Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość megana 30

dziwny układ- co robić?

Polecane posty

Gość megana 30

wpakowałam się w jakis dziwny układ. Poznałam go (40l., obcokrajowiec) przez neta bo chciałam uczyć się języka. pisalismy ze soba przez rok srednio 1-2 razy w tygodniu ze względu na brak czasu. parę razy planowaliśmy spotkanie, ale jakos nie wychodziło- albo ja nie mogłam pojechać do niego albo on przyjechac do Polski, ale wkońcu zdecydowałam się, że go odwiedzę tego lata podczas urlopu. Pojechałam na 9 dni, a żeby czuć sie pewniej zabrałam ze sobą kuzyna- nastolatek. zatrzymalismy się u niego w domu i pomimo sporej bariery językowej, bo jeszcze nie mówię płynnie w jego języku, czas spędziłam bardzo fajnie. jeździliśmy na plaże, w góry, pokazał nam okolice, zabierał nas do restauracji i wogóle spędzał z nami cały swój czas. wszystko było po koleżeńsku do czasu ostatnich 2 dni naszego pobytu. nie ukrywam, że spodobał mi się pod względem charakteru ale i fizycznym i z jego strony było to samo. wszystko to sprawiło, że wylądowaliśmy w łóżku i było cudownie. musieliśmy się z tym trochę kryć by młody się nie zorientował. podejrzewam, że gdyby nie to że młody był na tym urlopie razem ze mną, wydarzyłoby sie to wcześniej. Gdy wróciłam do Polski (2 m-ce temu) przez cały czas utrzymujemy kontakt ze sobą- skype i sms-y codziennie i już zaplanowaliśmy kolejne spotkanie- za miesiąc, znów u niego. on chce byśmy razem spędzili chociaz 2 tygodnie- wspólne wyjścia do baru, restauracji, w góry, na rowery, ale najbardziej nie może sie doczekać seksu- często o tym mówi. przez cały czas gdy ze sobą rozmawiamy nawiązuje do tego tematu i do czasu naszego spotkania chce byśmy uprawiali wirtualny seks. owszem ja tez mam na to ochotę byśmy znów mogli się kochać i wirtualny seks też nie jest jakimś problem ale... no właśnie tu będzie sedno sprawy. myślę, że pomimo tych wszystkich "tęsknię za tobą, chcę byś tu była ze mną, itp" on tak naprawdę nie angażuje sie uczuciowo, a ja owszem. boję się że dla niego jestem taką przyjaciółką do seksu i spędzania czasu raz na jakiś czas, ale poza tym chyba jest mu dobrze bez zwiążku i kobiety na codzień w domu. owszem tak realnie, poza netem znamy się tylko 9 dni, więc może nie powinnam wymagać jakichś deklaracji itp., ale ja chciałabym żeby to mógł być prawdziwy związek, byśmy mogli dażyć się wzajemnym uczuciem, z czasem mieszkać razem i planować wspólną przyszłość, ale z naszych rozmów czasem mam wrażenie że on nie chce takiego realnego związku, codziennego życia razem. w ostatni dzień pobytu u niego zapytal mnie jak ja to widze, naszą relację i mówił, że taki układ na odległość będzie trudny i skomplikowany. wcześniej mówił tez że ponad rok temu zakończył 7 letni związek bo weszła rutyna i do tego ona chciała dziecko a jemu sie z tym nie spieszy i wogole nie wie czy chce miec. ostatnio mówił, że jego przyjaciółka i jej chłopak są szaleni bo zakochali się w sobie a mieszkają w innych krajach, że to głupie. a przecież tu jest podobna sytuacja- też żyjemy w innych krajach więc skoro dla niego to głupie to znaczy że ja nic nie znaczę dla niego. pytał czy stosuję jakąś metodę antykoncepcji bo jak przyjadę musimy się jakoś zabezpieczać i tu mnie olśniło że strasznie "technicznie" do tego wszystkiego podchodzi. byłam chyba naiwna że połączyło nas uczucie bo z tego mi to wygląda właśnie na jakiś substytut związku bez uczuć z jego strony. prosze powiedzcie jak wy to widzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babe:)
Masz racje za technicznie do tego podchodzi olej go.Strata czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reksik__
no właśnie 9 dni, co to kurwa jest? :D ale mógł przecież tamtej kapkę spermy użyczyć, przynajmniej bobasa by po nim miała. kawał chuja. mój by mi nie poskąpił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnedziewcze783
lepiej sobie znajdz jakiegos rodaka. z obcokrajowcem jest zawsze trudniej plus nie znasz jezyka. zreszta jak czesto byscie sie widzieli? ile masz lat? ja bym na Twoim miejscu nie marnowala czasu na takiego bencwala, zeby i tak wyjsc potem z tego ze zlamanym sercem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam, że masz romans. Nie jakiś związek tylko romans. Romans, to takie sporadyczne spotkania, namiętne pocałunki i seks oraz ... oddzielne życie. Wy nie macie związku. Nie planujecie razem zamieszkać, założyć rodzinę. Po drugie - proszę nie sugeruj się rozmową na necie - w życiu jest całkiem inaczej. Nie znasz go dobrze, tylko trochę. Po drugie - nie piszesz jaki to kraj - więc wygląda mi to na jakąś obcą kulturę której się wstydzisz (Arab?) - tutaj jeśli dobrze zgadłem - musisz być bardzo, bardzo ostrożna. Jest bardzo wiele smutnych tragedii a wszystkie te tragedie zaczynały się od wielkiej miłości ... (tylko, że jednostronnej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reksik__
kolejny pierdolony turas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Reksik Skąd ta agresja. Ktoś Cię skrzywdził? Byłeś w Turcji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reksik__
nie, to Mahomet przyszedł do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no oczywioscie ze on cie traktuje do seksu - dochodza jeszzcez rozniece kulturowe - gdzie wschodnia europa i jej mieszkanki sa wychowane w oczekiwaniu na krolewicza (deklaracje i inne takie tam) a co tutaj deklarowac?;-) a poza tym sam fakt ze zatrzymalas sie u niego w domu - to strasznie glupi pomysl ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja_popielar
jaki znowu kurwa królewicz? chyba ogre iktorn :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no laska pojechala na seks - a teraz wspomina o jakichs deklaracjach;-) ;-) ;-) ;-) koles ja wzial pewnie za dorosla osobe o nie za jakas niedopieszczona krolewne , powiedzial jej co i jak - czego chce (seks) , nie mowie ze sam - ale ze przede wszystkim - czego nie chce (zwiakzu/przypadkowej ciazy) - co tu deklarowac jeszcze?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciał cię przelecieć i tyle - gość nie chce zoobowiązań - nie angażuj się jeszcze bardziej emocjonalnie i rzuć w cholerę - takie niejasne sytuacje takimi zawsze pozostają - zależy ci na stałym związku? Nie tędy droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja_popielar
a doszło do stosunku waginalnego/analnego/oralnego? czy może tylko cyberek? a może pieścił twoje zmysły słowami rzucanymi sobie, a muzom :D doszło do jakiejkolwiek konsumpcji, bo chyba alzheimer się odzywa :( czas na lecytynę, chlip :*(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×