Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama Przedszkolanki 2,5

Moja Szwagierka Przedszkolanka się oburzyła!

Polecane posty

do zautorki tematu Masz rację .Jedzenie w przedszkolach jest okropne i dobrze,że mogłas sama wybrac lepiej. Niedawno mialam okazję pozanać menu z jednego dnia przedszkolnego.Obiad:smażona kielbasa z cebulą i ziemniaki z tluszczem/chyba ze smażenia/,ądnej surówki.Na deser wafelek polany czekoladą. Jak cos takiego można dać dzieciom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidor i ogorek
Mysle,ze sie czepiasz. Raczej teraz,jak mowi szwagierka,w wiekszosci przedszkoli daje sie jedzenie zdeowe. A kwestia mleka jest sporna,co chwile jacys 'amerykanscy naukowcy' mowia co innego,wiec ani to twoje przedszkole lepiej nie robi,ani gorzej. Ten caly program to raczej kolejny lep na wielce akuratnych rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhm yhm yhm
Uważam, że takie wychowywanie " pod kloszem " - tego nie dam, bo szkodzi, tamto też... że tym tylko robi się krzywdę. Później jakieś alergie pokarmowe, śluz w kupi itd. Dziecko złapie gdzieś co innego do jedzenia i już problem, bo krosty i sensacje żołądkowe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brata żona pracuje
W przedszkolu jako kucharka. Często miałam okazję spróbować tego co gotują i nie jest to tłuste, naszpikowane konserwantami jedzenie. Na porządku dziennym są surowe warzywa na przekąskę czy owoce. Tak samo surówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe mocaa
Nie przesadzam.W większosci państwowych przedszkoli są okropne obiady,kompletnie nie przystosowane do potrzeb kilkuletniego dziecka.Gminy chca jedzenie jak najtansze,wygrywają firmy cateringowe i za grosze robią byle co. Naukę zdrowego odżywiania trzeba zaczynać od najmłodszych lat,w przeciwnym wypadku za jakis czas będziemy mieć plagę malych grubasów.Wielu rodzicom jest obojętne co jedzą ich dzieci w przedszkolach,ponieważ sami nie znają zasad prawidłowego żywienia i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W państwowych przedszkolach,jeśli dziecko nie może lub nie chce mleka,to nie pije.Jest herbatka,woda lub miętka,a do obiadu kompot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lhlhlk
Nie rozumiem (i chyba nie zrozumiem) co wy macie z tą awersją do mleka. Mój dziadek ma 80 lat, całe życie pił mleko, nawet teraz obowiązkowo dziennie 1,5litra. Kiedyś w ciężkich czasach mleko było nie raz jednym i jedynym pożywieniem na całe dnie. I przeżył i żyję chyba dobrze bo jest jak na swój wiek zdrowy. Moja mama i jej brat tak samo, wychowani na mleku. Mleko do śniadania, mleko do obiadu i mleko do kolacji (gospodarstwo rolne). Zdrowi. Jestem ja wychowana także na mleku krowim i to od urodzenia. Bo urodziłam się w czasach kiedy było wszsytko na kartki, mama pokarmu nie miała a słynne mleko w niebieskich paczuszkach było rzadko i to rozdawane po znajomych. I także jestem zdrowa. Moje dziecko jest także na mleku i równiez jest zdrowe. I zdrowi są miliony innych ludzi również wychowanych na mleku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×