Mit o Angli i Irlandii to najczęstsze kłamstwa Polaków

Byłem w Irlandii 7 lat i to co stamtąd przywiozłem to...załamanie nerwowe i stracenie resztki człowieczeństwa.Polacy są tam poniżani, traktowani gorzej niż murzyni ( oni mają jakieś przywileje ) MY niestety nie liczymy się tam nic a nic.Byłem traktowany jak śmieć, zapierdalałem do zajechania po 12 godzin dziennie, jak zasłabłem to nikt mi nie pomógł, wynieśli mnie przed budynek, jakaś babka zadzwoniła po pogotowie a później przyszła do szpitala żebym jej pieniądze za połączenie oddał.Moja koleżanka zapieprzała sama na sali 200 osobowej, obsługiwała wesele, jak się postawiła to ją wywalili na zbity pysk.Mieszkania są śmierdzące i w rozsypce, jest grzyb, naprawdę ciężko wynająć coś w czym da się normalnie egzystować, zjeść obiad z nie zatkanym nosem.Mity o tym że jest dobrze to bajki.Wróciłem tutaj i szczerze mówiąc wolę być w swoim kraju nikim, biedakiem niż żeby traktowali mnie jak śmiecia na obczyźnie.

Nie ma to jak generalizowanie. Mieszkam w Belgii, pracuję na równi z Belgami, od wielu mam lepszą pozycję, ogólnie nie daję sobą pomiatać bo: - mam wykształcenie wyższe - znam 4 języki - jestem inteligentny :)

We własnym kraju nawzajem traktujemy się jak śmieci, więc jakim cudem mamy mieć czyjkolwiek szacunek za granicą?:D

mi tam dobzre i jestem w jednym co wymieniles!!!!!!

wszędzie traktują gorzej niż w Polsce. Dobrze za granicą to może mieć menedżer, pilot, czy nawet marynarz. Gdzieniegdzie i mechanik/murarz/cieśla/inny wykwalifikowany robotnik, ale nie zupełnie pozbawiony kwalifikacji obcokrajowiec! Murzynów traktują lepiej, bo boją się posądzenia o rasizm jeśli potraktują ich źle. Polacy tego argumentu obronnego nie posiadają, więc za granicą mają mniej więcej takie same prawa, jak zwierzęta domowe. Przykre, ale prawdziwe.

Jeszcze raz powtórzę: jeżeli w kraju jesteśmy traktowani jak śmieci i gówno to jak mamy być traktowani za granicą??????

a co gorsza, czy to w kraju czy za granicą dajemy się tak traktować (uszka po sobie, bo pracodawca to pan i władca...) i co gorsza podajemy pałeczkę dalej, czy to panu kierowcy autobusu, czy staruszce w sklepie...

Erresino..w kraju ktorym mieszkasz nie ma takiego naplywu emigrantow jak do uk i ire. to raz dwa-posiadasz przymioty gdzie czlowiek w pl moglby sobie niezle dac rade i trzy............niezapominaj ze jednak w kraju gdzie jest 37 grup etnicznych(mala wzmianka dotyczy UK) ciezko o szacunek to chocby jednej z nich... sa wyjatki..oczywiscie -jw w topiku...i jw w twojej odp.(negatywne i pozytywne)

i mam ladne mieszkanie bez grzyba nikt mnie nie traktuje jak 'murzyna'

Napływ do Belgii mniejszy niż w Irlandii? A to dobre :D

pozwoliłes sobie na takie traktowanie- to jestes sam sobie winien tego !

a ja sie nie zgodze z aautorem- jak ktos dupa to czy w polsce czy w anglii cxy irlandii sobie rady nie da i bedzie zasuwal albo w fabryce albo po 12 godzin, jak ktos jest obrotny i ZNA JEZYK i szanuje sam siebie to sie tu ustawi. ja nie narzekam i wielu moich znajomych tez nie, po prostu trzeba byc obrotnym, co di mieszkan to fakt angielskie pozostawiaja wiele do zyczenia ale mowi sie trudno cos za cos, mieszkanie kazde mozna sobie urzadzic i tu masz mozliwosci kupienia sobie takich rzeczy jakich w polsce nie kupisz albo sobie na raty musisz w polsce wziac. ja urzadzilem cale mieszkanie mam czym jezdzic mam prace nie zapierdalam ciezko choruje wiem jakie mam proawa i co mi przysluguje od panstwa w razie choroby i tyle. ja do polski nie mam zamiaru wracac . Po prostu chlopie zle trafiles - albo przepiles to co zarobiles bo nawet najnizsza krajowa zarabiajac zasuwajac po 12 godzin to masz KUPEEEEE KASY

a może autor to jeden z naszych kochanych polityków albo pracodawców-prywaciarzy, którzy boją się emigracji, bo nie będzie miał kto na nich zapierdalać?

to ja, Vincent

tak się traktuje p0rzyblędy. trza było się przymilić mocz pic codzień z rana swej moczodawczyni to może by Cię lepiej traktowała. sami byście tak przybłedy traktowali , taka natura.