Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

edy1289

Mega goraczka u 2 latka pomocy

Polecane posty

Gość ojej ojej
Moze zadzwon do zlobka i zapytaj, czy panuje jakis wirus, wtedy sie upewnisz. Pewnie nie tylko on to zalapal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zdecydowalam czekam do czwartku rana, dokladnie bedzie 7 dni. Maz dzisiaj po pracy wykupi ten durny antybiotyk ale wezmiemy dopiero w czwartek rano, jezeli temp nie spadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie chyba cos panuje bo jak go przyprowadzilam w zeszla srode to na 12 dzieci w grupie bylo 5 :-( to chyba cos sie tam walesa:-( jeszcze ta pora roku ale tyle dni? moja mama mowi, ze kiedys tak dzieci nie chorowaly ale czy ja wiem. Teraz tez mamy nawet lepsze termometry, to dokladnie widac ile jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rób okłady lub kąpiele w wodzie zimniejszej (jakieś 2stopnie) od ciałka i po trochę dolewaj zimnej jak mój synek miał wysoka gorączkę, lekarz" go obejrzał powiedział zapalenie gardła i oczywiscie antybiotyk, drugiego dnia dziecko dostało drobnej wysypki i znowu odwiedziliśmy lekarza, tym razem padła prawidłowa diagnoza, odra :( nigdy wcześniej później nie miał takiej goraczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej ojej
No ale on nie ma zadnych wysypek jak narazie ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maly sie wlasnie obudzil temperatura spadla na 36.1 (lekkie oslabienie) ale mysle ze na wieczor goraczka wroci:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej ojej
Ciekawa jestem jak sie macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej ojej
Wlasnie tez zagladam za nia. up !!!! Moze wszystko minelo, dziecko poszlo do zlobka a mama do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczyny dziekuje, ze pytacie ja myslalam ze juz nikt tu nie zaglada. Powiem wam jak jest dalej ale dobrze nie jest:-( po naszej rozmowie moi rodzice zasiegneli jeszcze jezyka u znajomego lekarza i on poradzil, zeby juz koniecznie nie czekac z antybiotykiem i podac jak najszybciej. Zaczelam sesje w srode, od razu bylo widac poprawe do czwartku wieczor kiedy temperatura znowu wzrosla do 38.4 podalalismy jedynie paracetamol, no i szybko sie zbilo. Piatek rano obudzil sie stan podgoraczkowy, no i wlasnie teraz (piatek wieczor) dostal 39.7 znowu!! jutro juz jestesmy umowieni od rana do prywatnej kliniki na spotaknie z pediatra i prawdopodonie badanie krwi. Mam nadzieje, ze to cos wykarze bo ja juz jestem calkowicie zalamana, nie mowiac o malym ktory wykonczony. Wiem jedno do angielskiego Gp juz z tym nie ide ani do szpitala tez, mam ich gleboko w 4 literach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzaly tato
daj mu panadol w syropie to dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej ojej
No to mnie zmartwilas. Dzisiaj ze 4 razy tu wchodzilam, zeby zobaczyc, ale szczerze mowiac nie spodziewalam sie, ze bedzie tak zle. Z tego co wiem to antybiotyk nie dziala tak szybko, przynajmniej w pierwszej dobie nie powinno byc wielkiej poprawy. Napisz jutro co Wam powiedzial lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzieci na szczęście bardzo nie chorowały czasem zdarzyła się gorączka ale zawsze spadała po podaniu Milifenu, nie przysparzały mi wielu zmartwień. Raczej zawsze są aktywne fizycznie i problemem są siniaki, otarcia, guzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzieci na szczęście bardzo nie chorowały czasem zdarzyła się gorączka ale zawsze spadała po podaniu Milifenu, nie przysparzały mi wielu zmartwień. Raczej są aktywne fizycznie i problemem są siniaki, otarcia, guzy po spinaniu się na drzewo lub na płot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponoć chłopcy wyżej goraczkuja.. przechodzilam to ze swoim synem kilka razy.. pierwszy raz gdy temperatura była powyżej 40st wezwalismy karetkę i do szpitala.. w szpitalu pobrali mu krew na badania i mocz i robili dokładnie to samo co ja w domu.. co trzy godz na przemian paracetamol z ibuprofenem i do tego mlody w samym pampersie.. przy kolejnych goraczkach nauczyłam sie nie panikowac i jak na wizycie lekarz mowi po przebadaniu ze to wirus to mu wierze i trzymam sie zalecen.. synek jest rozebrany do naga, podawany ma leki przeciwgoraczkowe i cierpliwie czekam na spadek temperatury przecierajac go mokra pieluszka.. wiem, ze marudne dziecko, z bolami głowy czesto od tej temperatury to utrapienie dla rodziców a i wiadomo, ze stanęlibysmy na głowie zeby dziecku pomoc i przynieść ulgę.. u nas trwało to 8dni ostatnio.. dopiero od 2dni mlody nie goraczkuje.. ale trzeba zachować dystans i stosować sie do zalecen lekarza.. i tak jak ktos pisał, ze czymś tam wysmarowac i pod koldre, zeby sie wygrzalo.. pod żadnym pozorem NIE WOLNO tak robić!! organizm dwulatka nie potrafi radzić sobie z taka temperatura i kej regulowac w odpowiedni sposob a przegrzanie moze doprowadzić nawet do udaru!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto rób morfologię i crp
dziecko gorączkuje juz tak dlugo, a Ty dewagujesz czy podac antybiotyk czy nie. W ogole opieka w UK totalnie do dupy! Jak moje dzieciory mają temperature 1,5 doby to crp i wiem o co kaman. Szkoda dzieciaka, zeby się tak męczyl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i autorko ja tez mieszkam w UK. lekarze tutaj maja inne metody działania ale serio, oni wiedza co robia pomimo, ze nam sie wydaje, ze nie ;) ja mam zaufanie do GP chociaz gdy pierwszy raz pojawiały sie problemy i byłam przerażona tym co sie dzieje z moim dzieckiem tez uważałam, ze oni nie robia nic zeby mu pomoc.. ale tak nie jest a nam mama potrzeba wiecej dystansu i cierpliwości i zaufania do ludzi, którzy pókonczyli odpowiednie szkoły i znają sie na tym co robia.. pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia maluchowi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tej wyżej, z kiepska opieka medyczna w UK akurat sie nie zgodzę!! zawsze dostaje pomoc jakiej potrzebuje łącznie z wizytami domowymi tak jak np w zeszłym tygodniu.. trzeba tylko znać angielski..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczyny wracam z wiadomosciami. Nie pamietam kiedy ostatnio tu bylam ale mielismy jechac na wizyte do prywatnego pediatry ale juz w piatek temp znowu skoczyla (wieczor) i pojechalismy na emergency do szpitala. Maly mial zrobiony full package czyli przeswietlenie klatki piersiowej, mocz, krew, kal, wymas z nosa etc. zostalismy w szpitalu na obserwacji i w niedziele wieczorem wrocilismy do domu. Teraz diagnoza, wirus ktory zaatakowal na poczatku najprawdopodbniej sie przeksztalcil a nawet i mogl dojsc do tego nowy. Ja rowniez bylam lekko przeziebiona wiec mogl byc rowniez retrowirus, generalnie ma teraz osad (flegma) ktorej sam nie moze sie pozbyc wiec problem zaczyna sie nawarstwiac i dochadza do tego rozne infekcje (ucho, migdalki). Maly dostal 2 antybiotyki (oby pomogly) klaricid i co-amoxiclav jezeli do jutra (wtorku) temperatura nie utrzyma sie na przyzwoitym poziomie wracamy do szpitala. Jest bardzo dzielny i mocno sie trzyma, chyba lepiej od nas (rodzicow:-) czytalam niektore wypowiedzi, kazdy przypadek jest inny. Duzo dziewczyn ciagle wraca do 3, 4 dniowek, ktore my juz przerabialismy i to naprawde nic do tego co sie teraz z malym stalo. Nigdy bym nie przypuszczala, ze lekki katar doprowadzi do takiej choroby. Lekarz pocieszyl nas, ze zrobilismy wszystko tak jak powinnismy i wydaje mi sie ze naprawde dbamy o malucha (jedzenie, ciagle na powietrzu, zabawy itd) ale czasami cos sie stanie czego nie jestesmy w stanie przewidziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do angielskiego Gp ja jakos nie moge sie do niego przekonac, nawet jak mam cytologie to mam ich w nosie i jade bezposrednio do szpiatala. No wlasnie, ale szpitale maja top top klasa. Rodzilam w UK, syn mial maly zabieg (1 dzien) teraz mamy to ostatnie doswiadczenie z malego i choroba i jest rewelacja. Zawsze mialam / mielismy swoj pokoj z lazienka, swietna opieka, rewelacja sprzet, bardzo dobrzy lekarze. Jezeli masz swojego, dobrego, doswiadczonego! lekarze w Gp to jest ok, ale jezeli masz jakiegos mlodego gnojka (co ostatnio nam sie trafia) to dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bessschuckk
W przedszkolu mamy doraźnie kilka kompresów Flex. Jak dzieci boli brzuch, głowa, czy mają jakieś otarcia to zawsze przykładamy. Oczywiście wszystko zaakceptowane przez rodziców. Naturalna i wartościowa moim zdaniem metoda leczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam dla mierzenia tempki u małych dzieci Mini Temp, tutaj jest podczerwień nie trzeba się bawić i gimnastykować przy badaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajne są te bezdotykowe modele tylko że już kosztują odpowiednio dużo. Ale mimo wszystko warto, ja zamawiałam Baby Temp za sto złotych z okładem, gwarancję ma do trzech lat i też wygląda na trwały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cleo1976
W przypadku gorączki u malucha przewyższającej 39 stopni można podać środek przeciwgorączkowy bez recepty, zrobić letni okład na główkę.lub letnią kąpiel, podawać dużo płynów-ale PRZEDE WSZYSTKIM MOŻLIWIE JAK NAJSZYBCIEJ SKONTAKTOWAĆ SIĘ Z LEKARZEM!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość besa
Dużo praktycznych funkcji ma mój termometr nonContact. Zmierzy wszystko od gorączki przez kubek z herbatą a kończąc na temperaturze powietrza, także wszechstronne zastosowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×