Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ela002

odrzuciłam miłość... :(

Polecane posty

Gość ela002

Witam wszystkich... nie wiem od czego mam zacząć.. może od początku.. 4,5 roku temu poznałam wspaniałego człowieka, który na zawsze odmienił moje życie... pierwsza moja miłość:) były wzloty i upadki... na początku wyjechał na pół roku za granicę, gdyż w momencie gdy go poznałam miał juz nagrany kontrakt.. pamiętam jak dziś, gdy na lotnisku poraz pierwszy powiedziałam mu, że go kocham. pamiętam jego minę, łzy w oczach i ogromny ból. wrócił na święta Bożego Narodzenia. przez cały rok byliśmy nierozłączni. do momentu, gdy wyjechał do miasta oddalonego o 100 km do pracy. codziennie telefony, smsy i częste spotkania. ja miałem wtedy szkołę, potem studia i tak życie toczyło sie dalej. miałam bardzo wielu znajomych, kolege Pawła który sie wtedy we mnie kochał i tego nie ukrywał. mój chłopak był zazdrosny. ponad rok rok temu mój ukochany zakomunikował mi, że kogoś ma i żebym dała mu spokój. przestał odbierac telefony nie odpisywał na smsy i maile. żeby o nim zapomniec zaczęłam sie umawiać z kolegą Pawłem i po pół roku naszego związku zaszłam w ciążę. w między czasie zdałam prawo jazdy i szczęśliwa wysłałam smsy do wszystkich osób, które figurowały w moich kontaktach , rownież do mojego byłego wtedy ukochanego. i wtedy na nowo mielismy ze sobą kontakt. okazało sie że blefował i nikogo nie miał. gdy dowiedział sie o mojej ciąży nie zraził sie do mnie. wyznał że mnie nadal kocha. nasze uczucie rozwijało sie na nowo. wiem co sobie ktoś pomysli. prowadziłam podwójne życie. tak! tak właśnie było. miesiąc temu urodziłam synka:) mój ukochany chciał być ze mna. jednak odrzuciłam go dla dobra mojego dziecka, które powinno wychowywac się w normalnej rodzinie. miec ojca i matkę. i jest mi teraz bardzo źle. wiem, że gdybym odeszła zraniłabym Pawła a nasz syn jest dla niego wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanaobcasach
a czy Twoje dziecko będzie szczęśliwe mając nieszczęśliwą mamę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×