czy 27 letnia dziewica jest przegrana??

religijn e idiotki kocznan jako biedn e wielorodki lub bloniaste staruchy

wyższe to dużo ludzi ma i pracuje na kasie w tesco czy realu, może to twoje wykształcenie nic nie jest warte

mozna sprzedac dziewictwo -byle sie pozbyc tej blony z piczy ktor a kwiczy z pożadania do ruchania

jej nie o to chodzi, tylko boi się tego że jak już spotka kogoś odpowiedniego to jej nie wyśmieje itp., ma lęk przed poznawaniem i wiązaniem się z kimś tylko z powodu że jest dziewicą

czekanie na ideał moze skutkować umarciem jako błoniasta starucha której nik t nie zruchal

wiem ze wyzsze teraz to jest nic kazdy je ma

wlasnire jak kogos poznam i bedzie fajnie a on sie dowie ze ja dziewica to ucieknie a juz na pewno pomysli sobie ze jestem nienormalna...

błona w piczy to tragedia ktorej trzeba sie szybki pozbyc

dobra ide gotowac obiad...pozniej wpadne

no wlasnie -jak s e poznasz kogos na przygodny seks -na wakacjach czy w klubie - to on ci wlozy błona wsio - i mozesz go wiecej nie widziec i gówno cie obchodzi co on mysli

xersa nie stwarzaj sobie sama problemów. Jaki normalny facet ucieknie jak dowie się, że kobieta jest dziewicą jeżeli dobrze się z nią dogaduję. A zakładasz, że chcesz poznać normalnego faceta. Problem dziewictwa jest wyolbrzymiany na tym forum dlatego, że większość ludzi to matoły, a inni piszą dlatego żeby prowokować. Sam jak przeglądam wątki na tym forum i się śmieję z tego jak ludzie się spinają w niektórych tematach stworzonych przez kogoś tylko dla jaj. I nie jesteś przegrana i nigdy nie będziesz, chyba że sobie to wmówisz i zaczniesz w to wierzyć. Wiele osób będzie ci wmawiać, że jesteś ale tylko dlatego bo mają radochę w negowaniu innych i interesują się życiem innych bo sami mają chujowe i najlepiej było by jakby inni też takie mieli. Zadałaś sobie to pytanie dlatego bo znajdujesz się w nieciekawym etapie swoim życia, ale możesz to zmienić tylko to wymaga wymaga wysiłku i pracy nad sobą. I nigdy na nic nie jest za późno. Nie wmawiaj sobie argumentów typu "jestem za stara" albo "ja zawsze tak byłam i nie da się tego zmienić". Zawsze się da coś zmienić tylko trzeba nad tym pracować.

błona siedzi na mózgu -jak sie ją zerwie to jakosc zycia mzoe sie odmienić

xersa:) napiszę tak: Jeżeli trafisz na normalnego, porządnego faceta, nie będzie mu przeszkadzało, ze jesteś dziewicą. Nie licz na aprobatę tutaj, bo większość postów będzie negatywna, czy też nawet denna, co świadczy o poziomie ich autorów. teraz bycie dziewicą, prawiczkiem nie jest na topie, ale to nie oznacza, że jesteś kimś gorszym. To normalne, ze chcesz znaleźć Drugą Połowę, trzeba szukać mieć nadzieję, ale w życiu różnie bywa. Dlatego, aby nie popadać we frustracje musisz sama ze sobą być szczęśliwa. Mieć pasje, zainteresowania, jakiś fitness, basen, aerobik. Jeżeli będziesz szczeliwa sama ze sobą, to wtedy związek nie bardzo pomoże, bo partner nie powinien Ci być potrzebny, żeby Cie dowartościować, tylko, aby przy tobie był.jak sama będziesz ze sobą szczęśliwa, to wtedy będziesz szczęśliwa, niezależnie jak życie dalej się potoczy. jedyny minus u Ciebie to taki, że nie próbować wejść w jakiś poważniejszy związek, nie chodzi o seks, ale budowanie takich poważniejszych relacji. musisz się przełamać, może pomyśl o wolontariacie, tam można poznać ciekawych ludzi i nie tylko studentów myślę, ale także w Twoim wieku:) I zastanów się nad swoimi oczekiwaniami względem drugiej strony, czy nie są nazbyt duże, Ty może powiesz, ze nie, ale ważne co na ten temat sadzi podświadomość. Może górę bierze nieśmiałość, brak pewności siebie? Pozdrawiam:)

moherowcy sa głupi i ciemni

kolhidda moherowcy sa głupi i ciemni Ten argument świadczy o tym, że jedziesz stereotypami, wiec znajdź sobie ludzi na podobnym poziomie i z nimi dyskutuj, i nie oglądaj tyle telewizji, bo telewizja kłamie, a inni tylko to łykają;/Są inne argumenty za wstrzemięźliwością przed ślubem niż tylko religia, ale nawet nie wypisuje, bo i tak by pewnie do Ciebie nie trafiło, bo jesteś anty z założenia/. Nie każdy porządny katolik, to moher, wiec nie należy wszystkich wrzucać do jednego worka.

religie sa wrogiem seksu wiec zakazuja bzykania przed slubem a madrzy ludzie nie wyznaja zadnej religii

kolhidda religie sa wrogiem seksu wiec zakazuja bzykania przed slubem a madrzy ludzie nie wyznaja zadnej religii To hasło jest dobre na jakiś okazyjny transparent, a nie jako argument w rzeczowej dyskusji, jak ktoś rzuca takie ogólniki znaczy, ze nie ma nic sensownego do powiedzenia;/ Obowiązki wzywają, więc trzymaj się:)

polecam ksiazk e Katolicy i seks -peter stan ford- opis ciemnoty KK

Jeszcze dodam tylko, już nie wyjeżdżaj ciągle z ta religią. Tu nie tylko chodzi, o religie, ale o zwykłym szacunek względem kobiet. Kobiety idą do łózka najczęściej, bo liczą na poważny związek, że facet będzie z nimi i takie tam, jak potem odchodzi, to maja zal że je wykorzystał, ja nie che, żeby do mnie jakaś miała żal i tyle;/ Pomijam te wyzwolone przypadki, które są gotowe dać każdemu, ale mnie laski z trzeciego obiegu nie interesują;/

jasn e- a umrzec z wyschnięta błona w zwiotczałej piczy -to reliigjny ideał- coz Kk promuje dziewictwo dozywotnie od zawsze

ale u mnie nie ma znaczenia az tak religia...a czy seks przed czy po slubie to jest dla mnie niewzne

a

i się rozdziewicz. Wielki problem. :O trzeba mieć normalnie 3 doktoraty i 5 języków żeby z kimś do łóżka pójść.

takiego wymagania nie maam

hehe...lepiej jeść tort w pięciu niż gówno samemu...

to rozloz nogi i błona wsio

pamiettacie mnie jeszcze?

Witaj xersa:) co tym razem??

A co, straciłaś już dziewictwo?

Pamiętamy:D