seks bez miłości jest NICZYM!!!

Nie wyobrażam sobie seksu bez miłości... to miłość do partnera sprawia że seks staje się tak wspaniały, tak wyjątkowy, gdy dwoje ludzi łączy się ze sobą tak ściśle że stają się jak jedno... seks jest wówczas połączeniem duszy, serca oraz ciała, to najpiękniejszy i najdoskonalszy wyraz bliskości i miłości.. zarówno nie wyobrażam sobie miłości bez seksu... jak można mówić że się kogoś kocha i nie chcieć czuć blisko jego ciała, jego oddechu, jego pragnienia bycia ze mną i jak można eliminować ten rodzaj miłości z małżeństwa i twierdzić że jest ok. seks w związku, tam gdzie jest miłość jest bardzo ważny natomiast jest zupełnie bezwartosciowy w oderwaniu od uczuć - nie rozumiem jak można chcieć uprawiać seks dla samego seksu - to już wolę pójść na fitness i tam sie wyżyć niż pozwolić byle komu się dotykać.

to , że bez miłości nie oznacza że z byle kim

seks bez miłości jest niczym co...? To by było ciekawsze...

ja nie rozumiem kobiet, które mają czoło jak myszka miki i nie mają w planach udać się na swingers party

jolka - jeśli ja go nie kocham i jeśli on mnie nie kocha to jaki to może być dobry seks - kiedy nie ma tego co najbardziej erotyczne i tego co rodzi się w mózgu " kiedy nie ma tej bliskości serca i duszy.... mam na myśli to ze jeśli 2 kochających sie ludzi uprawia seks to ich bliskość i przyjemność jest o niebo wspanialsza - bo łączą się w tym momencie nie tylko ciałem ale sercem i duchem, oboje partnerzy chcą być siebie tak blisko że każda pozycja miłosna jest jeszcze zbyt daleka... to niesamowite uczucie czuć się przy takim oddaniu bezpiecznie przy mężczyźnie a mężczyzna czuje się w pełni kochany i nie zastanawia się nad tym czy ją zadowolił czy nie... gdy i on czuje że jego partnerka chce go w całości = i to jest piękne bez miłości to tylko pewien rodzaj aktywności fizycznej..

do ten - tam - seks bez miłości jest niczym..... jedzenie bez uczucia smaku...jak jesteś chory, masz katar - jesz i nie wiesz co jesz.... traci smak.. i seks bez miłości niczym.... studnia bez wody i jest ... w sumie bardzo śmiesznym "sportem" polegającym na zabawych ruchach frykcyjnych partnerów seksualnych - polegającym na wzajemnym pocieraniu genitaliów lub ich ssani czy lizaniu w celu osiągnięcia chwilowej przyjemności seksualnej.

też tak mam, żeby z kimś wylądować w łóżku muszę czuć przywiązanie emocjonalne. :)

niestety nie zgodze się z wami , ale kogo to obchodzi :) , mój najlepszy seks był bez miłości i zobowiązań , oboje byliśmy wolni i było kosmicznie

Jolka...... ja przyznam Ci racje, i tyle w temacie ;) Ale nie kazda kobieta potrafi oddzielac sex od milosci ;)

A ja tam sobie wszystko mogę wyobrazić...Nawet miłość bez seksu. Ma się ta wyobraźnię, co?

to jak kłucie żelaza na zimno

zielona :) to prawda , kidyś też nie umiałam ;)

... bo w sumie to myślę że ci którzy tak bez miłości uprawiają seks to nigdy w życiu nie byli z kimś kto kochał i kogo kochali ze wzajemnością - bo myślę sobie że gdyby tak było nie zapragnęli by nigdy seksu bez miłości... bo niejest wart pośiwęcenia czasu..

na razie zmykam - pogadajcie sobie - ja zaglądnę tu później - :) tymczasem z całego serducha wszystkim życzę gorącego seksu z miłości z kimś kochanym i kochającym - poznacie jaka ogromna jest różnica

Tak piszą kobiety które podczas stosunku nie osiągają orgazmu;)

Sex nie jest wart poswiecenia mu czasu....wtf....:O?

mój seks bez miłości był po seksie z miłości i było 100 razy lepiej , oj jak sobie przypomne to mruczec zaczynam

Miłośc to chemia, seks to chemia, wszystko to chemia... To zabawne kieddy człowiek sobie uświadomi, ze kochaa kogoś dllątego, ze w jego mózgu wytworzyła się odpowiednia proporcja odpowiednich hormonów... ;P

nei_nei To zabawne kieddy człowiek sobie uświadomi, ze kochaa kogoś dllątego, ze w jego mózgu wytworzyła się odpowiednia proporcja odpowiednich hormonów... :P W przypadku facetów, to nawet niekoniecznie w mózgu...

moja chemia - uwielbiam chemie hormonalną :) to od dziś nowa dziedzina nauki

s_m oni właśnie tam mózg mają

E tam... pierdolenie

Wiem, jestem facetem :P Ale Nei Nei miała zapewne ten mózg powyżej szyi

Ja tam te mozgi lubie :)

no niebieska ja też lubie , bo bez tego na dłuższą mete nie ma dobrego seksu :)

"S_M Wiem, jestem facetem Ale Nei Nei miała zapewne ten mózg powyżej szyi" Jak to "miałam" ? :D to gdzie mam teraz?:D

o rety :) ale ubaw , niestety praca wzywa pa pa

W majtkach? Moj czasami sie tam plata ;)

Ja tez sklamalam troche, w takcie dobrego sexu , a potem orgazmu moje serce nalezy do osoby, ktora trzyma we mnie akurat swoj czlonek :D

Haha, faktycznie, z emocji połknąłem kawałek zdania, powinno być "miała na myśli" :P