Większosc ludzi z depresją udaje chorobe, wcale nie sa chorzy !!!

Tak czytam sobie jedno forum, wymieniaja sie doswiadczeniami z leczenia..i mam wrazenie ze wiekszosc z nich to zwyczajne regularne pojeby, debile , lekomani i czuby biora lek i slysza glosy, krzyki w domu, ze ktos chodzi a potem setki emotek :D:D:D:D:D:D radocha, jakies schizy kurva inna laska zarla leki to samo, a potem zaszla w ciaze i odstawila. byla taka chora cierpiąca a ochote na ruchanie miala??!! a podobno przy depresji zyc sie nei chce a jej sie chcialo ruchac no haha

może tak być

każdy chory stwarza sam sobie chorobę w umyśle

oj widać, że nie wiecie o czym piszecie, nie życzę byście się dowiedzieli

ciekawe, że przez 4 lata zmagałam się z głęboką depresją, żadne leki mi nie pomagały, a siłą własnego umysłu i terapii ją zwalczyłam. Doprawdy, nie wiem o czym mówię :)

to ty psychiczna byłaś, a nie miałaś depresję :p

ciekawe czy ja jestem chora czy jebnięta

a leki nie mają za zadanie wyleczyć, bo co to byłby za biznes? bierzesz je przez rok i zdrowiejesz, a firma farmaceutyczna przestaje zarabiać - bez sensu

każdy chory stwarza sam sobie chorobę w umyśle skoro umysł ucieka sie do tego, by stworzyc chorobe, tzn ze cos dzieje sie z nami ni tak, czyli na jedno wychodzi:)

Autorko, może i dobrze powiedziane choć po cóż te wulgaryzmy?

czy organizm stwarza gruźlicę albo grypę? kto chory ten chory kto nie ten nie

bez wulgaryzmow nikt nie zauwaza tematu, olewacie takie , nikomu sie nie chce nawet slowa napisac wiec trzeba ostro i zdecydowanie pisac na kafe :O

87d7777d77dds - mylisz się tu są same takie wulgarne albo/i prymitywne tematy więc już nam to spowszedniało ;)

whedif - a co bierzesz?

na moje problemy psychiczne? jeszcze nic i nie zamierzam brać psychotropów jeśli o to pytasz ;)

ja brałem esitalopram, ale g...no mi to pomogło, tylko spać się chciało, to odstawiłem i zacząłem alkoholoterapię ;)

Przejmę Twój język bo mam obawy, że innego nie pojmiesz zatem; PIERDOLISZ JAK POTŁUCZONA. gówno wiesz na temat psychologii psychiatrii et cetera, a zabierasz głos, to tak jakbyś pierdoliła o złym losie Afroamerykanów mieszkających w Polsce, albo jak trudno jest być gejem, zero doświadczenia, opis cudzych odczuć, a nie swoich. seks na który się powołałaś jest akurat jest potrzebą fizjologiczną człowieka,tak samo jak szczanie, zatem wnioskując z Twojej wypowiedzi chorzy psychicznie nie mają żadnych potrzeb wynikających z fizjologii, tak? no nie wiem głowa od cipy jest daleko i jedno na drugie nie wpływa.

Ks. Marcin Kozyra - ojej :( a alkohoterapia chociaż pomaga Ci? XD ja coś niecoś kojarzę tylko z nazw leków na nerwicę bo w rodzinie bierze ktoś