Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość za bardzo ciekawska

czy mozna zakochac sie wirtualnie?

Polecane posty

gdyby moja kobieta to robila nie bylaby moja kobieta. jednak jesli mowimy o niemojej kobiecie to co mi do tego? dlatego zapytalem ciebie czy brunetka to twoja kobieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierze ze ludzie zwierzaja sie ze sa w tak powaznych zwiazkach emocjonalnych na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie tolerowałabym gdyby mój facet pisał w tym miejscu. To jednak nie nasza sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brunetka to nie Twoja kobieta wiec nie przeszkadzalo by Tobie przejsc z nia na priv i pieprzyc wirtualnie. Typowo męski punkt widzenia. Swoja to szmata i won z domu a nie swoja mozna pieprzyć. Nie ważne ze jest innego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu co rozumiesz przez "wirtualne pieprzenie"? Mogę pisać jak właśnie masuje wilgotną cipke jak biorę penisa do ust i opisywać co z nim robię to wcale nie jest trudne, zdarzenia z życia :-P Zaraz się tu" rój "facetów zleci tylko jakoś mnie to nie kręci. Nie brakuje mi seksu realnie. To, że chce z kimś popisać to moja sprawa i nic ci do tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto powiedział, że robią to na forum? Na prywatnym mailu dzieje się dużo więcej bo i relację zaczynają być inne. Więc można sprawić - jedynie wirtualnie bez spotykania się, że druga osoba zaczyna być emocjonalnie uzależniona. To nie miłość - ale uzależnienie. To często efekt tego, że kobieta nie jest szczęśliwa w swoim związku i w internecie szuka ratunku dla siebie. To często jedynie wirtualna fikcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Domyślam się co dzieje się poza forum w prywatnych relacjach. Tylko czy to jest normalne. W plotki tutaj nie wierzę. Można pisać latami? To niezdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
latami raczej nie - ale miesiącami tak. To może być nawet nieświadoma forma manipulacji - ale szczególnie kobiety - są na nią podatne. Trzeba jedynie uderzyć w czułą strunę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo na ten temat wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brunetko nie myl facetow z onanistami na tym forum. Roj facetów buhahahaha. Raczej roj stulejarzy ktorzy takie szmaty uwielbiają i trzepac pod takie jak Ty. Idz porozmawiaj ze swoim facetem poki neszcze nie wypierrolil cie z domu :) Tutaj nie ma facetow tylko mameje ktorym partnerki nie dają. Mozesz obsłużyć wszystkich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co w naszym życiu jest normalne? Zmieniają się relacje między ludźmi - często niby jesteśmy w związkach a jednak żyjemy obok siebie. I czasem coś w nas pęka - zaczynamy się zastanawiać nad swoim życiem i dopuszczać inne scenariusze na przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Idź już sobie :O Moralizatorko od siedmiu boleści :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam się czy takie rzeczy mają sens. Może rzeczywiście to uzależnienie emocjonalne. Może ono przeszkadza nam brać więcej w tych prawdziwych związkach. Wydaje nam się, że czegoś nam brakuje i przelewamy to na wirtualną znajomość, która nie jest pawdziwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niepotrzebnie dorabiana ideologia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to żadna ideologia - szukając kogoś do cichego romansu na boku - można go znaleźć właśnie wirtualnie. A czasem po takim poznaniu można kogoś emocjonalnie uzależnić od siebie. Są kobiety, które są na to podatne, ale są i takie które świadomie wchodzą w taką grę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brunetka to Want Krawaciarz to żonaty Klawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może też mnie to spotkało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wirtualnie jest bezpieczniej, ale właściwie co to daje. Nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem facetem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezpieczniej? Nade wszystko - łatwo :D Hasło - biały miś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama dajesz swiadectwo o sobie brunetk pisząc ze jestes w związku. Mam prawo cie osadzac bo k***isz się i spójrz prawdzie w oczy. Takie jak ty to najgorsze szlaufy i nie mam do takich szacunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W kapciach, z wałkami na głowie, z lekką nadwagą przeobrażam się w 28 letnią blondynkę :p :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hasła biały miś nie rozumiem. Może tracimy te miesiące i lata. Nawet nie wiadomo kiedy czas leci. Im dłużej tym trudniej pożegnać się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Może spójrz na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brunetko my nie piszemy teraz o seksie. Każdy jest w prawdziwym związku. Sama przyznałaś, że się do kogoś wirtualnego przyzwyczaiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.35 nikogo nie zdradzam i nie krzywdze. Juz tak mam ze gdy jestem w związku jestem wierny i nie szukam dodatkowych uciech. Obecnie jestem sam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondynka 28
,,W internecie flirt hasło: Biały Miś Bez wysiłku tak możesz być kim chcesz Biały proszek dziś znów pomoże żyć... Nie ma jutra i nie będzie jutro też" ;) I tak to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wirtualnie to na początek - jak nie chcemy lizać loda przez szybę dążymy do spotkania w realu. Znam pary, które będą w związkach decydowały się na romans a mieszkały od siebie o kilkaset kilometrów. Potem był jeden rozwód ....tyle, że nic z tego nie wyszło. Ten początkowo wirtualny romans był jedynie ucieczką od codziennego życia, które nie dawało wystarczająco wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×