Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gwag

Czemu praca trwa 8 h-to za dlugo dla mnie

Polecane posty

Gość Gwag

Okropnie mnie to meczy wolalabym 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwag
dostawalabym z 600 zl na pol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfajed
takie zycie, pol etatu, pol pensji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfajed
takie zycie, pol etatu, pol pensji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inzynier serwisowy//zablok
ja w poprzedniej pracy najdłużej pracowałem od 8 rano wyjazd (wstanie w hotelu itd koło7) do 3:30 I nie narzekałem. Zazwyczaj pracuje po 12h i żyje. + zlecenia on line + ebay itd. Trzeba się umieć zorganizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inzynier serwisowy//zablok
ja w poprzedniej pracy najdłużej pracowałem od 8 rano wyjazd (wstanie w hotelu itd koło7) do 3:30 I nie narzekałem. Zazwyczaj pracuje po 12h i żyje. + zlecenia on line + ebay itd. Trzeba się umieć zorganizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwag
Nawet zjesc i wypic nie moge taka mam prace:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwag
Nawet zjesc i wypic nie moge taka mam prace:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwag
A mnie meczy dluga praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
to co to za praca bez przerwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany julek
do roboty, leniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwag
niby jest przerwa 5 min ale tyle to ja sikam akurat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
jakie 5 minut masakra jakas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
jakie 5 minut masakra jakas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3213123123
no wg mnie 8 h to za długo, i często bez sensu, siedzenie dla samego siedzenia, dziwne to że tego czasu jeszcze nikt nie skrócił, w sumie dałoby się, wg niektórych ekonomistów kiedys bedzie czas 6 godzinny jako etet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inzynier serwisowy//zablok
Chłopie Moja pierwsz praca wyglądała tak Wstawanie Hotel - koło 7 Dom od 2 w nowy do 6 rano. Raz na 2 tyg w firmie = 2 w nocy by być koło 9 w firmie. Czasem sie wkurwiałeś bo siedzisz od 7 a kierownik pierdoła nie wie gdzie cie posłać a potem bo nie zdąrzyłeś. Do firmy często jeździłem 220km/h non stop. Mandatów w huj bo to lubiłem i robię w tym do dziś. Prosty przykłąd wyjechałem o 2 w nocy 5 rano szpital stalowa wola i koło 10 byłem w firmie. I darcie bo na którą to jesteś. A cały czas jw 30minimum w górę. No i po przyjeździe usiadłem na fotelu 10min nawet nie i już do kierownika że siedzę. Kurwa ja już byłem 8h w robocie. No i wysłali mnie opony z aut ładować na tira. Itd itd. Koło 18 byłem w hotelu. = 16h pracy. Potem rozpierdoliłem 3 razy auto. I nic nie zmądrzeli. I odszedłem. Więc nie narzekaj że masz źle :) Ale od takich firm jak ja miałem jak najdalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwag
Nic nie skumalam:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inzynier serwisowy//zablok
A i a propos przerw. Na początku zapierdzielałem tak że ich wcale nie robiłem bo w końcu dostałem się tam co zawsze chciałem robić. Więc przerwą było tankowanie na CPN + siku + kupno hod doga. Dla info tankowałem czasem 2 razy dziennie. Potem stawałem sobie w restauracyjce. Albo po kliencie chwile sobie usiadłem bo ile tak można było zapieradalać.... Szkoda gadać.. Jw jeśli nie jesteś serwisantem / PF to nie narzekaj. Chyba że jesteś na stażu w stylu przynieś wynieś pozamiataj. Bo też tak byłem niby na stanowisku informatycznym. A robiłem wszystko. Od biegania z listami, naprawianiem sieci, wdrażaniem podpisów cyfrowych, po kserowanie, bindowanie bo nikt kurwa bindownicy nie umiał obsługiwać... Reszta stanowisk ma luz nawet nie wiesz jak bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3213123123
ale na corównac w dół jak mozna w góre? Kiedyś pracowali w kopalniach po 16 godzi i się cieszyli że mieli kromke chleba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwag
ale dla mnie to masakra:o za dlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inzynier serwisowy//zablok
Wiesz wszystko zależy od tego ile sie dasz wykorzystać. Jw jak jesteś młody musisz się dać bo a) nagle wszyscy powiedza że nic nie robisz b) wywala cie z roboty. Wiec tak gdzies do 30 lat musisz zapierdalać za 3. Chyba że dorobisz się stanowiska którego nikt nie ruszy. I masz poparcie dowodów. Np w tej pierwszej firmie mieli moje wyniki które po 4 miesiącach pracy były 2gie w firmie. 1 był facet robiący to 20 lat. I powiedziałem wprost 2* pensja albo pa pa. Szef nie wierzył więc zrobiłem pa pa. Tyle że jest jeszcze jedna rzecz. Potem mi zaszkodzili.. kiedy bardzo wielki koncern pytał o mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasdad
to zalezy jaka robota pierdzenie za biurkiem to mozna i 12h zwlaszcza ze co chwile kawka papierosek a ciezka fizyczna praca to 8 to za duzo szybko zniszczysz organizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inzynier serwisowy//zablok
Serwis to ciezka robota :P Prosty tydzień z tamtej firmy. Pon wstań 2 w nocy jedź do firmy na 9. Zatrzymasz sie raz przed autostradą żeby zatankować. I kupić jakiegoś tigera. W firmie wyładowujesz rzeczy z auta. Ważące nawet 200kg. Składasz papiery u kierownika, w księgowości itd. Bierzesz części spisujesz co bierzesz czekasz az pierdola kierownik podpisze. Przy okazji przychodzi szef i czemu sie opierdalasz masz naprawić jeszcze to i to przed wyjazdem. Naprawiasz w 2h mimo zę pierdoły z firmy zrobili by to za dzień a może nawet nie bo na nich nikt nie patrzy. Wyjeżdzasz ok 13h i masz np do 15 być w krk. Tam spóźniasz się 15 min wyładowujesz lampę Podpisujesz papiery itd Wychodzisz koło 16 i masz jechać do białego stoku. Oczywiście zatrzymujesz się po drodze coś zjeść i wyszukać hotelu. Hotel okazuje się być totalną ruiną i szukasz na szybko czegoś innego. Zajeżdżasz ok 1 - 2 w nocy. Wysyłasz zlecenie z krk emeilem do szefa. Przegladasz pocztę. I drukujesz zlecenia na następny dzień. To taki przykładowy jeden mój dzień. Dobra znikam z wątku bo i tak nic tu nie wniosę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasdad
przynajmniej z nudow nie umrzesz w tej robocie;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×