Związki ze starszymi mężczyznami

podkreślam, zakreślam - zgadzam się jak przypomnę sobie seks z moim 1 czy drugim chłopakiem to po prostu gra wstępna kończy się na pomacaniu cycek, armata stoi na podmuch wiatru, 2 ruchy i finisz. A obecnie??? boskie i długie gry wstępne, masaże, odpływam gdy mój facet całuje mnie albi liże w miejscach o jakich "chłopczyki" nie mają pojęcia np.zgięcie zamkniętych łokci albo biodra, wewnętrzna strona ud. A najlepsze jest to że mój facet nigdy nie kończy przede mną, widze jak mnie obserwuje podczas seksu, czeka abyśmy razem finiszowali bez porównania jest o niebo lepiej. Przepraszam za błędy ale mam nową klawiature i dziwnie się na niej pisze.

do uwazam tak samo jak autorka czyli spotykałaś sie ze straszym facetem ? Czyli rozumiem też jesteś desperatką z zaburzeniami ? Czy spotykałaś sie z nim bo Ci sie podobał ?

Acha, i mialam wczesniej kilka lat starszego faceta - porazka na kazdym polu, byl bardziej niedojrzaly od mlodszych. ---> no doskonale !!! Nie ma to jak wyciagac wnioski po 1 (sic!) FACECIE :D to jest zajebiscie dojrzale, takie generalizowanie to implanty niestety ---> dobrze zrobione :P prawie sie nabralam

ththfrgsbghyh ---> nie umialabym lepiej opisac tematu tych ostatnich linijek :D

marakjaaa444 to ci powiem , że ja kiedy sobie pomyśle , jaki byłem w wieku 20 kilku lat to aż mi wstyd czasem jaki byłem głupi , chociaż jest co wspominać , :)

O!, jakas zazdrosna:D Przykro, ze twoj stary i nie jary;)

jkzjkcDC - skoro byłeś takim złym chłopcem, albo takim gówniarzem, to porządne dziewczyny nie zwracały na ciebie uwagi, bez urazy. Tez nie szukałam chłopczyka, dla którego jedyną rozrywką jest facebook, pornosy i uchlanie się na umór czy poszpanowanie autkiem. Poza tym wolę swojego chłopaka w łóżku, który może nie jest super doświadczony, bo nie sypiał przede mną z tysiącem innych dziewczyn (zaraz sie posypią: skąd wiesz? wiem, bo znam go bardzo dłuo, poza tym to inny typ chłopaka) też jest szalenie czuły, potrafi o mnie zadbać, uczy się jak zadowalać kobietę przy mnie i to jest cudowne. Ja też nie jestem jeszcze doświadczona, razem sie uczymy, razem popełniamy błędy i nie wychwalam go pod niebiosa bo wiadomo, ideałem nie jest, nie jest bogaty i nie zna się na wszystkim i nie muszę mu w niczym dorównywać. Ale rozumiem wasze argumenty i dzięki, że je napisałyście - poznałam wasz pogląd na te sprawy i super, że są też mądre osoby, które potrafią rzeczowo odpowiedzieć na pytanie.

uwazam tak samo jak autorka jesteś pogiętą hipokrytką :) nazywasz dziewczyny spotykające sie ze starszymi mężczyznami desperatkami a sama sie przyznałaś ,że sie z takim spotykałaś. Co prawda sie nie układało tak , ale sie z nim spotykałaś więc jesteś taką samą desperatką w końcu :)

Widze ze nie doczekam sie odp na temat doktoratu. Tak myslalam, ze to sciemna :D jeszcze jdno pytanie- czy Wasz 'starszy' facet tez jako jeden jedyny do tej pory wie, keidy moje "nie" oznacza w sexie "TAK"?? To jest niesamowite.........

Mój lepiej wie co sie dzieje w mojej głowie niż ja sama :)

arakjaaa444 nie wiem co ci odpowiedzieć po pierwsze zwracały tylko byłem głuppi i tego nie rozumiałem to pierwszy powód , że lepiej mieć doświadczenie po drugie co znaczy porządne ? niejesyem pewny czy takie mi si podobają :)

mam dość takiego kraju nie mam ochoty albo nie dzisiaj , a potem po drugim orgaźmie można się z nije podśmiewać : nie miałąś ochoty ? :)

jkzjkcDC nie, nie chodzi mi o święte, niepojętne i brzydkie tylko o to, że dziewczyna, która się szanuje nie wybiera partnera, który jest prostaczny i głupawy, chyba, że przesadzasz i byłeś zwyczajnie niedoświadczony i wcale nie taki beznadziejny te kilka lat temu. Chyba, ze wolałeś plastiki, które jedyne co umieją to zrobić loda i wydać forsę, tacy też są i młodsi i starsi. A takie niedoświadzczenie też może być urokliwe, zwłaszcza w młodym wieku, poza tym jest coś w tym, że jak facet ma 40 lat i się nie ustatkował, to coś z nim jest nie tak, albo miał już 1000 panienek a ja bym nie chciała być tą 1001 albo rozwodnik, a z takim też p;roblemy. Chyba, ze wasi partnerzy byli zatwardziałymi kawalerami z niewinną przeszłością? :D

mój był oddany nauce w swoich młodszych latach i mam na to dowody w postaci licznych jego publikacji naukowych

za moich czsów chyba nie było plastików , :) jakoś nie przypominam sobie , za to pamiętam , teraz to wiem , że zwracały na mnnike uwagę super dziewczyny a ja byłem za głupi , żeby to zauważyć wogóle nie podobaja mi sie twoje poglądy na życie , zupełnie nie moja bajka , i nie chodzi o to czy lubisz starszych czy nie

zresztą moim zdaniem to jest w dzisiejszych czasach norma ,że ludzie biorą ślub , zakładają rodziny po 30stce...

jkzjkcDC tzn? powiedz wprost skoro już zacząłeś. Nie obrażę się przecież jak mała dziewczynka. Rozumiem, że nie każdemu może sie podobac mój sposób na świat. Podkreślam, zakreślam. - no to na ideał trafiłaś najwidoczniej, a ile lat starszy jest? (jeśli pisałaś wcześniej, przepraszam za niedopatrzenie)

jkzjkcDC- hhhhhhmmmmmm ;) :D Wlasnie- On lepiej ode mnie wie, co mi siedzi w glowie i na co mam ochote. To w pewnym sensie przerazajace! ;)

14 lat różnicy :) ale świetnie sie trzyma :)

" mój był oddany nauce w swoich młodszych latach i mam na to dowody w postaci licznych jego publikacji naukowych " ­ zapewne był też oddany bzykaniu studentek ­ a tu filmik dla relaksu: ­ http://www.youtube.com/watch?v=odybISto2-w

Roze sa sytuacje,jeden jest rozwodnikiem,drugi nie mial czasu,kolejny prowadzil hulaszczy tryb zycia.Moj maz mial partnerke,nie partnerke,byli razem osobno,Nigdy nie mieszkalismy razem,nie maja potomstwa.Bylo nie bylo.Zeby byc z kims musi byc to cos,bo ze man zamieszkal po 2 randce,oswiadczyl sie po pol roku a rok po ślubie spodziewaliśmy się dziecka.Zalatwil wszystko w ciagu 2 lat,czego z poprzednia partnerka nie mógł uskutecznic przez 5 ostatnich.

oo i to jest pierwsza rzecz której nie lubie , jakieś dziwne przewrazliwienie , dopowiadasz sobie rzeczy ,o których nawet nie pomyślałęm poza tym pytałem cię wcześniej : czy znasz kogoś kto ma faceta dużo starszego i nie wiesz czemy są razem ?

Podkreślam, zakreślam. no w porządku, rozumiem, skoro to tobie pasuje, najważniejsze. Fajnie, ze tutaj wypowiedziałaś bo właśnie od takich osób chciałam je uzyskać, przede wszystkim kulturalnych. Moi rodzice są ode mnie dużo starsi, są już po 60tce i absolutnie nie mam nic przeciwko starszym ludziom, nawet gdybym związała sie z jakimś 40 latkiem to i tak byłaby duża różnica między nim a moimi rodzicami a mimo to tego bym nie chciała.

Moj narzeczony jest 11 lat ode mnie starszy i rozmawiamy o wszystkim, nie czuc tej roznicy wieku. Lubimy ze soba przebywac, wyglupiac sie, a seks jest super Chociaz przyznam ze faceci po 30 bardziej dojrzale patrza na zycie i to mi sie podoba. Ale mamy znajomych z ta sama roznica wieku tyle ze ona jest starsza i tez sa szczesliwi. To nie chodzi o wiek. Wazne zeby sie dobrac i czerpac przyjemnosc z przebywania ze soba

żab- X hahaah ;) nawet mnie rozbawiłaś :) z drugiej strony czy młodzi sie nie bzykają ze studentkami :) ? Zresztą zawsze mogło tak być ,że facet długo był w związku , który nie wyszedł a potem chciał sobie od nowa ułożyć zycie. Znam parę , która rozstała sie z sobą po 11 latach bycia razem ( nie byli malzenstwem).

Podkreślam - tak tylko się nabijam. moi znajomi wykładowcy są raczej porządni ;) chyba

jkzjkcDC - znam wiele dziewczyn, które są ze starszymi facetami i wiem, że niektórzy z nich je zdradzają(bo lubują w młodszych, ale nie w jednej a w wielu), widzę, jak niektórzy z nich je traktują, chociaż one widzą to jako "dojrzałość i doświadczenie" to w pewnym sensie mówią o nich jak o ojcach - opiekuńczy, troskliwy, zawsze doradzi, można się wiele nauczyć a przy okazji w towarzystwie ciężko mu zwrócić uwagę bo jest starszy, doświadczony i jak, przecież on wie lepiej. No i po prostu mnie to dziwi, młoda dziewczyna, ze starszym facetem, nie może? mam prawo do takiego zdania. A koleżanki też czasem żalą się, że starszy mężczyzna - fajnie, fajnie, ale muszą cały czas za nim "gonić" bo np. w wieku 22 lat czuję się wciąż w wielu sprawach dziecinna, one również, ale przy starszym facecie to niemożliwe, no i przy okazji - chcą aby partnerka była jednak dość doświadczona w łóżku, gotowa na różne kroki bo mówicie tylko, że dojrzały facet was zaspokaja i jest cudownie, ale kobieta też musi zaspokajać mężczyznę, chyba, że wy wieku 20 kilku lat byłyście takie super doświadczone w łóżku, bo ja nie jestem.

dziewczyna niedoświadczona może być, byleby chciała sie uczyć :) musze iśc spac , wtym wieku już nie można spędzaćczasu do rana :p :)

ja też spadam ! strzała ! Zamykając temat powiem.. Nie ważne lata tylko dobrze działająca pała :D Bay !

Chciałą nie chciała, nie każda 20 latka jest chętna do wszystkiego, przynajmniej ja taka nie jestem, muszę pokonywać pewne bariery, ale może tylko ja jestem taka dziwna. Okey. Dobranoc. Ja niestety sobie nie pośpię, zatoki mi dają w kość.