Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czatop

Nakrzyczalam na corke. :/

Polecane posty

Gość czatop

Kurcze, mam poczucie winy. Nakrzyczalam na... noworodka. :/ Corka prawie nigdy nie placze. dzisiaj przy zmianie pieluszki narobila mi na przewijak, gdy tylko przewinelam, znowu narobila. Pozniej przy zmianie pieluszki poszla fontanna do gory i wszystko zalane. malutka zaczela plakac, bo juz zglodniala od tych porzebieranek. A ja... nakrzyczalam na nia, zeby zaczekala, bo przez to ze tyle sika i nie robi za jednym razem to tyle trwa. Jakby akurat rozumiala. I jakos mi dziwnie, mam poczucie winy. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja..........................
moja takie akcje odstawia średnio raz na kilka dni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeeetam moze po
skoro fontanna do góry to raczej syna masz a nie córkę :) Nie odrózniasz dziewczynki od chłopca???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z moim 3-latkiem się czasem pokłócę ale jak był niemowlakiem to nie zdarzyło mi się. Co by nie było trzeba podchodzić na luzie i nie ma co się denerwować. Nakrzyczałaś? Trudno, już się nie odstanie, następnym razem policz do 10 i rób dalej swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Fontanna do góry może być i u dziewczynki, matołku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak jak mówi grejs
stało się i tyle. teraz masz wyrzuty, ale przy następnej takiej sytuacji się zastanowisz. Mi się też zdarzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ile jestem zwolennikiem opieprzenia kilku latka,lub dziecka juz w wieku szkolnym,to zapewne na noworodka czy niemowlaczka nie bede pisać ze ,dobrze zrobiłas To jest malucha fizjologia,ale przeroslo cie to, na drugi raz ,zamiast krzyczec przy tak malenkim dziecku,,wyjdz na 2 sekundy,w recznik sie wywrzeszcz i wejdz,bo jesli sie bedzie to powtarzac,dziecko znerwicujesz ,ze dopiero zacznie ci dawać popalić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czatop
Nie byl to jakis wielki krzyk, ale glos podnioslam. Wiem, ze zle. Chcialam sie wygadac. Bo co taki maluszek rozumie, zrobila swoje, pozniej zglodniala i podniosla placz. A jest naprawde przekochanym i malo placzliwym dzieckiem. Od wyjscia ze szpitala zaplakala moze z 10 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiec wporządku,staraj sie nie stresowac przy dziecku, przy okazji zaoszcedzisz stresu małej. Moja znajoma jest strasznie rodrarta, i tak od kiedy urodzila, przy małym krzyczala na meza, na starszych synów, i maluch taki stal sie rozdarty ,nerwowy że wytrzymac nie dało rady wiecej niż godzina u niej w domu.Od kiedy ona sie wyciszyla, już nie krzyczy,(przynajmniej nie przy maluchu)dziecko spokojniutkie sie zrobiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brednie i tyle
Przesadzacie masz wyrzuty sumienia bo głos podniosłaś na dziecko? Jesteś przewrażliwiona, nikt nie dostaje nerwicy od tego, że ktoś na niego raz głos podniesie. Kobiety jak Was czasami czytam to szczerze się zastanawiam nad tym, czy poród odebrał Wam zdolność racjonalnego myślenia. Dziecko przed pójściem do szkoły powinno być świadkiem i przeżyć wiele sytuacji także tych niemiłych żeby np będąc w przedszkolu nie przeżyło szoku jak kolega je ugryzie, kopnie czy misia zabierze. Powinno mieć kontakt z brudem z osobami mającymi katar czy ludźmi, którym zdarza się podnieść głos. Wychowujecie człowieka, który w swym życiu niejednokrotnie będzie świadkiem scen niemiłych, przykrych, drastycznych. To ma być obywatel, nie święta krowa. Ty autorko też jesteś tylko człowiekiem nie raz jeszcze podniesiesz głos na dziecko ba może i nawet dasz klapsa, może za 14 lat jak córa zacznie pić na imprezach i uprawiać seks z młodocianymi przestępcami ( bo i to może się wydarzyć) przez głowę przemknie Ci myśl, że żałujesz tego, że masz takie własnie dziecko - to zupełnie ludzie odruchy. Nie rozumiem dlaczego tak bardzo staracie się być idealnymi matkami, przecież to nierealne, zawsze znajdzie sie ktoś kto swoim dzieckiem zajmuje się lepiej i co z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do "brednie i tyle ",nie zrozumialas kompletnie tego co napisałam,nic a nic Nie jestem przeciwnikiem karcenia czy ochrzanienia dziecka za cos co wie,że zle zrobilo,bo trzeba,nie zawsze prosbą da rade,ale noworodkowi jeszcze daleko daleko do tego stanu swiadomosci Pozdrawiam, i polecam najpierw wczytać sie ze zrozumieniem,a dopiero pózniej swojej wywody,krytykujace inne wpisy tutaj wrzucać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apasz 25
Zniszczyłaś temu dziecku dzieciństwo. Jesteś wyrodną matką ... noworodki nigdy nie zapominają ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brednie i tyle
No właśnie doskonale zrozumiałam i nie rozumiem autorki jak może mieć o to do siebie pretensje, przecież jest tylko człowiekiem a nie chodzącym ideałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha ja mialam syna
Jak raz poszła fontanna po ścianie to trzeba było malować bo zacieki się zrobiły :D Córka na pewno się bardzo przejęła twoim krzykiem, wzięła to sobie do serca i od jutra będzie sikać tylko do WC ;) :D:D:D Oj mamuś, mamuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×