Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam juz serdecznie dosc

Czy jest dla mnie jakis ratunek ? Mam dość...

Polecane posty

Gość mam juz serdecznie dosc

Matka wychowała mnie na tak zakompleksiona osobe,ze drugiej takiej nie znam.Przyjaciol nie mam, sa jacys na czesc ale tylko tyle. Brakuje mi pewnosci siebie i w sumie wszystkiego co sie z tym wiaze. Zycie mam zmarnowane, mlodosc straconą. Nie dosc ze jestem zakompleksiona to non stop mnie doluje,ale ona uwaza ze to ze mna jest cos nie tak, bo przeciez ona jest wspaniala.Probuje ze mnie chora wariatke zrobic. Powinnam konczyc szkole,a zawaliłam 2 lata. Jestem od niej zalezna, ojciec za granica nie wie co sie dzieje uwaza ze przesadzam.Nie ma dla mnie zadnych szans.. Czasami,rzadko ale mam przeblyski ze potrafie byc normalna tyle ze to nie znika do konca. Ale jest lepiej przez jeden,dwa dni. Musialabym zmienic otoczenie na takie ktore mnie akceptuje i docenia to moze bym z tego wyszla.Nie mam sil.Bardzo chce umrzec ale boje sie smierci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajdz sobie jakiegos chlopaka i pros go zeby Cie przyjol do siebie. Inaczej skonczysz zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam juz serdecznie dosc
Najpierw musze sie zmienic zeby tego chlopaka znalezc. To strasznie glupie i tego nie zrobie ale przez mysl mi przeszła nawet ucieczka za granice albo poprostu zeszmacenie sie byleby miec pieniadze i nawet mieszkanie wynajac(ucze sie w innym miescie na szczescie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njgjghgf
ile masz lat,jakie woj.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam juz serdecznie dosc
Rozwazam duzo opcji ale mysle ze zadna z nich nie wypali. Jestem w sytuacji bez wyjscia.Dlatego chyba jedynym pewnym wyjsciem bedzie smierc.Nie pisze tego bo oczekuje litosci,moze znajdzie sie ktos kto byl w identycznej sytuacji,albo nie wiem - napisze cos co mnie olsni czy doda sil.W sumie i tak bez celu jest ten temat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pociesze Cie, tak wygladaja wszystkie rodziny gdzie sa kobiety a niema mezczyzny w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam juz serdecznie dosc
Dlatego mowie ze tego nie zrobie.Przemknela mi tylko taka mysl. Teraz mam 18 bo mowie ze nie zdalam 2 razy przez nia. Ale ona zwala wine na mnie i wbija mi do glowy ze jestem glupia a ja w to wierze. Jeszcze kilka lat temu liczylam na to ze sytuacja sie zmieni a mi do glowy tego nie wpoi,teraz stracilam nadzieje i wszystko co mozna miec... Nie potrafie juz nawet z ludzmi rozmawiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możliwe że cie rozumiem
matka Cie non stop krytykuje? pewnie wszystko co robisz jest nie tak i nigdy nie jesteś dość idealna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam juz serdecznie dosc
Mam starszego brata o rok ale on generalnie ma mnie w dupie jak i nas wszystkich, zyje wlasnym zyciem, i tylko poniza zamiast jakos pomoc,ciota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njgjghgf
z wygladu jak sie oceniasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mloda dziewczyna potrzebuje oparcia w roli ojca bo bez tego nie czuje sie bezpieczna i niejest w stanie sie uczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam juz serdecznie dosc
Źle oceniam wygląd. Inni mówią że jestem przeciętna, raczej ładna Tylko że teraz przytyłam też troche i nie mam nawet motywacji by to zgubić.Ogólnie o twarz staram sie dbac ale mam wady ktorych nie da sie ukryc( krzywe zeby,nos, dość dużą twarz)_ Matka non stop o wszystko sie mnie czepia, na kazdym kroku krytykuje i poniza, zniza mnie do swojego poziomu.Najlepiej zebym byla taka brzydka jak ona i nie rozwijala sie a potem mi wypomina ze jestem glupia i ze to moja wina. Nie chce dalej pisac bo juz zaczynam plakac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja matka jest toksycznym wampirem energetycznym, musisz sie jakos uwolnic. Porozmawiaj z ojcem na powaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam juz serdecznie dosc
Kiedys mialam pelno zainteresowan, bylam niesmiala ale nie na tyle zeby sie bac ludzi, nawet obcych na miescie ktorych mijam i zaraz o mnie zapomną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paul i n kka
zawalilas 2 lata nauki i piszesz ze to matki wina...? To ona za ciebie do szkoly chodzila i nie uczyla sie czt ty...?zalosne jest to twoje myslenie,naprawde. Tak faktycznie to sama sie nad soba uzalasz. Jestes zwyklym LENIEM-to wszystko. I napisze jeszcze ,ze ja tez zawsze mialam niska samoocene,dla matki bylam zerem. Tyle ze ja nie jestem leniem...i dzis wszystko zawdzieczam sobie,swojej pracy. Dzieki temu tez uwierzylam w siebie. Wszystko jest w Twoich rekach kolezanko -tylko chciec:) A Ty nie masz dramatu-masz 2 zdrowe rece....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam juz serdecznie dosc
On uwaza ze nie ma problemu :( Mówiłam mu ale to na nic ona taka jest i sie nie zmieni a on mnie do siebie nie weźmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam juz serdecznie dosc
paulinka i co z tego,że do szkoły chodzę JA skoro tylko ciałem jestem tam obecna? Ani w szkole ani wśród ludzi(znajomych) czy jak jestem sama ze soba nie mogę się skupić,odprężyć... nic poprostu. Trwam w takim marazmie juz kilka lat. Nawet jak jestem sama to jest gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pravik91....,,
Wydajesz się miłą osobą, jeśli chcesz możesz zamieszkać u mnie :) Mam piękny dom na peryferiach Łodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu widzisz swiat przez pryzmat oczu swojej wlasnej matki.. dlatego zyjesz w ciaglym strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paul i n kka
to tylko wymowka ze nie mozesz sie skupic....nie chce ci sie poprostu i tyle.A odprezac sie nalezy po szkole. Tym bardziej jak piszesz ze nie masz przyjaciol-tacy ludze czesto wlasnie siedza w ksiazkach...,chca byc lepsi od innych przynajmniej w nauce-skoro sa nie lubiani... a ty co...? nazekasz na mame ze cie krytykuje,ale co robisz w tym kierunku>?zeby juz nie mowie o pochwale,ale zeby chociaz nie mogla cie gnoic za nauke...?-NIC>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paul i n kka
matka ci mowi ze jestes glupia-to prawda... :O Bo jak mozna nie zdac 2 razy do nastepnej klasy....No sama pomysl>>>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam juz serdecznie dosc
Nikt mi nie odda tego co moglam przezyc i jaka sie stac, teraz jestem cieniem czlowieka, wyniszczonym doszczetnie. paulina ty widocznie nie wiesz co to depresja, nie mam sil zeby zyc , natlok mysli w glowie,chaos,to jak mam siasc do ksiazek i czegos sie nauczyc? probuje ale to mnie przerasta. Nie pisz w takim w tonie albo wcale bo mnie jeszcze bardziej dolujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam juz serdecznie dosc
Ona mnie juz wczesniej krytykowala i dzieki niej taka sie stalam!!!! Raz zawaliłam 1 liceum, pozniej drugą :/ Do gimnazjum miałam z paskiem swiadectwo a nie bylo to gimnazjum gdzie mozna leciec na sciagach i nauczyciele ida na reke. Okej ty wyszlas z tego,udalo ci sie-mi nie, ale nie masz prawa czuc sie lepsza bo to nie moja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam juz serdecznie dosc
Ludzie na poczatku do mnie zagaduja,usmiechaja sie ale moze dlatego ze staram sie nie okazywac tego co mnie meczy, niby sie usmiecham a w srodku wszystko we mnie siedzi, nie potrafie na moment zapomniec. Pozniej albo sama sie odsuwam bo czuje ze nie sa dla mnie, albo to sie rozpada, wycofuje sie podswiadomie bo mam juz zakorzenione ze jestem gorsza, jestem smieciem w porownaniu nawet do przecietnych ludzi. Z tym sie nie da zyc. Nie chce sie uzalac ale co mi zostalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możliwe że cie rozumiem
ja chodzilam równolegle do 2 szkół (drugą była szkołą muzyczna). Miałam i mam taką samą matkę i nigdy nie zawaliłam żadnej szkoły mimo, że mój ojciec przy byle problemie szedł i robił nauczycielce awanturę, że jest głupia a jego dziecko genialne. Laska, maturę powinnaś przynajmniej zdać. To jest minimum dla przeciętnego człowieka, żeby nie traktowano Cię jak totalnego nieudacznika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paul i n kka
nie rozsmieszaj mnie....nie ma to jak zwalic wine na matke.... No jak mozna zawalic 2 lata kiedy wczesniej sie mialo swiadectwo z paskiem...?No prosze cie...:D Zgodze sie ze mozna sie slabo uczyc...,ale zeby nie zaliczyc klasy to juz trzeba byc totalnie glupim matolem,nie robic kompletnie nic i w dodatku wagarowac...,nie czarujmy sie.... Dla twojej wiadomosci,doskonale wiem co to depresja.Nie tylko matka jezdzila po mnie cale zycie,-bylam regularnir bita,i cale zycie patrzylam na pijanych,lejacych sie rodzicow....Tez zawalilam rok w liceum,ale glownie przez wagary...nie chcialam poprostu chodzic do szkoly i tyle.Ale wiem co nauczyciele robili zebym tylko przeszla...wystarczylo cos tam zaliczyc i chodzic poprostu do szkoly.... Wiec nie wal mi tu sciemy ze to przez mame nie zdalas,bo to smiechu warte. Szukasz tu jakiejs recepty na swoje lenistwo....-nie ma takiej... Twoja mama zle cie traktuje,to prawda,ale to kim jestes i co w zyciu osiagniesz to juz dzieki sobie.Mozna byc niesmialym,ciapowatym,zakompleksionym-ale rowniezprzy tych cechach tez pracowitym i uczynnym.Skoncz szkole chociazby na miernych,zebys przed swoimi dziecmi kiedys nie musiala sie wstydzic ze skonczylas tylko gimnazjum....a potem wyjedz za granice i staniesz na nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam juz serdecznie dosc
Powiem tylko tyle - kazdy ma inna psychike i widać to miedzy mna a toba. ty sobie poradzilas, ja nie,i z wrazliwej delikatnej dziewczyny stalam sie cieniem czlowieka,wiec mi tu nie mow ze szukam wymowki,bo dobrze wiem jak jest. do konca gim mialam nadzieje ze bedzie dobrze,ze zacznie mnie inaczej traktowac,ale ona dobrych ocen nie doceniala.czepiala sie o wszystko. Jak nie o oceny to o byle co - nawet to ze widelec nie tak trzymam,ze trzaskam drzwiami choc dzwiek normalny jak przy zamykaniu byl,nie jakis halas( nie przytrzymałam i nie zamknelam ich tak jak w nocy sie robi zeby nie obudzic nikogo ;) moze i skoncze ta szkole albo predzej sie poprostu zabije bo nie zniose tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastkaaa
wiem co to znaczy niska samoocena .. to rujnuje zycie . Ja co prawda jakos sobie radze ale bywaja sytulacje ze nie potrafie sie przelamac np. zawalam egzamin tylko dlatego , ze nie jestem w stanie wejsc na sale zeby odpowiadac bo czuje sie tak beznadziejna i glupia ze nie wierze w swoja pomyslnosc . Bardzo czesto mi sie to zdarza w stresujacych sytulacjach . Zreszta nawet jak udaje mi sie to przezwyciezyc to w domu analizuje kazdy swoj krok i naogol stwierdzam ze wszystko robie zle pomimo ze inni mnie zapewniaja ze jest wporzadku . To jest chore .. wiec ludzie ktorzy pisza Ci ze jestes leniem itd nie rozumieja sedna problemu bo najwyrazniej sami nigdy tego nie przerabiali i uwazaja ze jestes ''nieudacznikiem'' z wyboru a to gowno prawda . Wspolczuje Ci ze nie masz przy sobie obojga rodzicow to musi byc b.trudne zwlaszcza przy toksycznej matce . Radze Ci zebys sprobowala znalezc jakis znajomych albo odgrzebac stare znajomosci z dziecinstwa .. wsparcie przyjaciol jest niezbedne w takim stanie sama wiem po sobie bez nich bylaby nikim .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paul i n kka
jesli nie skonczysz szkoly to niestety ale bedziesz wlasnie odbierana jako nieudacznik,len ,leser.... Jesli sama zrobisz cos dla siebie twoja samoocena tez bedzie wieksza...i pokazesz mamie ze nie miala racji mowiac ze do niczego sie nie nadajesz.... Tylko czy wolisz cos zrobic ze swoim zyciem i sie uzalac nad soba....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paul i n kka
czlowiek jest w stanie wytrzymac i przezyc o wiele wiecej niz mu sie zdaje... Tlumaczyc sie ze ma sie slaba psychike,ze jest sie wrazliwym ,i w konsekwencji popelnic samobojstwo-to tylko ucieczka przed problemami. Tak jest najlatwiej.... Skoro nie masz przyjaciol,dlaczego nie chodzic do szkolnego psychologa...???Pogadac,wyzalic sie...? Byc moze te rozmowy pomogly by ci bardziej niz myslisz...?Dlaczego nie podejmiesz proby chociazby,zeby wyjsc z takiego stanu...? Nie chce ci sie . nie zalezy ci? To po co tu piszesz?Skoro sama sobie nie chcesz pomoc...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×