bronię się przed romansem z żonatym

Ale podobno istnieją uczciwi zdradzacze. x no ba!!! :D Za to kobiety, które w to wierzą, istnieja na prawdę.

no bez jaj golabeczko, "na prawde" ??? :-)

Za samej lektury kafe wynika, że nie na niby :P x witaj Gołąbku.

I przestań się od rana czepiać szczegółów.

no dobra, po starej znajomosci :-)

Irytujące to forum się zrobiło ostatnimi czasy x ;) miało być.

irytujace to ono bywa juz od dawna :-)

Ale przez ostanie parę dni bardziej :)

hmmm, jakie sa objawy? :-)

Skupiam się na technicznych: zdecydowanie się zachłysnęło.

odnioslem wrazenie, ze jestes golabeczko po stronie humanistycznej a nie technicznej, moze mylne :-)

Stronę humanistyczną mam Ci tłumaczyć??? Tobie??? :D

nie w tym rzecz, nie tlumacz sie golabeczko, w zadnym wypadku! :-)

Się??? Marzycielu ;)

jestem bliski romansu z koleżanką z pracy, jakiś czas temu wróciłem do domu zdecydowanie za późno, bo byliśmy na kolacji, jak ją odwoziłem do domu zadzwoniła moja żona około 0:30 pytając czy wszystko dobrze i tyle, powiedziałem, że będę za pół godzinki. Nie pytała o nic. Co mam o tym myśleć?

no co? pomarzyc- dobra rzecz :-)

lubie czasem marzyc, nie zaprzeczam :-)

Że żona miała gacha w łózku i nie była zainteresowana twoim szybkim powrotem.

Marzenia to istota tego topa.

bez dwoch zdan golabeczko, marzenia i iluzja

Widać 3/4 kobiet na świecie musi choć raz zakosztować smaku owej bajki. Bo topy o tej tematyce powstają regularnie.

niektorzy powiadaja, ze wszystkiego trzeba w zyciu sprobowac ;-)

Tyle, że potem zostaje cierpki smak w ustach.

nikt nie mowil, ze bedzie za latwo :-)

jezdzisz na nartach golabeczko?

Nie.

no to zabieraj sie za nauke szusowania :-)

Odpada. Mam lęk wysokości. Poczekam na rolki i rower :)

nie namawiam do spadachronu tylko do nart :-)

Znowu zaczynają gadać na wybranym temacie nie na temat. Jeśli chcecie zaśmiecajcie wątek do tego przeznaczony albo przenieście się na GG.