Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość netto1200

co po macierzynstwie???

Polecane posty

Gość netto1200

Witam! Jestem w 8 miesiacu ciazy po L4 bedzie 5miesiecy platnego macierzynskiego..ale co potem??Jak mam sie utrzymac z malym dzieckiem i kredytem na mieszkanie?? Maz zarabia tylko na oplaty a jak mi odetna srodki dochodowe to bede musiala isc do pracy...owszem mam mozliwosc zostawienia dziecka u mojej mamy ktora jest na rencie ale niemoze za bardzo dzwigac...wiec co dalej??isc na 8godzin do pracy w tym dojazd czyli razem 10h zostawiajac malenstwo w domu????Co wy robilyscie w takiej sytuacji?? pozdrawiam i czekam na odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość se4566
nie smiec!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!biducho jedna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realnie zyje wi..
Wszystko spoko, tylko nasuwa mi sie jedno pytanie - nie za późno sie zastanawiacie..?? nie lepiej wcześniej przemyśleć? Ja wiedzialam, ze jeżeli zajdę w ciązę to wtedy kiedy pod każdym, kazdym względem będzie OK u nas. Ciąża, macierzyński, wychowawczy. nie pracuję aż do pójścia córki do przedszkola, 3 lata to odpowiedni wiek na uspołecznianie się i poznawanie świata. Wcześniej nie ma takiej potrzeby, tylko matki których nie stać na siedzenie w domu, albo nie wytrzymują z włąsnym dzieckiem, udają ze ich roczne dzieci doskonale bawią się z innymi ite duperele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do ASIAMT
realnie, DOKŁADNIEE!!! Kredyt bierze się z głową, mogła rpzeciez rpzewidziec ze ebdzie kiedyś matką i co wtedy? Ludzie to jakies debile naprawdę, żyją z pętlą na szyji tylko po to żeby miec swoje mieszkanko ale nie biora nigdy pod uwagę tego co w rpzypadku gdy JEDNEM małżonek straci rpacę, albo tak jak w tym przyadku gdy kobieta zajadzie w ciąze:-( powala mnie idiotyzm niektórych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netto1200
ale macie zdanie na ten temat masakra jakas!!! dobra co z tego zebym nie wziela kredytu i zaszla w ciaze wczesniej? siedzialabym 3 lata w domu O.k potem kredyt....a co pozniej niebede miala dzieci?? tylko jedno do konca zycia??haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhj78
daruj s e te tematy bido jedna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netto1200
jak bede chciala!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhj78
zaklada 1000 watkow o jej biedzie a kogo to... bide wzielas to se radz bido jedna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netto1200
wybacz ale nie widzialam jeszcze takiego watku wiec sie nie wtracaj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do ASIAMT
wybacz kochana ale kredyt na meiszkanie nie ejst dla biedaków. Trzeba było myślec wczesniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko możesz wziąć starsze dziecko pod opiekę, iść na wychowawczy (nie wiem jak płatny), albo zapisać dziecko do żłobka (i liczyć na cud, ze się dostanie) i wracać do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicniewiemjuż
należy Ci się płatny wychowawczy aż 400zł przez max 2 lata tylko trzeba spełniać kryteria, trochę za wcześnie panikujesz jeszcze się bobas nie urodził ;) przynajmniej masz mamę która może odebrać i zaprowadzić dziecko do przedszkola i szkoły jak podrośnie a teraz musicie zacinąć pasa i jakoś sobie radzić na poczatku skoro zdecydowaliście się na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz matkom z dziećmi nie jest łatwo nawet gdy się bierze płatny urlop. Ja musiałam iść do pracy bo mnie kredyt do tego zmusił. Jak masz z kim zostawić dziecko to lepiej wrócić do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germenegilda ;)
Serio ??? Najpierw pros Boga zeby sie dziecko zdrowe urodzilo (czego Ci zycze) i zebys z nim po lekarzach i szpitalach nie musiala biegac .... A pozniej zamiast biadolic ciesz sie ze masz pod reka mame z ktora dziecko bedziesz mogla zostawic. Tez 3 miesieczna corke w domu zostawilam i do pracy wrocilam, bo nie mialam wyjscia.... z tym ze ja nie na 10 godzin tylko na 11 i nie pod opieka babci tylko niani. Tez mamy kredyt do splacenia, na zasilek wychowawczy sie nie lapiemy (zreszta nawet gdyby to ta "zawrotna kwota" :O niewiele by zmienila)... Ta co pisze "tylko po to żeby miec swoje mieszkanko" chyba sama siebie nie slyszy :O ... no jasne, lepiej na kupie siedziec, katem u rodzicow albo u tesciow jak pasozyt, czakac na spadek i ze "jakos to bedzie" ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do ASIAMT
tak wuazam ze to tottalna GLUPOTA i nic wiecej co wy ludzie wyprawiacie. Na kredyt na 30 lat się pisac i zarabiać gówniane pieniadze to trzeba być idiotą. Nie mowie zeby meiszakc u rodziców ale wolalabym juz wynajmować mieszkanie do czasu keidy nie awansuję na tyle ze z palcem w dupie bede sobie spłacać kredyt. A wy braliscie kredyt biorac pod uwagę wariant optymistyczny i biorąc pod uwage ze zawsze we dwoje bedziecie rpacowac, nie przyszlo wam do glowy ze moze byc ciąza, moze byc choroba, może byc dluzsze bezrobocie?????????????????????//w zyciu roznie bywa...uwazam ze postapiliscie glupio i nieodpowiedzialnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukegun
skoro masz nieciekawą syt to musisz isc do pracy po macierzyńskim. PO co się nad tym zastanawiasz skoro nie ma innego wyjscia. ciesz się że masz mame ja musiałam dziecko do żłobka oddać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez bym nie wzięła kredytu na 30 lat. Tylko, ze my z mezem nie musieliśmy - mieszkanie dostaliśmy. Łatwo oceniać kogos, kto nie ma innej szansy poza kredytem na własne M. Przecież mieszkac gdzieś trzeba. Jedno, co mnie zawsze wkurza, to ludzie, którzy biorą olbrzymie kredyty na luksusowe mieszkania albo domy, a po paru latach zaczynaja biadolić, jak to im cieżko, bo coś sie finansowo pozmienialo. Takich mi nie żal, w końcu nie musieli brac nieruchomosci na maksymalna kwotę swojej zdolności kredytowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do ASIAMT
dziunia za to łatwo jest wziasc kredyt a potem bidolić:-( co za logika! nie stac cie na kredyt to go nie bierz!! skoro cie nei stac to wynajmuj meiszkanie przynajmniej nie masz zawiazanej petli na szyji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germenegilda ;)
Nikt nie pisze o kredycie na 30 lat :O.... w takie rzeczy tylko samobojcy sie bawia, tu sie z Toba zgadzam. Ale wynajmowanie mieszkania to nie jest zadne rozwiazanie.... wynajmujac placilabym prawie tyle samo ile place za splate kredytu... dla mnie pieniadze wyrzucone w bloto. Mnie osobiscie nie stac na siedzenie z dzieckiem w domu do 3-go roku zycia. Moja wyplata to polowa naszych dochodow i nie mozemy sobie pozwolic na zrezygnowanie z tych pieniedzy.... Dodatkowo w moim zawodzie nie moge sobie pozwolic na "wypadniecie z obiegu" na 3 lata. Zachodzac w ciaze bylam tego swiadoma .... moze nie jest to najlepsza droga ale TAK WYBRALAM i tak mam. Dziecko ma dzis 3 lata a ja wiem ze jesli nic sie nie zmieni to za 2 lata bede miala kredyt splacony i praktycznie ZERO oplat za mieszkanie (mamy mieszkanie bezczynszowe :) ) ... i ta swiadomosc dodaje miu skrzydel :) Jesli sa takie kobiety ktore moga sobie pozwolic na 3 lata urolpu to powinny sie tylko cieszyc. Niestety sa one mniejszoscia. A gadanie ze trzeba sie najpierw "ustawic" a pozniej brac kredyt mozna sobie pod tramwaj podlozyc :O .... Po pierwsze szesciocufrowego kredytu NIGDY nie splaca sie "z palcem w doopie" :O a po drugie nawet bedac "ustawionym" nie jest sie chronionym przed roznymi wydarzeniami losowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do ASIAMT
germenilda co ty chrzanisz?? mało ludzi zarabia po 4 tyś nietto na rękę?? Myślisz ze dla kogos takiego 1500 zł kretydu na mc to jakieś straszne obciażenie???? I własnie rkedyt jest dla takich osob, a nie dla takich biednych małżenst ktore gdy staraja sie o kredyt optymistyczna wersje czyli ze zawsze przez 30 lat bedziemy rpacować wspolnie, nikt nie zachoruje, nikt będzie ciąż itd! Gdy oni zarabiają wspolnie 4000 tysiące to sory ale nie dla psa kiełbasa. Wiesz kazdy amrze o swoim m ale nie kazdego na nie jest stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie do ASIAMT-> nie wiem na jakaim ty świecie żyjesz, ale dla mnie wypakowanie 1500 pln na ratę kredytu co miesiac na pewno nie byłoby pierdnieciem pomimo, że na rękę biorę trochę więcej niż 4 tysiace.... Weź się kobieto ogarnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość germenegilda ;)
A co ty chcesz kupic za 1500 zl miesiecznie ? Kawalerke w Pcimiu Wielkim ???? :D :D :D :D Bo jak cos "powazniejszego" to dochodzimy do kredytu na 30-40 lat :P Widze ze nie mowimy o tym samym ;) ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do ASIAMT
Arszenika a czy ty widzisz róznicę kiedy : +małżestwo zarabia łącznie 4000 zł i płaci 1500 zł kredyu + małżestwo w którym jedna osoba zarabia 4 tyś , plus dodatkowy zarobek drugiej strony czy w drugiem przypadku to nie ejst pierdnięcie gdy trzeba wydać 1500 zł na rate kredytu?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do ASIAMT
germenegilda niestety ale wiekszość biednych małżensw wziełot akie własnie kredyty na 30 lat i zyją w ciaglym strachu zeby nie utracic pracy, nie zachorowac i nie zajść w ciąze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawaaaaaa
współczuję tym, którzy muszą brac kredyt ale rozumiem, bo lepiej spłacać kredyt niż płacić za wynajem... Najgorsze co może być to mieszkac z tesciami lub rodzicami jak się ma rodzinę własną. Dla mnie to niedojrzałość i głupota a zarazem wygodnictwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A słyszałaś takie powiedzenie że im dalej w las tym więcej drzew. Rośnie twoja pensja rosną i wydatki. Ja zarabiam więcej niż 4 mąż więcej ode mnie i co z tego jak comiesięczny wydatek rzędu 1500 pln (i to chyba właśnie na 30 lat) moze wielkim problemem by nie był, ale pierdnięciem też nie. Nie wiem jakie ty masz wyobrażenia na temat zarabiania i wypłaty, ale chyba inne niż ja. Poza tym ja dzisiaj wiem że mam pracę a co będzie jak za dwa lata jej nie będę miała? Więc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obcieło mi post. więc właśnie raz w miesiacu mogę wydać i 3 tysiace , ale jak rozmawiamy o kwocie co miesiąc to nie jest to takie hop siup. Utrzymanie trójki ludzi, odłożenie co miesiąc jakiejś kwoty, utrzymanie samochodów, mieszkania itp. To nie jest mało a wydatki rosną w zależnosci od tego jakie masz zarobki - przeważnie. Ok, zawsze można z czegoś zrezygnować zgadza się, ale rata kredytu hipotecznego to nie jest pierdniecie i nie wiem ile trzeba zarabiać (albo jak głupim być) żeby tak mysleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawaaaaaa
My mamy dochodu 5500 i dla mnie to mało bo samych opłat mamy 2500 ( kredyt ale nie mieszkaniowy tylko braliśmy konsolidacyjny - remontowaliśmy mieszkanie,kuchnia ze sprzętem itd) i kredytu mamy 900 zł. Ledwo wiązemy koniec z końcem, na szczęście kredyt odchodzi nam za 3 lata... W sierpniu zepsuło nam się auto, wydaliśmy 800 zł plus wyjazd wakacyjny to już do pierwszego nie starczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie do ASIAMT Dla mnie to Ty nie masz mózgu. Jestes tępa jak miecz syrenki. Kobito a skąd ludzie maja brac mieszkania? Mają mieszkac ze starymi? To jest debilizm i tepactwo i zyciowe nieudacznictwo. Ja pracuję w banku i na kredyt hipoteczny zdolnośc to trzeba mieć. A Twój pomysł, żeby brac kjredyt jak się awansuje to Cie może lekko zdziwć bo jak awansujesz w wieku 40 lat to dostaniesz kredyt na max 15 i sie posrasz jak swoja ratę zobaczysz. Ile Ty masz lat, że masz takie pojęcie. Po co gimnazjalistka sie wypowiada na takie tematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frankfurterka
pytanie do ASIAMT dla mnie tez nie masz móżgu - chyba gówniarą jakąś jesteś, albo osobą która w ogóle życia nie zna :P Mam 30 lat, jestem w 8 m-cu ciąży. mamy z mężem kredyt na 30 lat. Nasi rodzice nie pracują, nie mamy i nie liczymy nawet na jakiekowiek wsparcie finansowe. Cieszymy się jak sami sobie pomogą jeżeli mają jakiś przypływ gotówki. Wynajmowaliśmy kawalerkę prawie 3 lata za 1450zł. I bolało nas, że płacimy za 1 pokój który jest dosłownie w rozsypce tyle kasy. Woleliśmy wziąć kredyt. Nie wzięliśmy na 20 lat, ani na 15, bo rata tego kredytu byłaby bardzo wysoka, dlatego nie krytykuj ludzi którzy biorą kredyt na 30 lat. Innej możliwości nie ma. I miałabym dziecka nie mieć? Boje się jak cjolera, ale nawet bez kredytu bym się bała.. Widać że gówno o życiu wiesz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×