Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MałłaMI

JAK DŁUGO WOZIŁYŚCIE DZIECK W SPACERÓWCE?

Polecane posty

Gość MałłaMI

Do ilu lat z miesiącami zanim pozbyłyście się wózków raz na zawsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Córka sama odrzuciła wózek jak miała 1,5 roku i wszędzie chciała chodzić na piechotę, co nieraz było mi bardzo nie na rękę. Od tamtej pory wózka używałyśmy jeszcze sporadycznie do około 2 r.ż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj dalej jeździ w wózku jak bardzo deszcz pada (jak dzisiaj) ma 3 lata 3 miesiace. Zaraz jade po niego do przedszkola z wózkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numer osiem
ja ostatnio bylam w szoku jak do lekarza weszla babka ze spacerowka, spacerowka sie otwiera (byl taki pokrowiec zalozony na deszcz), a z niego wychodzi na spokojnie baaaardzo duze dziecko. NO nie chce przesadzac ale mialo 4 albo 5 lat, strasznie fajnie to wygladalo jakby z samochodu wychodzil ten chlopczyk, samodzielnie, pootiweral i pozamykal co trzeba :) No chyba ze to byl wyrosniety 2 latek, ale moge sie mylic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja ma 19 mies
a wózek planowałam używać do 3 roku życia tak jak wózek jest przystosowany jednak dziś zważyłam córkę i waży 13 kg a wózek jest do 15 kg więc nie jestem pewna czy dotrwamy do 3 roku życia :D. Często widuję duże , wręcz wielkie dzieci jeżdżące wózkiem i uważam że rodzicom jest tak wygodniej, zwłaszcza kiedy robią zakupy na ruchliwych oraz zatłoczoncych ulicach zakupowych gdzie trzeba utrzymać szybsze tempo a z malcem różnie to bywa i chyba lepiej tak za rączkę spacerować po parku albo jakimś placu . Jak przyjdzie zima to można zmęczonego chodzeniem malca posadziś w wózku , nawet w śpiworze, odchylić oparcie i dać dziecku odpocząć. Zależy od siły i temperamentu dziecka oraz rodzica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój ma 3 i 3 miesiące
i czasem go daję do wózka, oczywiscie do takiej parasolki, dużego wózka pozbyłam się jeszcze przed roczkiem, nie dość że on nie chciał w nim jeździć za dużo, to jeszcze ja musiałam takie wielkie coś ważące 10kg tachać.... ...ale parasolka się przydaje, nie tyle dlatego, że go nóżki bolą, o nie - on ma energii za trzech :D, bardziej chodzi o to że mi UCIEKA i jak muszę udać się w miejsce gdzie jest dużo ludzi lub blisko ruch samochodowy, to go zapinam w wózku... na spacery w bezpieczne miejsca oczywiście chodzi na nogach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie pytanko zadam
niby wygodnie dla rodzica tylko czy ci rodzice się zastanawiają jaki to ma wpływ na rozwój tychże dzieci ? dla wygody to w Stanach wożono w wóxkach 4 latki i pozwalali im robić w papersy....no i oczywiście używały butelek ze smoczkiem do picia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój ma 2lata i 3miesiące
Wózkiem jeździmy 1 w tygodniu do dziadków. Dlatego,że do stacji mamy 3km a zależy nam rano na czasie. On taką odległość by przeszedł na nogach-bo nie raz wychodzimy po męża jak z pracy wraca,ale zajmuje nam to wtedy ok. godziny,a tak w 30minut jesteśmy na stacji. I tak gdzieś od roku mały praktycznie nie jeździ wózkiem. Tak całkiem się z nim pewnie rozstaniemy w przyszłym roku jak pójdzie do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdsddsd
do takie pytanko zadam ---- wożenie 3 latka wózku na bardzo ruchliwych odcinkach nie jest zbrodnią a już tym bardziej nie zaburza jego rozwoju , wogóle nie ma badań potwierdzających by 3 latki czy lekko starsze wożone wózkiem gorzej się rozwijały czy cierpiały na syndrom wiecznego dzidziusia ;). Wózke to środek transportu i wiadomo że u dużych dzieci mających silne nogi nie stosujemy go bez potrzeby a jedynie po to by zwiększyć bezpieczeństwo czy skrócić taką przyjemność jaką jest robienie zakupów w tłumie. Ja mieszkam w dość zatłoczonej dzielnicy Wiednia a zakupy robię w alei zakupowej gdzie o każdej porze jest tłok i nie ma szans by małe dziecko było zawsze widoczne pod nogami dla każdego a na wózek już ludzie uważają (nikt nie chce mieć przejechanej łydki ;) ), to samo jest na ulicy gdzie światła są mega krótkie bo ruch samochodowy jest wielki wiec trzeba sprawnie szybko przejść nie ciągając malucha za lapkę czy nosząc go na rękach. Oczywiście czas aktywny czy wypoczynkowy spędzany jest na nogach , także wszystko w normie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie pytanko zadam
sdsdsddsd wszystko sie zgadza, ale zauważ że kiedyś ludzie też mieli dzieci a momo to udawało im sie załatwiać spawy na mieście, chodzić na zakupy itp...nie targali ich wszędzie wózkiem do 5 roku życia dziś żyjemy w takich czasach że na każdym kroku szukamy wygody: wszedzie samochodem, wolny czas na kanapie i przed telewizorem a dzieci najlepiej by jeździły w wózkach lub były na smyczy by nie trzeba było ich pilnować to że nikt nie robił badań nt temat nie oznacza że to nie jest szkodliwe dla dzieci zresztą, upewniłaś się czy faktycznie nikt nie zastanawiał się nad tym zjawiskiem ? ja widzę różnicę jak wolny czas spędzałam w dzieciństwie a jak spędzają go dzisiejsze dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój ma 3 i 3 miesiące
kiedyś nie ma co porównywając, żył się wolniej, każdy pracował do 15 i miał w cholerę czasu ... teraz trzeba brać po 3 etaty często na zmiany żeby żyć na jakimś poziomie, nikt nie ma czasu żeby łazić na zakupy z 3 latkiem kilka godzin.... i w sumie nie wiem co w tym zdrowego? wdychanie spalin? A dla zdrowia wolę z nim się na ogrodzie pobawić, ma tam wielką trampoline, rower, motorek, huśtawki, bramkę, kosza itp może biegać do woli, uprawiając sport w czystym i bezpiecznym otoczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×