Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maja128

dziecko później ślub

Polecane posty

Gość Maja128

Dziewczyny powiedzcie mi co o tym myślicie. Jestem z mężczyzną mojego życia od kilku dobrych lat i oboje wiemy ze to już tak na zawsze, jednak całe zamieszanie ze ślubem,weselem trochę nas przeraża i chcielibyśmy "odłożyć to na później" , mimo to marzymy by zostać wreszcie rodzicami, a ślub wziąć gdy dziecko będzie miało np.roczek. Może są wśród Was kobiety które podobnie postąpiły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JeStEm Ja :)
Ja i moj facet planowalismy slub za rok. Mi czesto ginie okres i musze wywolywac. Gin nastraszyl mnie, ze moge miec problemy z zajsciem w ciaze. Wiec zaczelismy sie starac najpierw- po 2, 5 miesiaca bylam juz w ciazy. Zdecydowalismy, ze slub wezmiemy po narodzinach dziecka. I tak tez sie stalo-jak mala miala 3,5 miesiaca odbyl sie slub razem ze chrzcinami. Ze wzgledu na naklady finansowe dla noworodka, zrobilismy skromne wesele w domu na 20 osob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia zosia aksia
ja jestem tradycjonlistką, najpierw ślub potem dziecko. poza tym dziwne, przeraża was ślub a dziecko nie... zapewniam cie że wiecej "zamieszania" bedzie z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko zalezy od tego
czy jestes katoliczką bo mogą byc problemy z ochrzczeniem dziecka, mojej szwagierce odmówili bo ma tylko ślub cywilny a tak to chyba bez znaczenia, zależy jak Ty się z tym czujesz, no i czy nikt w rodzinie nie będzie w jakiś sposób wam dokuczał, np nie nazwie twojego dziecka bękartem ja jednak wolałabym wziąc cichy ślub tylko ze świadkami, problem z głowy - też jestem przeciwniczką hucznych wesel, ale małżeństwo daje mi poczucie pewności, stabilizacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja128
Ja chciałabym mieć już swoje dzieciątko i ślub nie jest mi na razie do niczego potrzebny, choć w przyszłości marzy mi się piękna suknia i wesele, ale to kiedys. Jednak wiem ze będzie gadanie, ze jak to tak... rodzice też będą pewnie marudzic. Ale mam gdzies czyjes gadanie, moje zycie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zdecydowałam się na to, o czym Ty myślisz. Aktualnie jestem w ciąży. Ślub planujemy już po urodzeniu dziecka. Za rok lub dwa... Nie wiem jeszcze jak to będzie, kiedy dziecko się urodzi, ale nie zmieniłabym swojej decyzji, gdybym cofnęła czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja128
a rodzina, bliscy? co oni myslą o Twojej decyzji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JeStEm Ja :)
My chcielismy i slub i dziecko, a ze wyszlo w innej kolejnosci, to co z tego? Co innego, jesli slubu sie nie chce, a dziecko tak, to po porodzie bedzie milion powodow przeciw-bo kasa potrzebna na dziecko, bo maluch malutki i gdzie on na weselisku.... Mam kolezanke, ma dziecko, oboje z facetem chca slub, ale...twierdza, ze nie maja kasy, a oni by chcieli wielkie weselicho jak bal, poza tym dziecku kupuja tylko mega drogie ciuchy, zabawki, siebie tez ubieraja w firmowki, wiec niby skad maja kase wytrzasnac na wesele? A prawda jest taka, ze jak sie chce slubu, to mozna go zrobic niedrogim kosztem, dla siebie wlasnie a nie dla wielkiego balu, gosci i prezentow. Tak wlasnie my zrobilismy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja128, rodzina i bliscy mają zupełnie inny pogląd niż my, ale akceptują naszą decyzję. Nikt nas nie wyklina :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JeStEm Ja :)
To Wy bierzecie slub ze soba, czy ze swoimi rodzicami, znajomymi, ze przejmujesz sie opinia innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja128
tak jak myslałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JeStEm Ja :)
Slub to jest Wasz dzien a nie przedstawienie wystawione pod publike.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JeStEm Ja :) opinia bliskich w takiej sprawie jest ważna. Niełatwo żyje się w niezgodzie z rodzicami. Nie jest to przyjemne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JeStEm Ja :)
No wybacz, gdyby rodzice czy przyszli tesciowie chcieliby byc materacem na naszym lozku i pilnowac, czy czasem nie plodze dziecka, zamiast myslec najpierw o slubie, to wysmialabym ich. Maz to moj partner zyciowy, ktorego ja sobie wybralam, nasze decyzje sa wspolne, nie obchodzilo nas, czy komus bedzie nie w smak najpierw dziecko, potem slub-to nasze decyzje i nasze zycie. Oczywiscie fajnie, gdy rodzina cieszy sie razem z Toba, ale bez przesady-zeby bac sie, ze mocherowe berety wytkna mnie palcem w kosciele, bo mam nieslubne dziecko i rodzina bedzie sie wstydzic przed nimi. co to za rodzina wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja128
no właśnie mam gdzies gadanie, tylko szlak mnie trafia na samą myśl jak inni tzn.jakies stare ciotki itd. bedą gadaly za plecami, jak to tak itd.itd. Do ślubu nie chcę iść z brzuchem, a jak mam czekać do nocy poslubnej zeby dopiero począć dzidzie i czekac kolejne 9 miesiecy, ja juz chce byc mama ale nie chce narazie calego zamieszania z weselem. Myslalam zeby ewentualnie wziąć najpierw cywilny, a pozniej koscielny i wtedy zrobic wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JeStEm Ja :)
No wybacz, gdyby rodzice czy przyszli tesciowie chcieliby byc materacem na naszym lozku i pilnowac, czy czasem nie plodze dziecka, zamiast myslec najpierw o slubie, to wysmialabym ich. Maz to moj partner zyciowy, ktorego ja sobie wybralam, nasze decyzje sa wspolne, nie obchodzilo nas, czy komus bedzie nie w smak najpierw dziecko, potem slub-to nasze decyzje i nasze zycie. Oczywiscie fajnie, gdy rodzina cieszy sie razem z Toba, ale bez przesady-zeby bac sie, ze mocherowe berety wytkna mnie palcem w kosciele, bo mam nieslubne dziecko i rodzina bedzie sie wstydzic przed nimi. co to za rodzina wtedy? Moja znajoma brala szybki slub, gdy jeszcze brzucha nie bylo widac, by dziecko urodzilo sie juz w malzenstwie, a po pol roku brala rozwod... dorosli ludzie maja prawo do podejmowania wlasnych decyzji, nie ogladajac sie na rodzicow czy nie szukajac u nich poklasku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja128
no właśnie mam gdzies gadanie, tylko szlak mnie trafia na samą myśl jak inni tzn.jakies stare ciotki itd. bedą gadaly za plecami, jak to tak itd.itd. Do ślubu nie chcę iść z brzuchem, a jak mam czekać do nocy poslubnej zeby dopiero począć dzidzie i czekac kolejne 9 miesiecy, ja juz chce byc mama ale nie chce narazie calego zamieszania z weselem. Myslalam zeby ewentualnie wziąć najpierw cywilny, a pozniej koscielny i wtedy zrobic wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja128
no właśnie mam gdzies gadanie, tylko szlak mnie trafia na samą myśl jak inni tzn.jakies stare ciotki itd. bedą gadaly za plecami, jak to tak itd.itd. Do ślubu nie chcę iść z brzuchem, a jak mam czekać do nocy poslubnej zeby dopiero począć dzidzie i czekac kolejne 9 miesiecy, ja juz chce byc mama ale nie chce narazie calego zamieszania z weselem. Myslalam zeby ewentualnie wziąć najpierw cywilny, a pozniej koscielny i wtedy zrobic wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja128
cos sie zawiesilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My właśnie w październiku bierzemy cywilny, żeby nie było problemów z nazwiskiem itp. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośka986
ja brałam ślub jak synek miał rok i 4 miesiące, w noc poślubną postaralismy się o rodzeństwo i udało się i za 5 miesięcy będzie braciszek... ale... u nas to była typowa wpadka i nie chcieliśmy przysięgać sobie miłości i wierności przed bogiem skoro prawie się nie znaliśmy, bo co to za znanie jak widywaliśmy się tylko na parę godzin w tygodniu poza domem... z chrztem nie było żadnego problemu. i wszystko ładnie i pięknie ale powiem szczerze że nie mogłam poszaleć na ślubie tak jakbym chciała bo było dziecko... martwiłam się kto się nim zajmie w czasie oczepin, jak to wszystko zorganizować... mały szalał z nami do 23 ale później musiała latać do niego moja mama i ja na zmianę :/ także wypiłam dopiero po 4 kiedy rodzice odjechali z małym a grono znajomych bawiło się dalej :D także może dla świętego spokoju na weselu najpierw ślub??? a 9 miesięcy szybko zleci... ja znam męża dopiero 3 lata a już czekamy na drugie dziecko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku, co za problem wynająć jakąś opiekunkę, żeby zajmowała się dzieckiem tylko na ślubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga autorko. moja kuzynka jest matka, dziecko ma roczek, chcieli najpierw dziecko, potem slub, a w efekcie na slub nie ma ani czasu ani do niego nie maja teraz glowy. Bo jak masz dziecko to masz mase innych rzeczy do płacenia i planowania a nizeli zabawa. a po drugie- jak sobie wyobrazasz wesele z dzieckiem na ręku? ROCZNYM ???? wybacz ale ja doskonale wiem jak takie wesele wygląda. Ty nic nie wypijesz bo masz dziecko, ktore musisz przebrać, nakarmić, i polozyc GDZIES spac. Nooo chyba ze obowiazek opieki nad swoim dzieckiem zrzucisz na babcie, ciocie, dziadkow i innych- bo tak to zazwyczaj wygląda, zeby mloda w ogole mogla sie bawic to ktos ciagle z jej dzieckiem lata. po trzecie- serio??? Impreza z glosna muzyka i alkoholem dla dzieci? Dziecko na slubie to jak kula u nogi a na wlasnym to juz w ogole przerabane. Najgłupszy pomysl to zrobic sobie wielka impreze dla całej rodziny, tance spiewy, wodka lejąca sie strumieniami i Ty bawiąca dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja128
dlatego tu napisalam bo sama nie wiem tak do konca czy to mądra decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak miałam
mieliśmy dziecko. a dopiero po 3 latach wzięliśmy ślub. i wiem z perspektywy czasu że gdybyśmy wzięli ślub gdy byłam w ciąży z synem już bylibyśmy po rozwodzie. jak mały miał 9 miesięcy rozstaliśmy. sprawa była poważna jednak udało się jesteśmy razem już 3 lata po ślubie mamy drugie roczne dziecko. i jesteśmy szczęśliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maju- nie rob dziecka przed slubem naprawde bedziesz miec dupe a nie zabawe. Zawsz emozna zwalic odpowiedzialnosc za wlasne dziecko na kogos, ale jakim wtedy jestes rodzicem.. ? Poza tym wez pod uwage, ze zycie pisze wlasne scenariusz i np. jak dziecko Ci się rozlozy z gorączką to dupa, masz po slubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam slub w tym roku, bylam umęczona przygotowaniami i tym wszystkim, i mimo iz nie pilam zbytnio na weselu bo wiadomo ze mloda musi fason trzymac, to jak bym jeszcze miala co chwile latac i nasluchiwac czy placze, czy nie glodne, czy sie nie budzi, czy nie ma mokro, i do tego juz w ogole bym chyba płakała ze to wesele miałam. TWOJ DZIEN- masz yc piekna, wypoczeta, i celebrująca wraz z męzem dzikimi tancami waszą milosc, Chcesz dziecko to postaraj sie o nie w noc poslubną, bo po prostu wesela i dzieci ktore ciagle ktos bawi nie idą w parze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmimk
a wiecie co, ja jestem z moim facetem zareczona i slub mial byc w czerwcu, a teraz zaszlam w ciaze i dziecko urodzi sie w maju. myslelismy o slubie przed narodzeniem dziecka i przed widocznym brzuszkiem ale tyle teraz wydatkow zwiazanych z nowym mieszkaniem i dzieciatkiem ktore ma niebawem zjawic sie na swiecei ( w tym moje wizyty u lekarza i badania) ze nie stac nas na wyprawienie slubu. i tak bierzemy juz kredyt na agd. takze albo po urodzeniu ale od razu tez nie bo nie uda nam sie odlozyc. wiec wychodzi na to ze jak nikt nam nie dolozy to dopiero jak dziecko bedzie mialo nie mniej niz 5 lat:D smutne ale prawdziwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmimk
kolezanka mojej mamy ma dziecko z facetem z ktorym miala spedzic cale zycie i wziac slub (jeszcze zanim sie pojawilo dziecko) a teraz maly ma ze 6 lat a oni juz dawno nie sa razem, nie maja slubu, nie mieszkaja razem. ale np jezdza razem na wakacje i od czasu do czasu sa rodzina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmimk
kolezanka mojej mamy ma dziecko z facetem z ktorym miala spedzic cale zycie i wziac slub (jeszcze zanim sie pojawilo dziecko) a teraz maly ma ze 6 lat a oni juz dawno nie sa razem, nie maja slubu, nie mieszkaja razem. ale np jezdza razem na wakacje i od czasu do czasu sa rodzina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×