Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Annnngiiiii

Nadużywam leków psychotropych. Tylko dzieki nim jestem szczęsliwa.....

Polecane posty

Gość Annnngiiiii

Obecnie trzymam sie jednego polaczenia dwoch lekow, jeden to typowy antydepresant , drugi niby tez ale dziala inaczej bardziej pobudziająca na adrenaline i noradrenaline. W topiku obok facet pisze ze jest melancholikiem..tez taka jestem ''naturalnie''... spokojna niesmiala mam miliony pomyslow w glowie ale trzyma mnie taki hamulec w głowie. Dzieki tym lekom zmienilam sie nie do poznania, moje zycie wlasciwie zmienilo sie o 180stopni, jednak moja mama zobaczyla co biore gdy przyjechalam na wakacje, jestem uzalezniona psychiocznie. Bez nich znow bede nieszczesliwa :O a tak..zaczelam ukladac sobie wreszcie zycie, wreszcie mam znajomych jestem lubiana dostałam prace , jestem aktywna na uczelni , nie siedze cicho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Merkaza
ale bierzesz wieksz dawki niz zalecil ci lekarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnngiiiii
Bioxetin (fluoksetyna) Edronax (Edronax) to biore na stałe wczesniej eksperymentowalam na własną reke z Coaxilem i Efectinem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka19x
psychotropy to nie jest dobry pomysl na dluzsza metę,bardzo uzalezniają i szkodza na wątrobę. Postaraj sie odstawiac powoli i zastepowac czyms typu thc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgr farmaceuta
SSRI nie uzależniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnngiiiii
ten drugi działa na noradrenaline , ale nie jest dobry dla osob z fobią czy lękami, podnosi cisnienie, nie jest jakos strasznie mocny ale na mnie kazdy lek dobrze działa. Czuje sie tak jakbym byla w lekkim stresie, jakby pies mnie gonił :D czasami nie moge usiedziec na miejscu, nie wiem co ze soba zrobic, minus jest taki ze nieraz nie moge zasnąc w nocy a we mnie przeszkadza mi moj charakter... Tak jak pisałam zawsze mialam pomysly w głowie ale nie moglam nic zrobic, wiecej myslalam niz robilam. Bylam zamknieta w sobie, bardzo powolna flegmatyczna, czulam sie troche jak warzywko, brak mi bylo p oprostu implusu do dzialania, stałam za szybą ktora oddzielala mnie od inych - o tak to najlatwiej opisac. Zdaje sobie sprawe, ze jestem uzalezniona, ale nie chce odstawiac leków. Chodzilam do psychologa, rowniez na terapie, poprawa byla bardzo krotka i przestalam w nią wierzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×