Czy da się przeżyć za 5-10zł dziennie ?

tesco które dowozi liczy sobie za piersi z kury 16,5 zł a ty policzyłeś 18. http://ezakupy.tesco.pl/en-GB/ProductDetail/ProductDetail/2003000112306 tak licząc to na nic nie wystarczy.

Ja nie myślę o tygodniu gdy jest promocja na karkówkę tylko o przecietnym tygodniu. "U mnie" w Biedronce czy Pawle karkówka startuje od ok 18 zł i tak samo pierś z kurczaka. Lepsze mięsa indyk wołowina to już 20-30 zł. O mielonym gotowym nie wspominam bo to jest droższe od wołowiny i jeszcze czymś zanieczyszczone.

Mas zdo wyboru do koloru jeden z ponoc jak moiwa drozszych sklepow Piotr i Paweł Piers 16,99 Kurczak udka 9,49 zł za kilogram http://www.e-piotripawel.pl/zakupygdansk/kategoria/drobiowe/962/ kilo karkowki 17,99 http://www.e-piotripawel.pl/zakupygdansk/kategoria/wieprzowe/958/

Nie pijam kawy ani herbaty na szczescie. Niech tylko pepsi w koncu stanie w miejscu, dzisiaj płaciłam juz 5,39 za dwa litry, codziennie drozej:/

oferma a ile kosztuje w Tesco kilo piersi z dowozem ? Mówimy o samotnym facecie a nie o Chińczyku z barem ani o 3 osobowej rodzinie

"Off, a tak nawiasem mówiąc znowu vat dowalą, tym razem na kawę i herbatę." tak naród se wybrał to niech se teraz ma.

mięso mozesz kupic jak jest promocja i zamrozic , co za pproblem, podzielic na jednodniowe paczuszki , nakleic kartki co jest w nim i do zamrazarki

Tesco ma dostawy za 99 groszy z tego co słyszałam

"Mówimy o samotnym facecie a nie o Chińczyku z barem ani o 3 osobowej rodzinie" no i ten facet może kupić wszystko taniej niż ty tu wypisujesz. już jesteś męczący koleś. podają ci ludzie ceny a ty pierdolisz swoje. chcesz wrąbać kg mięsa za 30 złotych codziennie to proszę bardzo, nikt ci nie zabrania. ale przestań opowiadać pierdoły że "się nie da" taniej bo oczywiste jest że się daje.

Za 0.99 dowiozą jeśli kupisz za 300 a to już budżet kwartalny prawie naszego biedaka ;) Sama widzisz że karkówka to 18 zł a nie 12. Ja bym postawił na super teraz tanie warzywa i zdrowy tłuszcz. Mięsa może troszkę. raczej jajka, twaróg.

12 była w promocji nie masz zamrażarki? kupić kilo , dwa zamrozić w małych paczkach ? co za problem , piotr i paweł , carefur co tydzien mają promocje wystarczy kupić wiecej zrobic zapas i po sprawie

Warzywa też się nic nie dzieje, ja sobie kupiłam 2 sałaty po 90 groszy w niedziele i kilo ogórków na mizerie za 90 groszy i mam surówki na cały tydzień za 3 złote z górką ze hej. Do tego winogrona po 2,7 kilo , śliwki po 2,2 zł za kilo ( do knedli polowe zużyje) Pomidory po 2 złote za kilo mozna zrobic z nich do potrawki , pomidorowej gar za grosze ugotowac Wloszczyzne jak kupilam to na 3 zupy jej starczylo - ogorkowa, ogorki kwaszone tanie, pomidorowa i rosol zwykly

Najlepsze, że w pełni zgadzamy się co do istoty rzeczy - można się full obkupić za te 35 zł i przeżyć bez skody dla zdrowia. Ja tylko pytam po co te 2 kg karkówki na które wydam 2/3 budżetu a który skurczy się do marnego pół kilo po ugotowaniu ?

o matko boska to byll przyklad bo akurta byl w promocji i kupilam. To kup kilo piersi za 15 złotych , i zrob z tego potrawkki, faszerowane naelśniki i zapiekanki starczy ci na tydzien spokojnie

jak widze coraz nas więcej... Ja do pary miesięcy zyję za ok. 12-15 zł na dwie osoby na dzień... ostatnio jest nieco lepiej, ale musiałam zapłacic 2600 za gaz... Podstawą jest kupowaniem w dyskontach jesli chodzi o mnie no i odkryłam b. tani obiad: warzywa z ryzem i koncentratem pomidorowym

Ja do tych warzyw z ryzem i koncentratem dodaje troche piersi z kurczaka nie trzeba duzo 100-150 gram i juz mega syte

ja tez zwykle dodaje, ale jedną kiełbase albo nieco mielonki

kupuje 10 skrzydełek z kurczaka i kilogram kosci wedzonych i kilogram schabu lub łopatki na jednym skrzydełku gotuje zupe / mam w zamrażarce w pojemnikach starte lub pokrojone warzywa, marchewke, seler. pietruszke, por/ do zupy dodaje ziemniaka, warzywa, łyzke kaszy, łyżke ryżu, troche zacierek / bardzo dobre do kupienia wbiedronce/ na kosci wedzonej mozna ugotowac zalewajke, kapusniak, fasolową, grochówke, żurek schab dziele na kotlety i tez mam na obiad do ziemniaków podstawa to zrobic dobre zakupy i miec w domu podstawowe rzeczy, potem ugotowanie z tego ciepłego posiłku to już nie problem

kasza, ryż i zacierki w jednej zupie? bleeeeh

zupy troche ryzu, troche kaszy, troche makaronu i ziemniaka oczywiście troche, zeby to nadal byla zupa bardzo pożywna zupa, zawiera duzo zdrowych skladników

to nie zupa tylko jakies gowno, makaron, kasza, ziemniaki, kluski i co jeszcze? :o

No prosze, odezwaly sie ksiezniczki i ksiazeta ktore jedza kilka potraw .

Ja też tak gotuje. Mieszkam sama , wiec gotuje zupe na 2 lub 3 dni. Też dodaje do warzyw i miesa troszke ryżu, troszke kaszy, ziemniaka pokrojonego w kostke i czasem troche makaronu / zacierek nie kupowalam , ale wypróbuje skoro dobre/ Mam pożywną wieloskladnikową zupe , zamiast przez dwa czy trzy dni jeśc sam makaron, sam ryż czy ziemniaki. Oczywiście pisze o wieloskladnikowej smacznej zupie, a nie ciapie z kaszy ryżu i makaronu ;)

yyy, mi się taka zupa wydaje mocno dziwna. ­ po co razem ryż, makaron, kasza i ziemniaki? :o ­ poza tym makaron i ryż jak są w środku w zupie to pęcznieją i się rozpadają. i właśnie robi się taka ciapa. no i taka mieszanka musi być okropna w smaku. ­ dlatego nigdy nie robię zup z ryżem, a makaron dodaję do rosołu czy pomidorowej dopiero na talerzu.

Gotuje tanio ale w zyciu nie pomieszalabym kaszy ,ziemniakow , ryzu i makaronu obrszydliwy belt . Możma jesc tanio ale to jakieś pożygi , pomieszanie smaków . Wydaje mało ale smacznie .

sama tak nie gotuję, ale kolezanka mnie ostatio taka ogórkową poczęstowała- nie jest złe:)

wiesz, może najpierw spróbuj ugotowac i dopiero potem dyskutuj czy coś jest smaczne czy nie :) ja pisalam o malej ilości wszystkich skladników , a nie o ciapie w różnych smakach ot po prostu do zupy jarzynowej na miesku dajesz odrobine ryżu, odrobine kaszy , jednego ziemniaka pokrojonego w kostke pewnie to, że do zupy dosypuje sie kaszy manny / żeby nie chlapac samej wody/ też wyda ci sie dziwne i niesmaczne

Ziemniaki to tak oczywiste jedn rofzaj i smietana do jarzynowej ale nie naraz z kluchami, i czym bog

nadal nie wiem po cholerę to mieszać i nigdy tego nie zrozumiem. żeby sie napchać masą węglowodanów? ­ to jest jakaś kulinarna katastrofa. ­ jedyną zupą, w której może wystąpić naraz kasza i ziemniaki jest krupnik. amen.

oj chyba sie nie rozumiemy :) z jakimi kluchami kobieto ?? wiesz jak wyglada na talerzu dobra zupa jarzynowa ?? / bez śmietany/ jest przezroczysta , kolorowa bo ma dużo jarzyn i do tego jak nabierzesz lyżką z talerza to masz tam nitke makaronu , pare ziaren ryżu, kilka ziaren kaszy i może kostke ziemniaka .... tak to wygląda .. już baedziej obrazowo nie potrafie napisac :) nie wiem jak wy gotujecie skoro zupa kojarzy wam sie z breją ... chyba tylko grochówka jest gesta