Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

samuel_36

Kobiety sie teraz strasznie rozleniwily...

Polecane posty

Witam drogie Panie. Chcialbym poruszyc pewien temat..Czesto czytam na kafeterii, ze posiadanie dziecka to prawdziwe pasmo udreki i wyrzeczen. Najpier ciezki poród, pozniej opieka nad dzieckiem, kobieta nie ma na nic czasu, musi gotowac, sprzatac, zajmowac sie dzieckiem, jest zmeczona, niewyspana i zaniedbana. Poza tym musi rezygnowac z marzen, kariery, zycia towarzyskiego itp. Sklonilo mnie to do refleksji nad wlasnym dziecinstwem, które jeszcze spedzilem w Pl. Wtedy rodziny mialy przewaznie 2-3 dzieci, kobiety równiez pracowaly, zajmowaly sie dziecmi, w domu zawsze byl cieply posilek, a w weekend spotkania w gronie rodziny, znajomych.Tak przynajmniej bylo w moim domu i domu moich kolegow. Wycieczka pociagiem do Zakopanego cala rodzina nie byla problemem, ani takze wspolne spacery itp. Rozumiem, ze czasy sie diametralnie zmienily, ale zastanawiam sie, czy oby kobiety sie za bardzo nie rozleniwily...sa wygodne, nie chce im sie w nocy wstawac, choc realizujac sie zawodowo niejednokrotnie zarywa sie noce, siedzac w pracy, lub w domu na jakims projektem itp... Mysle, ze kobiety zrobily sie w tych czasach bardzo wygodne, zakupy robia przez internet, rachunki placa przez internet, zamawiaja jedzenie na telefon... Oczywiscie pisze bardzo ogólnie, wiadomo kazda kobieta jest inna...ale mysle, ze czesto nie sa zdolne do takich poswiecen, na jakie stac bylo naszych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiele kobiet w starszych pokoleniach nie byly spelnione zyciowo i zawodowo. Ich zyciowym mottem bylo poswiecanie sie. Teraz odkryly ze mozna zyc lepiej, wygodniej, jak mezczyzni - i nie chca sie az tak bardzo poswiecac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobiet oczywiscie jest leniwa i wygodna, a czesc pracuje zawodowo i nie ma sil na wszystko. A niektore wciaz maja 2, 3, 4 dzieci... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calluna79 Wiele kobiet w starszych pokoleniach nie byly spelnione zyciowo i zawodowo. Ich zyciowym mottem bylo poswiecanie sie. Teraz odkryly ze mozna zyc lepiej, wygodniej, jak mezczyzni - i nie chca sie az tak bardzo poswiecac. Nie wiem, czy dobrze zrozumialem, ale masz na mysli, ze mezczyzni zyja wygodniej, bo nie sa obciazeni tyloma obowiazkami zwiazanymi z wychowywaniem dziecka? Mysle, ze jednak jest wielu panów, którzy chetnie podzieliliby sie obowiazkami z zonami i wtedy zycie byloby troche latwiejsze, dziecko szczesliwsze, kiedy mogloby sie pobawic zarowno z mama jak i ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy mężczyźni nie rozleniwili się także? Kiedyś po pracy facet poszedł wytrzepać dywan, albo z dzieckiem na spacer, naprawił coś w domu, zbudował szafkę z desek itp. A dziś? Albo się uwali spać, albo piwko i tv :D Wyjątki są i u mężczyzn i u kobiet oczywiście. Ale mnie się wydaje że teraz po prostu ludzie więcej pracują i dlatego są bardziej zmęczeni. Więcej się od nich wymaga. Kiedyś to kawusia i ciasto i co chwile przerwa. Czy się stoi czy się leży, wypłata się należy. Dziś tak nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam na mysli to, ze obecnie kobiety chca sie zajmowac jeszcze czyms poza dbaniem o rodzine - a mianowicie dbaniem o siebie,swoj rozwoj intelektualny i drobne przyjemnosci, a wczesniej poswiecaly to dla meza i dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sawa.83 dzisiaj faceta trzepiacego dywan i odkurzajacego dywan nazywa sie ciota...:-o niestety drogie Panie jestescie okrutne...:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzi o pokolenie po komunie
wychowane na chipsach, TV i Coca coli, pełnych półkach w sklepach itd w wszystkim się pieprzą i wszystko to dla nich problem bo sa rozpieszczeni... ... kiedyś trzeba był za zwykłym kawałkiem schabu stać kilka godzin i kobiety dawały radę, pracować 3 dzieci wychować i jeszcze imieniny przygotować na 15 osób i wystąpić na nich w swieżo zrobionej trwałej i pończochach :D ... teraz mamy neta, kurierów, dłuższy macierzyński... kobiety mają góra 2 dzieci, a narzekają jakby nie wiem co robiły, po prostu rozpieszczone sieroty i tyle... jak ta co lamentowała czy dzieciaka na chrzciny zabierać, bo tam ola boga spotka 3 zarazki na krzyż :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem za tym, zeby kobiety byly przeciazone obowiazkami, ale teraz posiadanie dziecka jest przedstawiane przez same kobiety, jak horror

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli mowisz o kobietach w czasach socjalizmu, to wtedy w pracy na ogol nie bylo takiej presji, mozna bylo wyskoczyc na drobne zakupy, zalatwic prywatne sprawy, zapewniona byla opieka nad dzieckiem typu przedszkole, zlobek, nie bylo takich nadgodzin, czlowiekowi przyslugiwal urlop pracowniczy, ba zaklady pracy mialy swe wlasne domy wypoczynkowe przystosowane do rodzin pracownikow z dziecmi, a nie pracowalo sie na umowe zlcenie bez prawa do urlopu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może kiedyś nie wypadało się przyznać, że dziecko to ogrom pracy i wysiłku. Teraz głośno mówi się o swoich problemach a nawet jest to momentami trendy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dzisiaj faceta trzepiacego dywan i odkurzajacego dywan nazywa sie ciota" Ciota to ta osoba co tak nazywa takiego faceta. Prawdziwy facet nie przejmuje sie takimi gadkami:) Owszem dawniej kobiety więcej pracowały - przynajmiej inaczej. Musiały sie zajmować dziećmi i jeszcze obrządkami wokól domu. Teraz też jest ciężko, ale praca jest inna. Są różne udogodnienia i czemu niby z nich nie korzystać. Już ktoś tutaj dobrze napisał że teraz kobiety więcej oczekują od życia, znają swoją wartość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzi o pokolenie po komunie
nie wiem mnie to wkurza, nie lubię narzekających. Mam 2 dzieci, całe życie pracowałam na umowę zlecenie- super sprawa, bo biorę to co chcę i kiedy chcę, korzystam z ułatwień typu zamawianie przez net itp i uważam ze jest na prawdę lekko, w porównaniu do tego co miał moja mama np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no do cho...
Zgadzam sie z autorem, swiat poszedl do przodu, tyle udogodnien jest, a kobiety wiecznie narzekaja, ze im ciezko. Ciezko to bylo matkom 30-pare lat temu, gdy palily same w piecach, wode niektore mialy w studni, musialy prac recznie ciuchy i terowe pieluszki. Pracujac do tego albo majac gospodarstwo i nie 1-2 dzieci, ale cala gromadke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no do cho...
I jakos nie wspominam mojej mamy z dziecinstwa jako zaniedbanej kury domowej :P Trwala, rajstopy i miniowka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe co by mówiły te nasze matki 30 lat temu mając do dyspozycji takie anonimowe forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako babcia, pamietajaca
te dawne czasy powiem, ze przede wszystkim nie bylo pochlaniaczy czasu jak tv i komputer( oczywiscie cieszmy sie,ze są, ale spedzamy przy nich kupe godzin) Poza tym w PRLu nie bylo motywacji finansowej, wszyscy zarabiali mniej wiecej tak samo malo, niezaleznie od wkladu pracy. Więc ludzie sie specjalnie nie wysilali. Teraz jesli nawet zrobisz obiad na 14 - to kto na niego przyjdzie? - wszyscy w pracy do pózna. Nie bylo takich wymagan i mozliwości , jesli idzie o wychowanie dzieci ( jezyki, basen itp.) Nie było wiele bezpieczniej, ale poniewaz media nie naglasnialy, jak teraz, wszystkich przestępstw, ludzi nie bali sie tak o dzieci. Mniej bylo chorób cywilizacyjnych, wieksza mozliwosc kontaktu z przyrodą. Do lenistwa kobiet ma sie to nijak. Kobiety nawet czesciej pracowały zawodowo, niz teraz. Dzieci biegały po podworkach z kluczem na szyi do wieczora. Zauwazcie - jesli wam padnie komp albo tv - ile nagle roboty czlowiek w domu zrobi? Do tego telefony, komorki - tez mnostwo czasu zabierają.Swiat jest coraz ciekawszy, chcemy go poznawac, a doba a tylko 24 godziny,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calluna79 Jesli mowisz o kobietach w czasach socjalizmu, to wtedy w pracy na ogol nie bylo takiej presji, mozna bylo wyskoczyc,................ zatem nie byly to jednak takie zle czasy, choc nie kazdy mial samochód, telefon, o kompie to mozna bylo pomarzyc, polki w sklepach sie nie uginaly, a jednak kazdy wspomina te czasy z lezka w oku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no do cho...
Moja mama nie narzekala, swiadomie zaplanowala dzieci. Po prostu radzila sobie i cieszyla sie z rodziny. a teraz to narzekanie na kazdym kroku, wystarczy poczytac sobie na forum, ze kobiety nawet z pierdolami rady nie daja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama i ciotka za nimi tesknia, bo choc nie mialy zadnych wtyczek, robily kariere (byly naprawde zdolne), wspominaja, ze latwo bylo o prace i choc nie wszyscy mieli pralki, tv, to panstwo duzo ulatwialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no do cho...
Dokladnie :) Bardzo dobrze wspominam te czasy, dziecinstwo mialam mega udane, choc nie mielismy duzo kasy itd. Cale dnie sie spedzalo na podworku, czy dzialce, mama wymyslala fajne zabawy, motywujace do samodzielnego myslenia (np domek dla lalek z kartonu) a nie teraz-pelno gotowcow wszedzie, ktore po 5 min, zabawy sa rzucane w kat. I dzieci byly inne-bardziej zaradne, pomyslowe. a teraz ? Matki chuchaja dmuchaja, rozpieszczaja drogimi zabawkami, by tylko miec czas dla siebie (na kompa na przyklad).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xvfdasfcr
jakim prawem oceniasz udręczone kobiety. co ty gówno wiesz faceciku. dla mnie bachory to zaraza i współczuję tym udręczonym matkom!!!! nie masz prawa ich oceniać. faceciki miękkie chuje tylko leżą na kanapie i śmierdza, a kobiety sprzatanie, prasowanie, wstawanie do dziecka. ja sie na to nie pisze. mój facet 2 lata szmaty w ręku nie miał, z dzieckiem by było tak samo, na moją głowe, nie doczekanie jego!!!! faceciki lenie sie do głosu zabrało. smiechu warte!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no do cho...
Autor ma racje, ale wiem, ze wiele kobiet prawda w oczy kole i sie wymiguja uplywem lat i rzekomym rozwojem, swiadomoscia swojej wartosci (na pewno i takie sa, ale zdecydowana wiekszosc laduje sie w pieluchy a potem biadoli, jakie to macierzynstwo ciezkie, a porod urasta do rangi wyczynu ponad sily zaslugujacego na poklony do konca zycia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no do cho...
Wystarczy przyklad mojej babci. Miala 3 dzieci i gospodarstwo. Gdy dzieci byly juz w podstawowce zatrudnila sie w cegielni. Cale zycie pracowala i nie narzeka, nawet czesto wspomina tamte czasy i uwaza swoje zycie za udane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecinstwo równiez bylo fantastyczne, choc nie bylo kasy, nie mialem komputera, telefonu, jakis wypasionych zabawek..Pamietam jak robilismy z chlopakami luki, do tego strzaly, a i tak bylo najlepiej jak jezdzilem do kuzynów na wies :-D Chleb z maslem i cukrem byl rozkosza dla podniebienia...:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no do cho... Wystarczy przyklad mojej babci. Miala 3 dzieci i gospodarstwo. Gdy dzieci byly juz w podstawowce zatrudnila sie w cegielni. Cale zycie pracowala i nie narzeka, nawet czesto wspomina tamte czasy i uwaza swoje zycie za udane. a teraz jest tyle ulatwien, swiat poszedl na przód, a co któras osoba ma depresje i uwaza, ze przegrala zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolhlkjhg
autorze - też to zauważyłam ;) I tez ostatnio nawet poruszałam z koleżanką ten temat. Do jednego doszłyśmy - teraz każdy goni za kasa i ciężko wyżyć z jednej pensji, kobiety musza pracować a w tej pracy tez nerwówka i w ogóle ciągły strach przed jutrem. Taki stan rzeczy tez męczy i to bardziej niż niejedna ciężka praca :( Kiedyś ludzie żyli na większym luzie psychicznym. No i większość kobiet nie pracowała w ogóle albo mogła sobie pozwolić żeby pójść na wychowawcze i odchować trochę dzieci. jak się jest w domu to łatwiej podołać obowiązkom ;) Piszę na swoim przykładzie. Aczkolwiek zgadzam się z Tobą - mamy pampersy, podgrzewacze, chusteczki nawilżane, gotowe słoiczki i kaszki, miksery, blendery i o czym tylko zamarzymy - potrzeba tylko kasy na to wszystko. jednak jest osiągalne i znacznie ułatwia nam życie. Ja osobiście nie narzekam - nieraz jestem zmęczona ale szczęśliwa. Pracuję zawodowo, mam zawsze czysto w domu i ugotowane, nawet zaprawiam słoiki ;) Po pracy cały czas poświęcam dziecku dopóki nie zaśnie ale to kosztuje mnie chodzenie spać ok. 1-2 w nocy a wstaje o 6:00 :( Już się przyzwyczaiłam i nawet nie chodzę niewyspana ;) Jednego tylko nie jestem w stanie zrobić - zadbać o siebie... Tzn. mam zawsze makijaż, fryzurę i czyste ubrania ale brak mi czasu i kasy na modne ciuchy, zabiegi kosmetyczne, fryzjerów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Zgadzam sie z autorem, swiat poszedl do przodu, tyle udogodnien jest, a kobiety wiecznie narzekaja, ze im ciezko. Ciezko to bylo matkom 30-pare lat temu, gdy palily same w piecach, wode niektore mialy w studni, musialy prac recznie ciuchy i terowe pieluszki. Pracujac do tego albo majac gospodarstwo i nie 1-2 dzieci, ale cala gromadke" Zgadzam się z tym i też uważąm że teraz za dużo jęczenia jak to źle. Jak ktos nie umie sobie poradzic to źle. Mimo iż jestem kobietą to zgadza sie z tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×