Polskie Wulgaryzmy są najlepsze w wymowie - oto dowód !!!

Wyraz wulgarny K...A = Najpierw głoska wybuchowa "K" ,która przejmuje na siebie część nagłego "impetu złości" .Samogłoska "U" to jest pierwsza prosta ,jej zmienna długość pozwala na wydech.Następnie są zmiennej długości wertepy spółgłoski "R", które w znakomity sposób pozwalają wentylować wściekłość i frustrację - nie bez powodu jest to dźwięk warczący jak wściekły pies.Kolejne jest "W" , brzmiące jak hamowanie roweru na kiepskim asfalcie, pozwalające jednocześnie wytrącić część złości i wziąć oddech,Ostatnie jest "A" , które służy jako okrzyk bojowy albo dźwięk ulgi .....

pięknie opisane. teraz proszę o taki opis jakże wulgarnego prymitywnego zwrotu "MOTYLA NOGA"

tak bo mają errrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr fuck jest za krótkie. putain, merde - no co to ma być?

albo szajse - bez wyrazu , to samo -szit , jak nie bluzgi

verrrfluchten

jupikaej mader faker

zgadzam sie, poza tym niezly wyklad, az wkleilam w google, zeby sprawdzic czy nie sciagniety z czegos :P

polacy są najbardziej kreatywni w tworzeniu przekleństw

kuuuuuurrrrrrrrrrrrrwwwaaaaaaaaaaaa!!!!!