Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama ze skazą

WYMIOTY u 11tyg.dziecka przez kilka tyg-BŁAGAM,podpowiedzcie co jeszcze robić?:(

Polecane posty

Gość mama ze skazą

zacznę od początku...synek odkąd skończył tydzień zaczął miewać kolki, wymioty, śluz w kupie, doszła wysypka typowa dla skazy białkowej i azs. po 6tyg karmienia naturalnego musiałam przejść na mm i od razu dostał receptę na bebilon pepti. pił go 2tyg i kolki,śluz minął, a wysypka się nieco zmniejszyła, ale nie do końca no i pozostały te wymioty. przeszedł na nutramigen, ale pije go 3tygodnie i wymioty jak były, tak są. pomimo tego, że jest ciągle pionizowany, odbijany, karmiony na siedząco ( z podparciem), śpi i jeździ w wózku pod skosem, to nadal wymiotuje po 1-5razy po jedzeniu, nawet 2-3h po nim. nie wchodzi w grę częstsze, a mniejsze podawanie porcji mleka, bo synek nie chce jeść częściej niż co 3-4h i wtedy je ok.150ml. jak próbowałam mu dać mniej, to krzyczał nienajedzony, dopił do 150ml i miał akurat. na wadze przybiera super, bo przez niecałe 11tyg przybrał 3200g. wyniki morfologii są b.dobre. usg jamy brzusznej nic nie wykazało (odźwiernik prawidłowym wymiarów). lekarze rozkładają ręce i bagatelizują problem. mówią, że dopóki przybiera na wadze i ma dobre wyniki badań, to nic się z tym nie robi dopóki nie usiądzie i wtedy wymioty nadal nie miną. czy to normalne? czy może być taka jego natura? co mam jeszcze zrobić? to nie jest ulewanie, to jest chlustanie dużą ilością na odległość. przebieram go po 3-4 razy dziennie, siebie tak samo, ciągle ścieram podłogę - tyle tego jest:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama ze skazą
prawidłowych* wymiarów - literówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama ze skazą
no tak, ale byliśmy u b.dobrej radiolog i powiedziała, że wg niej to nie refluks, a alergolog-pediatra jak zobaczyła jego morfologię i wagę podzieliła jej zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama ze skazą
ogólnie widziało go (nie licząc neonatologów zaraz po ur.) 4 pediatrów, alergolog-pediatra, dermatolog-pediatra, radiolog - wizyty i na fundusz i prywatne:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vaniliova ala
Mialam to samo z moja corka- ale, ze nie bylam w pl, to bylam totalnie olewana przez lekarzy; w koncu po wielu kombinacjach odeslali mnie do pediatry, ktory powiedzial, ze przejdzie jak corka bedzie miec 8 miesiecy...No i przeszlo, chodz bylo ciezko, przez pol roku ulewanie, nawet 10 razy po jedzeniu, niezaleznie od mleka, metody karmienia, odbijania itd Dodam, ze ona tez chlustala na odleglosc, ale, ze przybierala na wadze to mi powiedziano, ze nie ma problemu Tyle, ze u nas nie bylo zadnej skazy bialkowej do kompletu na szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vaniliova ala
A, ja mialamdla niej po prostu tone ciuchow- inaczej nie bylo mowy sie z tym ogarnac, czasem przebieralam ja i ona w tym samym momencie na siebie ulewala, przebieralam raz jeszcze- znowu to samo, wyjscie gdziekolwiek wiazalo sie zawsze z tym, ze musialam miec dla niej co najmniej 5 kompletow ubran na przebranie i cos dla siebie rowniez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama ze skazą
vaniliova ala - trochę mnie pocieszyłaś, bo mam teraz nadzieję, że nic mu nie jest...u nas najpierw się dziwią jak zobaczą jak synek wymiotuje i lecą teksty: jeeej, a on tak długo już wymiotuje? potem oglądają badania i następuje koniec tematu, gdyż morfologia b.dobra, odźwiernik na usg prawidłowy, a waga 7230g (ur. 4040g/59cm). dziś byliśmy w szpitalu na testach alergologicznych i jak zahaftował mnie,podłogę i pół personelu najpierw byli w szoku, a potem olali sprawę...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama ze skazą
vaniliova - u nas z ciuchami to samo, wszystko ciągle mokre, tylko przez sob i nd wrzuciłam do kosza na pranie 8szt. bodów:o dziś włączyłam jego pranie (muszę w jelpie i program antyalerg. baby care z podwójnym płukaniem), a najpóźniej w śr. znów będzie sterta. pieluch tetrowych piorę co drugi dzień 20:) - nie wiem czy już się śmiać czy płakać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama ze skazą
szukam, wertuje, wiecznie czytam i pytam, ale nic konkretnego nie znalazłam. gdybym nie działała w żaden sposób, to miałabym poczucie, że nic nie zrobiłam w tym kierunku, ale ja ciągle go komuś pokazuję, robię badania, wszędzie pytam i szukam informacji i nikt mi nie chce pomóc, a ja boję się po prostu, że coś mu jest i że za późno to odkryją:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jaki masz teraz smoczek w butelce? u mnie przez chwile były takie wymioty, zmieniłam smoczek na drugi poziom i przeszły. moze dziecko je łapczywie i łyka za duzo powietrza. a moze zagęszczacz do mleka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas bylo dokladnie tak samo! chlustal na odleglosc, nawet 2 godziny po karmieniu. ja karmilam piersia (pomimo alergii - ostra eliminacyjna dieta i bylo ok), przybieral na wadze az za dobrze :P wyniki zawsze super! najgorsze byly noce - wieczne czuwanie czy nie uleje, czy sie nie zakrztusi.....kilka razy w nocy zdazylo mu sie zalac mlekiem (mleko wszedzie, z buzi, z nosa, wielkie blagajace o pomoc oczy i sina twarz - widok zapamietam do konca zycia!) wiec potem juz w sumie nie spalam, czuwalam..... mialo minac jak usiadzie, nie minelo, jak zacznie raczkowac, tez nie minelo....minelo po skonczonym 10 mies zycia. mlodszy tez ulewa, nie tak gwaltownie, nie tak duzo, ale tez przebieram po 10 razy na dobe.....dopoki przybiera na wadze mam sie nie martwic...wiec sie nie martwie :P czekam az przejdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama ze skazą
czarnalcia - smoczek ma aventa 2 od początku, czyli ten z dwiema dziurkami, ale pomimo tego czy je łapczywie, spokojnie czy na półśpiocha, to walnie hatfa. wiesz, jakby też wymiotował od razu po takim szybkim połykaniu, to mogłoby być to, ale 2-3h po jedzeniu? potrafi odbić znów i wymiotować albo same wymioty bez odbijania... mała agatka, czyli znów mnie ktoś pocieszył, że dziecko z tego wyrasta i niekoniecznie musi być coś nie tak:) ja mam też córkę 3latka i ona nawet nie ulewała, nie ma też żadnych alergii, nie miała skazy, no nic, aaa jedynie orzechy jej wyeliminowaliśmy, bo miała po nich bóle brzucha i biegunki, natomiast synek już niestety od początku odziedziczył skazę, ale nie tylko, bo i prawdopodobnie też ogólnie pojęte azs (pomimo picia nutramigenu i podleczenia ciężkich zmian skórnych sterydem znów skóra zrobiła się sucha, gdzieniegdzie wysypka i strupki, drapanie, niespokojny krótki sen)...czyli ze skazy raczej nie wyrośnie, odziedziczył pewnie po mnie azs, ja do tej pory mam reakcję alergiczną na skórze po: orzechach, kakao, nabiale - w dużych ilościach, pomidorach, cytrusach, ostrym, kurzu, sierści, dymie tytoniowym, ale także w lecie (gdy skóra we wrażliwych miejscach się poci), jest narażona na przegrzanie) lub w zimie, gdy skóra jest narażona na działanie mrozu, suchego powietrza. a co do diety, to ja od początku miałam problemy z utrzymaniem laktacji, a po 6tyg walki pokarm całkiem zanikł przez nerwy,stres,problemy...aha, ja byłam również na drakońskiej diecie i pomimo tego nie było poprawy ze skórą,układem pokarmowym i snem...mały ciągle płakał i płakał. postanowiłam w w porozumieniu z pediatrą,alergologiem i dermatologiem przestać wykańczać jego i siebie i przestałam walczyć z laktatorem i dietami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama ze skazą
czarnalcia - wspomniałaś też o zagęszczaczu. właśnie chyba spróbujemy. na razie nic nie wprowadzaliśmy, bo pediatra z alergologiem kazali poczekać aż nutramigen zacznie działać na te wymioty (myślały, że to tylko i wyłącznie przez alergię na białko krowie), ale działać nie zaczął...chciałam też przeczekać trochę, bo na początku po nutramigenie miał z 10dni zaparcia, więc zagęszczacz by je spotęgował. teraz już od jakiegoś czasu wsypuje mu wieczorem latopic do mleka i z kupami już ok, ale też walczę z odparzeniami i białymi pękającymi krostkami - nie wiem czy to na tle bakteryjnym czy grzybiczym, pokażę to w środę na kontroli:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama ze skaza - moja uwaga odnosnie diety absolutnie nie miala na celu wywolania jakiegokolwiek poczucia winy, czy udowadniania ze "pomimo alergii da sie karmic piersia i jestem lepsza", bla bla bla :) mam nadzieje ze tak tego nie odebralas! szczerze gdyby to bylo moje 2 dziecko to nie dalabym rady z karmieniem. u mlodszego tez bylo podejrzenie nietolerancji pokarmowej, przeszlam na chwile na diete znana z czasu 1 karmienia i po 2 tyg padalam na twarz, nie dalbym rady! na szczescie okazalo sie ze to nie o to chodzi :) i moglam jesc prawie wszystko karmiac go piersia (poza jablkami). skoro maluch mial robione wszelkie badania, wszystko wychodzi prawidlowo, to pozostaje tylko czekac, kiedys to sie skonczy! na prawde!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama ze skazą
mała agatka - spoko, wcale nie pomyślałam, że chcesz mi dopiec:) napisałam to nie po to, by się tłumaczyć, ale żeby pokazać jak to u nas było, co się działo. wydaje mi się, że nie mam wyrzutów sumienia, bardziej niedosyt i żal (ale nie do siebie), że nie mogłam dłużej karmić, a chciałam chociaż z 6m-cy, bo córkę karmiłam 9, ale ona nie miała kolek nawet, żadnych problemów, ja czułam się i wyglądałam zdrowo, nie miałam żadnych zmartwień, dobrze się odżywiałam i myślałam, że pomimo mojej ciężkiej alergii u synka też unikniemy atopii, ale niestety, nie ma tak dobrze:/ najpierw jak zaczął płakać całymi dniami, to wprowadziłam dietę "antykolkową", ale kiedy w dalszym ciągu krzyczał i wił się jak szalony, a w dodatku pojawiły się zmiany skórne, to od razu padła diagnoza i wytyczne. przeszłam na dietę bezmleczną dodatkowo, ale mijały dni, a u niego nie było widać nawet najmniejszej poprawy, a ja słabłam, bladłam, było coraz gorzej, a pokarm zanikał. wreszcie stwierdziliśmy, że to nie ma sensu i dostałam receptę na bromergon, by do końca zasuszyć pokarm, by nie zawracać sobie głowy i tracić na czasu bieganiem z laktatorem tylko ratować dziecko, które skórę i ukł. pokarmowy miało w fatalnym stanie. kiedy zaczął dostawać bebilon pepti, a na skórę robione maści w końcu się uspokoił, wyciszył, odżył i zaczął spać, a ja wiedziałam też, że żyję. jak ktoś dzwonił czy przychodził zauważał, że mały w końcu przestał się drzeć, wszyscy mówili, że odsypia te pierwsze 6tygodni:) to była dobra decyzja, dziecko zaczęło się w końcu uśmiechać, nawiązywać kontakt wzrokowy, interesować się otoczeniem...uff jak sobie przypomnę ten horror, to cieszę się, że to już za mną:) chciałabym tylko, żeby te wymioty minęły, ale mam nadzieję, że masz rację i w końcu kiedyś przestanie haftować tak po prostu. pozdrawiam i dzięki za opinie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama ze skazą
ale namieszałam w jednym zdaniu z pośpiechu:p miało być: i nie tracić czasu na bieganie z laktatorem* - o!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobito schizujesz!
Tylu specjalistów, to chyba Twoje pierwsze dziecko, bo przy drugim olałabyś sprawę skoro przybiera. Moje dzieci ulewaly, córcia 4 lata zawsze długo po karmieniu taką strawioną serwatką, nie byly to drastyczne ilosci, ale po kazdym jednym karmieniu ulewala. Robilam usg brzucha w czasie i po karmieniu, które nie wykazalo refluksu. Synek, moje drugie dziecko, na szczescie bo pewnie tez bym schizowala, ulewal makabrycznie, od kilku do kilkunastu razy po kazdym karmieniu. Lało się z niego równo. Przy okazji szczepienia zgłaszałam pediatrze, ale ona uspokajała mnie ze przejdzie i przeszło. Długo ulewal, bo na pewno dobrych parę miesięcy, a pojedyncze ulania to nawet się po roku zdarzały. Mały przybierał minimum z minimum, ale przybieral i to bylo wazne. z Ulewaniem po prostu tak mial. U nas zagęszczacze nic nie dawaly, bo rzygał równo wtedy strawioną serwatką. Cierpliwości, wytrwałości, przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobito schizujesz!
sorry, teraz doczytalam, ze jednak nie pierwsze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama ze skazą
kobito schizujesz! - tak drugie:p a dlatego schizuję, bo właśnie pierwszej nic nie było i o ile byłoby to tylko skromne ulewanie, to dałabym temu spokój, ale on rzyga dalej niż widzi i to po kilka razy po każdym jedzeniu, nawet 2-3godziny później, więc na okrągło, stąd mój niepokój...no ale mam nadzieję, że będzie ok i minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama ze skazą
właśnie lekarze nic nie robią, bo odźwiernik ok, morfologia ok, waga nawet bardziej niż ok, bo przybrał ponad 3kg w 2,5miesiąca:), no ale jak to matka schizuję, bo w życiu nie widziałam, żeby niemowlak walił takie hafty, z resztą nie ja jedna jestem zdziwiona, bo jak mały wymiotował w gabinetach lekarskich, to każdy robił wielkie oczy, że oddaje takie ilości, a nie chudnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkiii
spróbuj kupić butelke dr browna - koleżanka miała podobnie z dzieckiem i po zmianie butelki momentalnie przeszło, może pomoże, może nie ale spróbować warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas nie pomoglo ani pepti
ani nutramigen,tylko mleczko AR...czesto lekarze wiaza ulewanie,wymioty ze skaza ,co nie jest prawda,bo to moze byc pprostu refluks i mleko anty alergiczne jest za lekkie,mleko trzeba zagescic...synek zygal jak szalony jest o niebo lepiej...troszke ulewa ale sliniaczki wystarcza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama ze skazą
u nas nie ma mowy o pomyłce, bo refluks został wykluczony przez radiologa podczas badania usg całej jamy brzusznej oraz po przejrzeniu wszystkich wyników badań przed pediatrę i alergologa. w dodatku synek oprócz wymiotów miał kolki,śluz zamiast kup, a do dnia dzisiejszego jest cały wysypany i pojawiają się strupy w miejscach typowych dla skazy i azs, dlatego też szukam przyczyny tych wymiotów, ale nie przypisuję ich ani refluksowi ani skazie. z tą butelką spróbuję, ale w sumie to chyba nie to, bo zanim zaczęłam karmić aventem, to pił przecież 6tyg z piersi i też chlustał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama ze skazą
przez* pediatrę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę polecić
Bebilon AR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malolin
Bebilon pepti i NUTRITON kup,dodaj do mleka Będzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba isc
do gastrologa i to przadnego a nie do radiloga.radiolog jest od zrobienia usg a nie od diagnozy.a pediatra,to tylko pediatra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vaniliova ala
Czekaj spokojnie, to przejdzie samo, bylas juz u wielu lekarzy i wiesz, ze nic powaznego sie nie dzieje Ale rozumiem cie doskonale, bo dokladnie przezywalam to samo i sie zamartwialam, tyle, ze u mnie dziecku nie chcieli zrobic zadnych badan, nawet mialam problem ze skierowaniem do pediatry (w Kanadzie), tam lekarz ogolny, ktory sie gooowno zna na dzieciach stwierdzil, ze on nie wie czemu tak sie dzieje Jakos mi sie udalo wymusic jednak skierowanie do pediatry, starszy lekarz, ale widac bylo, ze wie o czym mowi, od razu mi powiedzial, ze przejdzie kolo 8 miesiaca i ze niektore dzieci tak maja po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ente
skupcie sie na watrobie, niech ja ktos dokladnie przebada, ew trzustka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×