ze schudly z dnia na dzien kilo, pol kila, nawet 2 kila, ale jak sobie tak logicznie pomyslec, to przeciez tyle moze wazyc przecietna kupa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ci podpowiem:
tez to slyszalam .... az strach sobie wyobrazic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×