Zasada na randkach - kazda dama placi sama

jestemjestemtutaj - nie jest zamożny ale hojny to wystarcza

Jest dobrze wychowany i za to dziekowałam jego mamie bo naprawde go bardzo ladnie wychowała . Chyba własna matka by go nie uczyla tego aby wydawał kase na dziewczyny to by był strzał w kolano dla niej samej i dla niego.

jestemjestemtutaj - jak matka go wychowywała to porażka....

Nie chce mi sie czytac od poczatku, co piszecie. Jesli o mnie chodzi, to na kazdym spotkaniu z facetem proponuję, ze zaplace, oczywiscie zawsze jest tak, ze jest temu przeciwny (no chyba, ze to spotkanie z kumplem), ale jesli bardzo się upiera to placi za nas oboje, jesli nie place za siebie. Mysle, ze to normalne, dlaczego mialby placic za mnie, skoro pracuje-zarabia, to na pewno ma tez swoje wydatki. No rozumiem raz może sie zdarzyc, ze za mnie zapłaci, ale swoja droga bardzo głupio bym sie czuła, gdyby mial placic za mnie za kazdym razem... Ostatnio bylam na tego typu spotkaniu, facet zamowil pizze, za ktora zaplacil, wiec ja powiedzialam, ze ja place za piwo, bez dyskusji.

kasienkakasia100 i takie powinny byc kobiety, jak ty, tak sie zachowywac, to jest szacunek zarowno dla walsnej osoby jak i do faceta

Jasne to moze wogole niech kobieta stanie sie po czesci mezczynza a mezczyzna kobieta, kuzwa juz całkiem zatra sie miedzy nami roznice i bedzie zajesbicie. Denerwuje mnie takie podejscie bo calkowiecie role nasz zaczynaja sie łączyc i takie teraz obojniaki chodzą. Ta piosenka najbardziej obrazuje wspolczesne czasy http://www.youtube.com/watch?v=hCUgkUUufBo jakze ten teks prawdziwy

pozwolcie kobiecie czuć sie kobietą do cholera jasna bo zostana same lesbijki albo geje na tym swiecie

gdzie ci mezczyzni? a gdzie ten brak rownouprawnienia? jelsi kobiety beda siedziec w domu, nie miec prawa do pracy zawodowej, beda podporzadkowane fascetom to ci mezzyzni o ktorych sie dopomina Rinn wroca

pozwolcie kobiecie czuć sie kobietą do cholera jasna bo zostana same lesbijki albo geje na tym swiecie czucie sie kobiete nie polega na tym by za kobiete placil facet, koboeta to nie jest niemowle ktorym sie trzeba opiekowac i wszystko robic

A kto powiedział, ze mezczyzna staje sie kobieta, jesli pozwoli jej samej zaplacic, skoro ona nalega? Przeciez mozna w inny sposob okazac kobiecie swoje zainteresowanie, mozna kupic jej kwiaty, można zabrać ją w ciekawe miejsce albo po prostu samemu przygotować romantyczna kolacje badz inna niespodzianke (niekoniecznie w wygorowanych cenach). Chyba brakuje niektorym kreatywnosci, skoro jedynym sposobem na zaimponowanie kobiecie jest zabranie jej do wykwintnej restauracji i obowiazkowe opłacenie całego rachunku. Paranoja.

a wy swoje jak grochem o sciane, dobra miejscie swoje poglady itp. nie chce mi sie juz na ten temat gadac bo swoja neiudolnosc zganiacie na obecne czasy itp. Powtorze sie cyt. " zlej baletnicy..." tak samo jest z wami

chcemy równouprawnienia a nie dyskryminacji nas.

jaka nieudolnosc? nieudolne to sa koboiety ktore nawet nie chca placic za siebie! Za sievie, juz nie mowimy ze za faceta! kto tu jest nieudolny?

Nie widze niczego zlego w tym ze pewne cechy uwazane kiedys za typowo meskie przejawiaja kobiety i odwrotnie - jesli to dobre cechy, czy tez przydatne do zycia we wspolczesnym swiecie, jak wrazliwosc czy zaradnosc.

p.s. za chwile znikam, siedzialam tu tylko w przerwach w konstruowaniu ciasta :P

Chyba mnie nie rozumiesz. Jestem kobieta i nie pozwole sobie, żeby facet za mnie placil na kazdym kroku, bo wtedy czuje sie ogarniczona, ale kazdy inaczej na to patrzy. Po prostu jesli facet chce pokazac, ze mu zalezy, na pewno znajdzie na to sposob, niekoniecznie taki, ze po spotkaniu w kawiarni czy gdziekolwiek indziej wyklada pieniadze na stol i wychodzimy,bo dla mnie to po prostu zenujące. Widocznie mamy inne poglady na ten temat, ale moim zdaniem mężczyzni powinni w inny sposob walczyc o wzgledy kobiet, bo jest mnostwo innych metod, ktore są skuteczne, a zarazem imponującę, tyle na ten temat.

do autora mniemam ze jestes doroslym i dojrzalym facetem na tyle by zrozumiec ze kwestia materializmu dziala tez tak: kiedy fundujesz kobiecie i pozniej nad tym rozmyslasz -to ni mniej ni wiecej jest wlasnie MATERIALIZM. Biorę na kawę, muzem, kino, teatr, kort tenisowy na co mam ochotę. Jeśli po dwóch spotkaniach nie otrzymuję zwrotnego to dziękuję i wrzucam znajomość do kosza. Może jakiś skarb tam wrzuciłem, ale to w ramach wyjątku. ???twoja wypowiedz...znaczy ze nie szanujesz kobiety. aczkolwiek jesli sie myle..to 1-0 dla ciebie.:)

to wy chcecie rownouprawnienia czy kobiety chcialy bo juz sie pogubiłam? Ja nie chce byc na rowni z facetem bo wtedy nie bede sie czuc kobietą. To takie wynaturzone. Chce byc tą słabszą delikatnijesza ktora chowa sie w silnym ramieniu. A naprawde teraz w dzisiajszych czasach kobieta jest czesciej bardziej meska niz sam facet to mnie przeraza. Przez takie zachowania wspolne dzielenie corazm mniej jest tych kokietek, ciepłych delikatnych wrazliwych kobiec pełnych seksapilu. Tylko chodza takie babochlopy bo jej koledzy wmowili ze powinna myslec o sobie a nie liczyc na faceta itp. no masakra. A ona to nadinterpretuje i juz wtedy ona przejmuje role meskie. -Nie, zapłace za siebie nie, otworze sobie sama drzwi i tak potem bedzie kochanie pomoc ci przykrecic zyrandlo - nie. dam sobie sama radę kochanie pomoc ci przykrecic kolo- nie. dam sobie sama rade do tego to wszystko zmierza

Owszem, ja osobiscie lubie, jak moj facet po 5 latach zwiazku pokazuje, ze mu na mnie zalezy takimi zwyklymi czynnosciami, jak np. ugotowaniem czegos pysznego na obiad, odprowadzaniem mnie do pracy... Chociaz np. ostatnio wyjechalismy na weekend i zaplacil za moj hotel - chociaz ja oczywiscie nie wymagam takich gestow :) W zwiazku z czym ja fundnelam nam przejazd i teraz zrobilam ciacho, bo wiem, ze je uwielbia. I tak sie to kreci -wzajemne gesty zyczliwosci :)

Laski to ogólnie ciężki temat, Cieszcie się że żyjecie w Polsce a nie np z arabami bo tam nie pozwolono by wam korzystać z internetu :D

Jestemjestemtutaj A moze nie? A moze bedzie "kochanie pomoc Ci ugotowac obiad, posprzatac, zajac sie dzieckiem?" Dlaczego wykluczasz, ze kobieca zaradnosc czy tez placenie za siebie jest rownoznaczne z brakiem wrazliwosci? A kokieteria nie kojarzy mi sie z delikatnoscia i cieplem, a z cynizmem i wyrachowaniem.

kasienkakasia 100 racja. to rodzaj szacunku do samej siebie.:)

No nie wiem, po prostu jest mi glupio, kiedy facet ma za mnie placic na kazdym kroku, tak jak juz powiedzialam, ale oczywiscie macie prawo do innego zdania. Nie jestem zadnym babochłopem, jestem delikatna, czuła i wrazliwa kobieta, ale jak trzeba umiem postawic na swoim, bo mam zasady, ktorych sie trzymam. Spotykam sie z inteligentnym facetem, ktory zawsze pierwszy przepuszcza mnie w drzwiach, ktore sam otwiera, wiec to, ze proponuje, ze sama zaplace, jak widac nie wplynelo negatywnie ani na mnie ani na niego, a przede wszystkim na relacje miedzy nami. Nie stal się prostakiem ani gburem, nadal jest fajnym, kulturalnym facetem, z ktorym mozna porozmawiac na rozne tematy i z ktorym nadal mam ochote sie spotykac. To chyba zależy też od człowieka.

Zreszta ja jestem zajęta, ale jak bym była wolna wybrałbym życie singielki na obecne czasy. Trochę tu trochę tam i tak do przodu. Mam tez i takie znajome i chwalą sobie taki tryb zycia.

poranny kac........nie mieszkam w pl. laski to sa w sklepie ortopedycznym.;)

Kasienka jest ci glupio bo masz niską samoocene i wmowiono ci ze w dzisiejszych czasach nie wypada nie placic za siebie. Presja otoczenia i tyle

Calluna79 widzę, że doskonale sie rozumiemy :)) o taka wzajemną życzliwosc wlasnie mi chodzi, na pewno tworzycie fajna parę :)

Kasienka - podobno :) Dziewczyny, przesadnie wysoka a nieuprawniona samoocena tez jest niemile widziana :) Spadam stad jak mi polewa do konca ostygnie :D

Ogladalam kiedys szklenia z psychologi odnosnie asertywnosci samoakceptacji , itp. ktos kto nie umie brac nie potrafi tez dawać

jestemjestemtutaj nikt mi niczego nie wmowil. Po prostu mam swoje zasady i swoje zdanie na rozne tematy, moge poznawac opinie ludzi na przerozne tematy, ale decyzje i tak podejme sama, wiesz dlaczego? Poniewaz jestem odpowiedzialna kobieta i zawsze licze sie z konsekwencjami, a jesli chodzi o moja samooocene to nie powiedzialabym, ze jest niska ;))