Czy bratowa chce mnie wykorzystac? jak uwazacie?

Ale odmawiając powinnaś sie zdecydować czy odmawiasz bo nie chcesz bawić czy dlatego że za mało płacą :) jeśli powiesz że za 300 bawić nie będziesz bo nauka...ale za 600 już jest ok...jakoś to dziwnie zabrzmi :p

i moje studia nie byly wcale ciezkie ale ten profesor na ostatnim roku jest zbyt ciezki, powiem brzydko przejeb...y i gdybym wiedziala o nim wczesniej ze jest ktos taki na ostatnim roku to bym w zyciu sie nie wybrala na te studia...

autorko, sorry, ale ty walnieta jestes:/ czego tu szukasz? usprawiedliwienia? nie znadzjdziesz. zdania sa pdozielone. ja uwazam,ze to nie koniec swiata i jakby 3latka byla moja czy meza cherzesnica, albo corka szwagierki czy kogos rownie blizszego, mysle,ze pomoglabym. tak jak ktos napisal-rozne relacje sa w rodzinie. poza tym jestem pewna,ze rodzice pomoga,nie wierze,ze na dziecko w ogole nie zrwacaja uwagi. mysle tez, ze 3latka moglaby sie zachowywac inaczej jak matki w zasiegu wzroku nie ma. nie zwalaj na to,ze dziecko jest ruchliwe. zdrowe dziecko, czego bys chciala? to nie niemowlak polroczny. mi rece opadly. mam nadzieje,ze ty autorko nie znadziesz sie w podobnej sytuacji.

Możesz powiedzieć, że zajmiesz się nią jak się obronisz. Do tego czasu niech poszuka kogoś innego

rocznie byly maz bratowej zarabia jakies 300 do 400 tysiecy zl i placi jej wysokie alimenty na dziecko, wiec czy ja jestem walnieta z tymi 300 zl???!!

wlasnie tak zrobilam napisalam jej smsa ze na 3 miesiace musi teraz kogos znalezc bo nie dam rady

autorko, o co ci chodzi? pytasz co amsz robic-twoja sprawa. zamast tracic tu czas idz do ksiazek, do pisania pracy. przeciez nie masz czasu? widac masz go duzo, tylko zagospodarowac nie mozesz. zrobisz i tak jak bedziesz chciala. co z tego,ze ma alimenty? wysokie? ile? 500zl? jesli chcesz zeby bratowa placila ci wiecej,to jej to po prostu powiedz. w czym ty problem widzisz? my za ciebie tego nie zrobimy.

Powiedz szwagierce żeby to ona została z dzieciakami, dasz jej te 300zł a ty pójdziesz sobie do pracy.. zobaczysz co zrobi

możesz się z nią umówić, że od stycznie po obronie bedziesz się dzieckiem zajmowac, a do tego czasu jej rodzice niech się zajmują i ewentualnie czasami im pomożesz jak coś bea musieli załatwić

sama poszukaj pracy i jej zaproponuj 300 zł co ona na to powie....... Jak dla mnie to mało

co innego popilnowac 2-3 godziny dzieciaka za darmo, a co innego być uwiązanym przez 9 godzin dziennie przez 5 dni w tygodniu........

bo jest malo. 300zl za opieke nad dzieckiem. to sa mega male peniadze. tyle,ze to rodzina, mieszkaja razem. poza tym sa tam RODZICE, ktorzy na pewno nie ignoruja dziecka. tak czy siak,sprawa sie rozwiazala:) autorka gra na zwloke, napsiala,ze na 3 m-ce musi sobie kogos znalezc, ale wiadomo,ze po tych 3 m-cach matka dziecka,nie bedzie mu zmieniala opiekunki:) niezle to sobie wykombinowalas autorko;) tylko po co zakladalas temat? powtorze-mam nadzieje,ze TY nie znajdziesz sie w podobnej sytuacji. zobaczymy....

ok dzieki juz zmykam

ale to 300 to mało, pamiętaj, że przez cały dzień masz się zajmowac dziećmi w zupełnie róznym wieku, z 3 latką trzeba wyjśc na plac zabaw, bawic się. I będziesz to robiła praktycznie kosztem swojego wolnego czasu i czasu zabawy ze swoim dzieckiem. Popatrz na to tak. Za spory dodatkowy kłopot będziesz dostawać 14 zł dziennie , podzielić na conajmniej 8 godzin( chociaż nie wieże , w to, bo bratowa będzie przeginać i po pracy wracac od razu nie będzie, wiec licz jakieś 9 a może i nawet 10 godzin dziennie- smieszne pieniądze. Ja bym za 1,50 zł nie chciała takiego kłopotu, nawet jak to rodzina. Chyba, że miałabym córke w tym samym wieku jedynaczkę i poprostu moje dziecko miało by towarzyszkę do zabawy, wtedy to co innego.

Ona happy bo znalazła frajerkę a Ty frajerka, że za psie pieniądze tak się dajesz wykorzystywać. Niech tyle zapłaci niani to zabije ją śmiechem Olej sprawę, nie chcesz, nie możesz nie masz czasu obowiązku zresztą nie musisz się tłumaczyć. Koniec , kropka, szlus

jak rozumiem autorka pyta tu o RADĘ jak wiele innych osób (to tych co nie rozumieją czemu tu pisze) Obcej osobie odmówiłoby sie bez problemu ale to rodzina a wiadomo jak to w rodzinie nieraz bywa.. ja ja rozumiem, nie wyobrażam sobie na ostatnim roku uczyć sie, pisać pracę,opiekować się swoim dzieckiem i cudzym (a przecież jest jeszcze mąż, obowiązki w domu). Myślę że dobrze jej napisałaś, że pomożesz po obronie. dziecku nie zaszkodzi zmiana opiekunki za kilka miesięcy,szczególnie że będzie to ciocia którą zna..bez przesady

swoją drogą 300zł to śmieszne pieniądze:o

za trzy miesiące będziesz musiała szukać nowej wymówki , nie mogłaś jej powiedzieć prosto w twarz ze bachor jest nieznośny i nie masz zamiaru za smieszne grosze męczyć się z nim pół dnia

a ja mysle,ze 3 m-ce bycia z kims innym to wystarczajacy czas na zaakceptowanie przez dziecko tej osoby. i zmiana na ciocie,mimo to,ze ja zna, nie bedzie korzystna. no,ale co ja tam wiem:) sa tu madrzejsze i mega wyuczone kobiety.... ja po prostu uwazam,ze takie zreczy zalatwia sie oko w oko, a nie przez sms. bratowa wroci do domu i co? jesli nie mialabym ochoty pilnowac 3latki,pwoiedzialabym to delikatnie, ale nie pisalabym smsa!

bratowa wroci za tydzien i wtedy chyba pojdzie do pracy wiec musialam jej napisac smsa

sama bym szukała pracy, a dziecko dała do żłobka. Pracę napisz międzyczasie........ Utkniesz z dzieciakiem w domu a na dodatek będziesz zaabsorbowana jeszcze innym dzieckiem. Rodzina rodziną......... ona też ma rodziców i teściów. Istnieją przedszkola. pieniądze żadne, a obowiązków masa...... co dziecku nie dasz jeść? nie umyjesz jak się upapra?? Jak chcesz wyjść gdziekolwiek to będziesz zabierać dwoje....... Ja bym chciała sie wyrwać z domu..........

I cos odpowiedziala? Ja nwet po obronie bym sie nie zajmowala jej dzieckiem, nawet za 500,-. Powinnas wolny czas powiecic swojemu dziecku, za pare miesiecy zacznie raczkowac, potem chodzic i bedziesz musiala miec oczy nawet w doopie.

Mam to wszystko na uwadze ze moje dziecko i 3-laka to mieszanka wybuchowa... bratowa nic nie odpisala na tego smsa. A ja pracy jeszcze szukac nie bede - 3 miesiace mnie nie zbawi,najpierw musze sie obronic i poczekac az moje dzieciatko troche podrosnie. niech ona sie martwi znalezieniem niani, ja mam swoje obowiazki, ukonczenie szkoly jest dla mnie wazniejsze w tym momencie...