moja kobieta

Witam, miedzy nami jest źle. Co chwilę są jakieś problemy nawet o bzdury. Wyszła na impreze z koleżanką. Do tego jak ostatnio w tym samym miejscu to tańczyła z jakimś kolesiem. Może to normalne, ale mnie aż ściska jak o tym myślę. Ze mną nie chce wyjść na impreze i potańczyć bo mówi, że bedzie dziwnie. Do tego jak ja tańczyłem z innymi jeszcze zanim się poznaliśmy to robiła ogronme problemy o to... Czy to normalne, że wychodzi sama z koleżanką i pewnie tańczy z innymi kolesiami?

chyba krótko ze sobą jesteście skoro ona się krępuje wyjść w Twoim towarzystwie na imprezę. Jak tańczy z innymi to nie ma co się pieklić, ale jak odwala tarło to już tak. W dzisiejszych czasach ludzie niestety już tego nie rozróżniają...

no wiesz ja osobiście bym nie wychodziła bez chłopaka na impreze.. a jak już bym poszła to bawiła bym sie tylko z kolezanka z nikim innnym

ale z zazdrością też nie ma co przeginać. Mojej koleżanki chłopak zabraniał jej wychodzić z kolegami (np. ze mną). Jak już to musiała z jakąś koleżanką iść. Skończyło się tym że jeszcze bardziej szukała okazji do spędzania czasu sam na sam z chłopakami a potem przestała się przejmować tym co on mówi. Finalnie = rozstanie. Trzeba wiedzieć czy spotykasz się z osobą która ci odpowiada.

nie znamy się krótko. Po prostu mówi, że nie wyobraża sobie tego.