W ten poniedziałkowy poranek

Ale naprawde polityka? o god why :o

W coś trzeba wierzyć :) Miłego dnia życzę Wszystkim Równym i równiejszym ;) Do przeczytania....

zielonygroszek, jaki protest song :D :D tak powinno się psioczyć, dlatego obcinać leszczyki i uczyć się.

Zielony Groszku - a różnie bywa, jak mogę sobie posiedzieć, to korzystam z tego. Skoro mnie tu ciągle widzisz, to chyba popadasz w jakowąś schozofrenię (spokojnie, elektrowstrząsy i prozak postawia cię na nogi :D). W realu (a dlaczego nie w Tesco albo w Auchan? ) jestem inna, bo vera to tylko głupi projekt, który nijak ma się do osoby, która go prowadzi. A jak nazwiesz osobę, która przyprawia partnerowi rogi? Słodkich misiem pysiem? :D Oczywiście, ze to bezduszna kurrwa bez odrobiny odwagi. I nie podlega to żadnej dyskusji. Coś tam chyba jeszcze naszkryfiłaś, ale czytałam po łebkach, więc mogłam pominąć z pewnością istotne kwestie.

;) :D:D :P a tak se lubie .. :P :D:D:D:D

trzymaj się Fanaberio :) i koniecznie informuj nas o postępach w relacjach z Twoim fanem.

Jeszcze Ci powiem Vera że nasi politycy to są amatorzy z zarobkami zawodowców ;) i oddalę się do reala.

Vera :D poprosze o Prozak , nie lubię elektrowstrząsów ;)

same glupie suki na tym gownianym forum

co byście zrobili bez Very a tak dziewczyna, tam pociśnie, tu obgada, na innego doniesie, gdzie indziej pofilozofuje a na zapleczu strzeli sobie z paltza. NUDA, tak by wyglądało forume bez Niej.

nieprawda. nie tylko nie ma tu suk, tylko kobiety i to do tego całkiem niegłupie. podobno są tu kurrvy za 2 zł, ale nie spotkałem.

Masz szerokie doświadczenia w dziedzinie badań psychiatrycznych. Ja zacytowałam tylko fragment piosenki Nicka Cave'a & The Bad Seeds, w którym uznaje się prozak i elektrowstrząsy za złoty lek. Ja tam nie wiem, ale elektrowstrząsy to chyba dobre na stany katatoniczne. Dobra, widzę, ze jak zwykle banda niedorajdów wybrała sobie mój skromny projekcik na chłopca do bicia. Wyżywajcie się, wymyślajcie głupotki, podbijajcie sobie samoocenę i zapamiętujcie się w swojej beznadziejności. Ja tymczasem udam się w ślady Fanaberii i oddalę się w stronę "reala". Ale to w sumie fajne, że jestem natchnieniem i sensem życia dla mas. Błahaha. :D Fanaberia, Dark, Vieviór, Ajron - miłego dnia. Do poczytania w piątek (oczywiście kłamię, jestem tu 24/7 :D:D:D).

a ty niczym wrzód siedzisz i na wszystko patrzysz z góry czyli kupy gówna > Pozazdrościć roli śmierdzącego Obserwatora :-) szkoda tylko że nie jesteś jej palcami bo byś nigdzie nie wychodził :-) a tak wysyłasz kaprawych kolegów z wilkiem po ciemaku coby ławki grzali eheheh masz nasrane we łbie :_) staont te kaszle wyksztuśne fak T ak Tak

Vero............................ zapomniałaś o ciastku ;)

:-P koniecznie królewna z gór Karapackich takim im sie nie odmawia , a one raczej obmawiają gdyż fajowe zycie majo.... fajne som przepisy tera na pudełkach :-)

tiaaa zaraz z góry. :O i nie jestem żadnym obserwatorem, często się udzielam i to nie jako zgniła pomarańcza a dojrzały czarny projekt. :)

jako pomarancza ktorej braklo odwagi zeby sie wypowiedziec w swoim imieniu

tu nie o odwagę chodzi, tylko moja czarna obecność mogłaby spierrdolić niechcący komuś dzień. a wiadomo jaki poniedziałek, taki tydzień cały.

jedna myśl mnie Pociesza ty wiesz jaka :-P nieuchronnie ... hurrra... :-) wykorzystuj czas na masturbacje bo TIMEX przecieka ci przez palce :-) chronologiczno-spazmastycznie ugh ugh aach ach ...

w dalszym ciagu to brak odwagi. musisz sie czegos bac skoro chcesz dosrywac jako niezalogowany

pogoda ładna a ja wyjść nie mogę to jest jednak smutne :(

masturbacja, a co to takiego? czy ma to coś wspólnego z waleniem konia, szarpania za skórę... a czas to mój największy wróg i przyjaciel zarazem, dlatego nie potrzebnie się o mnie troszczysz. popatrz lepiej na siebie czy pomiędzy Twoimi nogami wszystko gra.

zaraz i tak muszę iść więc nie miałoby to sensu. :) ale pożegnam się jak człowiek, już niech Cię głowa o to nie boli.

a będzie jeszcze smutniej Doktorku, jak wstaniesz za biurka i wyjdziesz o szesnastej a tam słońca nie będzie.

drugi miesiąc w domu siedzę, a to dopiero połowa drogi jakbym mógł za swoje biurko wrócić już, to bym się wcale nie zasmucił

Wiedziałem że tak będzie, jakbym pierdnął w autobusie. :D :D :D Szkoda że jeszcze nie nauczyłem się tak zwyczajnie i bez większych rozważań, życzyć miłego dnia. Ale pracuje nad tym :D

Współczuję Doktorku ale sam rozumiesz że nie mogę pomóc :( A bagnetem nie zamierzam Ci poszerzać uśmiechu. Na razie