Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość principessa2

Dieta warzywno-miesna 15kg mniej - topik start 14.09

Polecane posty

Gość joanna84m
ja bardzo podobnie. uwielbiam warzywa. mogłabym tak cały dzien. jakos mi nie zbrzydło do tej pory/ staram sie tez cwiczyc tak c drugi dzien. głownie to bardzo zalezy mi na wymodelowaniu ciała, bo mam budowe gruszki. plaski brzuch ale grube uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna84m
wczoraj byłam na zakupach i cała lodowka zapachana warzywami. moj chlopak sie dziwi, ze tak wciagam warzywa. prace mam siedzacą od roku i dlatego tak przytyłam. wczesniej miałam fizyczną i byłam szczuplejsza. w zasadzie to nigdy sie nie wazyłam. zawsze sie dobrze czułam. a teraz sie przeraziłam w sierpniu jak stanełam na wadze...szok. nie sadziałm ze doprowadziałm sie do takiego stanu. chłopak tez nic nie mowil. a szczerze powiem, ze nie oszczedzałam w przejadaniu sie. i nie rusząła sie juz w domu w ogole. przychodziałm z pracy zmeczona jadłam obfity obiad i kladłam sie spac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna84m
kolzenka moja tez sie odchudzała jakis czas temu. była bodajze najpierw na dukanie a potem na sb i w ogole nie cwiczyła. baaardfzo schudła ale co z tego jak potem piojechała nad morze i mowila ze nie wstydziła sie rozebrac bo brzuch miałą okropny. szybko schudła strasznie ale zostały jej takie obwisy na brzuchu ze szok. teraz cwiczy ale dalej nie moze tego wymodelowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna84m
miało byc *wstydziła sie rozebrac" sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jak sie dużo chudnie to i ćwiczenia nie pomogą na to żeby skóra się szybko zeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna84m
ja wsumie nie mam z kim biegac. a bardzo bym chciał poki jeszcze jest w miare ciepło. w sierpniu chodziłam na basen z chłopakiem na dwie godzinki po 3 razy w tygodniu. ja miałam ochote na wiecej a on ledwo dyszał i zawsze wracał zmeczony. i za kazdym razem wracajac z basenu musiał zajcehac do Maca...ciezko mis ie z nim odchudza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z moim mam to samo. To jest tragedia. Wie że jestem na diecie ale i tak ciągle po drodze mowi jedziemy do maka? Albo musze mu gotowac osobne obiady... leży w łózku i je czipsy i zapija pepsi... Mi sie nie chce miegac, jeszcze jakoś ten rowerek mi idzie ale jak pojde biegac to chyba umre, pale jak smok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna84m
on to w ogole ciagle je jak szalony i same smazone rzeczy i wcale nic go nie rusza. ma super przemianę materii. to niesprawiedliwe jak ja zjem cos smazonego to zaraz mi brzuch wylazi a on moze tak codziennie. i te zapachy z kuchni jak sobie cos smazy albo prosi mnie zebym mu cos usmazyła...szok. i jak tu sie odchudzac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna84m
ja nie palę, czasem wypije za to jakies winko na trawienie wieczorkiem. no z moim jest identycznie...za przeproszeniem on nie je tylko żre! i tez osobne obiady gotuje. az slinka cieknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ma to samo. On na śniadanie je jajecznice z 6 jajek z szynka... na obiad gulasz na kolacje gołąbki, potrafi też jeśc gołąbki nawet na śniadanie. A chudy jak patyk. Może oni robaki maja;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o wino na trawienie wieczorem tez lubie, ale ja w wiekszych ilosciach. Wczoraj za to reddsa malinowego piłam;/;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna84m
moj to ze mną przytył 10 kg ale teraz wyglada normalnie w koncu bo byl moim zdaniem za chudy/ no i tak od roku juz nie tyje, tylko trzyma te samą wagę. byc moze robaki..hehhe a skad jestes Marika, moege wiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z Gdynii jestem, a Ty? Mój nic nie tyje... Za to ja popuszcze 2 dni i od razu waga skacze. Z moim odpada też uprawianie sportów, nie ruszy dupska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej joanna :) odnosnie facetow -moj ma tak samo,wszystko sobie pozera co chce i wciaz taki sam! normalnie masakra,a ja cale zycie sie odchudzam jak idiotka hihi i wciaz nie szczupla,echh a reddsika tez uwielbiam ,ja wczoraj desperadossa tego nowego spilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wole zielonego albo też gingersa. Albo kocham piwo trixx czy jakoś tak z biedronki malinowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś pamiętam jak mój facet zobaczył pierwszy raz jak to pije to powiedział" Co za żurnia, niedługo bedziesz puszki po piwie zbierac w smietnikach" A teraz sam czasem sie napije:D Lepszy jest niz redds malinowy taki mniej słodki jak dla mnie. Albo pycha jest wino z grejfrutem albo brzoskwinia w biedrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry po weekendzie:) duuzo chleba bylo. prawie wcale cwiczen-tylko brzuszki:) na sniadanie dzisiaj kromeczka chlebka z dzemem i kawa. a teraz rozbrajam miske zupki z udkiem:) a jak u Was z dieta? mi to oooopornie idzie.:) ale i tak troche spadlo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepsze chyba to brzoskwiniowe. Tylko szokujące może być ze wino ma zakrętke hahahaha. Koło 12zł kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska lobuzicy
Czesc kochane. ja dzisiaj tylko o sniadanku, pomidorki z ogorkiem i cebulka, itroche karkowi pieczonej, i trzy jajka na miekko, nic w ciagu dnia nie jadlam, wiec jutro licze na jakas zmiane na wadze;) aaaa w ogole tokupilam sobie landrynki lodzone ksylitolem, pychota bez zbednych kalorii:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska lobuzicy
wybaczcie literowki ale padam na twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:) stoi mi ta waga i stoi jak zaczarowana....hmmm,czekam na poruszenie:P dzis tez mialam smaka na makrelke tzn pol makreli i pol pomidorka a teraz jeszcze zbliza mi sie @ i wtedy bedzie konski apetyt WRRR::p tAK LATWO JEST PRZYTYC A TAK CIEZKO SCHUŚC: HEHE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też waga stoi... Wczoraj zjadłam sałatke i pstrąga pieczonego w foli, ale on był pyszny i.... zrobiłam leniwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tam u was? Ja sie do soboty nie waże, zobaczymy co będzie. Wczoraj miałam znowu pstrąga pieczonego z kalafiorem, a na kolacje sałatke i kabanosa;p Dzisiaj rano zjadłam płatki z mlekiem sojowym, zaraz zjem gruszke. Mam do pracy bułe wielo ziarnistą z krakowską suchą, na obiad 2 pałki z kurczaka bez skóry z piekarnika i warzywa. A na kolacje domu sałatke pewnie zjem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×