Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapytajnikus

jak zapytać?

Polecane posty

Gość zapytajnikus

Jak dyskretnie zapytać kobietę czy się Jej narzucam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojesie .
Najlepiej to zachowywać się normalnie a nie tak żeby zastanawiać się nad formułowaniem takich pytań ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytajnikus
po prostu nie chce Jej urazić z grzeczności wiem, że zaprzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytajnikus
zrobię inaczej - pomilczę i zobaczę czy sama się do mnie odezwie czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytajnikus
jak do tej pory ja "prowokowałem" wymianę zdań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhym tym
ale, w pracy zaczynałeś rozmowę np czy przez internet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytajnikus
to nie takie proste znamy się od dawna ale generalnie z widzenia los tak chciał, że się wyprowadziła ostatnio dostałem zaproszenie pojechałem - zrobiłem z siebie głupca - poniekąd celowo odległość wymusza kontakt telefoniczny Ona niewiele mówi, ja czasami aż nadto - zazwyczaj nic mądrego Ona stateczna, inteligentna, wykształcona osoba, nie głupia ja to taki niepewny siebie, głupiutki facecik nie chce się narzucać, nie chce też robić przykrości szanuje i podziwiam Ją, ale po prostu wydaje mi się, że z moim podejściem do życia to raczej nikt mnie nie zechce a żeby myśleć o czymkolwiek potrzebuje rozmów, poznania, kontaktu niestety to wszystko jest utrudnione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość probuj, nic nie tracisz
a mozesz zyskac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytajnikus
też tak pomyślałem, że nic nie tracę ale jeśli Ona nie odzywa się nie pytana wiem, że jest zapracowana generalnie "kontaktujemy" się od miesiąca ja zacząłem tak z kopyta - przedstawiłem siebie w złym świetle nie chciałem robić z siebie kogoś lepszego, zwłaszcza, że jestem strasznie samokrytyczny nie dzwonie, nie chce przeszkadzać - tylko sms-uje odpisuje, ale zazwyczaj tak zwięźle i po kilku dniach nie wiem czy po tej wizycie nadal chce kontynuować podejrzewam, że nie bardzo oboje mamy swoje lata i czas nagli ja potrzebuje sporo czasu może Ona szuka kogoś konkretnego wygląda na stanowcza, konkretną i zdecydowana osobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytajnikus
no i znów się niepotrzebnie rozpisuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedziala, ze NIE chce
kontynuowac, skad masz watpliwosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedziala, ze NIE chce
zapros ja na kawe, do kina i zobaczysz reakcje. nie ma co dywagowac i analizowac, nie jestesmy wrozkami - trzeba dzialac i sprawdzac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spać z pies budzić się z pchła
ty się nie pytaj czy sie narzucać, tylko pisz do niej z umiarem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to powiedz mu dokładne tak
hymm... jak odpisuje po kilku dniach, to tak raczej średnio fajnie... zwłaszcza ze to smsy, a nie kurczę listy czy telegramy... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedziala, ze NIE chce
na razie to Autor nie bardzo dziala, wiec i dziewczyna pewnie nie wie o co mu biega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedziala, ze NIE chce
pewnie nawzajem sie nakreceja o co cho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytajnikus
wątpliwości rodzą się z tego powodu, że sama nic nie napisze, tylko odpowiada zwięźle i na temat... sama nie podejmuje inicjatywy - w znaczeniu - sama nie napisze do mnie nic od siebie - wystarczyło by np. zwyczajne - Cześć, co u Ciebie? Taka zwyczajna niewymuszona przezemnie konwersacja. Zaproszenie do kina i na kawę to nie taka prosta sprawa - 200 km. Staram się teraz pisać z umiarem. Przystopowałem, bo byłem zbyt wylewny. Nie lubię owijać w bawełnę i udawać kogoś kim nie jestem. Ma to jednak sporo wad, bo przedstawiam siebie w negatywnych barwach. Zniechęcam na wstępie. (taka moja wada) Właśnie chcę pomilczeć, ale nie wiem czy to także nie zostanie źle odebrane. W zasadzie to nie jest fajne, ale poniekąd potrafię to zrozumieć. Z drugiej jednak strony zastanawiam się, czy to nie jest tak tylko z grzeczności. No bo jestem takim człowiekiem, że potrzebuje sporo czasu i poznania siebie nawzajem. Nie mam tak jak większość osób, że po tygodniu lądują pod kołdrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytajnikus
ze mam zaburzenia nerwicowe i nie nadaje się raczej w tym stanie na ojca, męża, głowę rodziny, że najprawdopodobniej z tego tez powodu nie osiągnę w swoim życiu zbyt wiele.. że boję się odpowiedzialności... wiem... ale jestem szczery do bólu nie chce marnować komuś czasu zakładam dlatego, że odpuściła zrozumcie jednak, że jeśli po tylu latach znajomości z widzenia ktoś nadal się wami interesuje i z nikim się nie wiąże, to ktoś taki jak ja zaczyna się martwić, że owa osoba zmarnuje sobie życie kreując w swojej głowie idealny obraz mojej osoby, obraz mylący, który sprawi, że inni zostaną odtrąceni... więc mam tak na własne życzenie... zrobiłem to poniekąd z szacunku i troski o Nią... chce by była szczęśliwa... jednak pomyślałem po tym wszystkim, że może warto było by poznać siebie lepiej... ta wizyta dobrze wpłynęła na moja osobę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytajnikowa...
nie rozumiem nie stac na zwykkla rozmowe za duzo prób było rok temu 3 w tym 2 to raczej juz jest chec wyjasnienia bez pretensji jego na to tez nie było stac łatwiej przemilczec a potem za jakis czas znów niewiadomo czemu znów cos tam pisac mnie to przerosło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytajnikus
nie wiem czy dostatecznie jasno zrozumiała moje intencje nie chce jednak już się tak przed Nią otwierać i pisać w kółko jedno i to samo co za dużo to niezdrowo - zresztą źle się po takim czymś czuję zresztą nie ma reakcji z Jej strony na te moje wypociny może to i lepiej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytajnikus
zapytajnikowa... o czym piszesz, bo nie bardzo rozumiem? domyślam się tylko, że to Twoja historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytajnikus
migotka.... zastanowiły mnie jednak Jej słowa, że wszystko można zmienić, że na każdego można znaleźć sposób, że "trzeba pogodzić się z tym kim się jest"... to daje do myślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytajnikus
zresztą tak czy inaczej odległość jest znaczna i nie sprzyjała by ewentualnym kontaktom, a wiem z doświadczenia, że nic tego nie zastąpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak moja
ale zdaje sie ze stoimy po przeciwnej stronie Barykady nic nie poradze nie jestem tak silna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 200km to nic
pesymista:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanowiły mnie jednak Jej słowa, że wszystko można zmienić, że na każdego można znaleźć sposób, że "trzeba pogodzić się z tym kim się jest"... to daje do myślenia' tak, to jakies swiatelko w tunelu, dlatego nie narzucaj sie, i tak stapasz po kruchym lodzie, im wiecej wyjdzie z jej inicjatywy tym lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×