ZARZĄDZANIE CZY EKONOMIA? KTÓRY KIERUNEK JEST LEPSZY, PRESTIŻOWY

który wydaje się lepszy? bardziej prestiżowy? bardziej sensowniejszy?

zależy co chcesz robić tak się składa, że ja jestem na jednoczesnych ekonomia zarządzanie i całkiem fajnie, ale lepsza sama ekonomia... zarządzanie to takie pieprzenie o niczym...

co drugi pajacyk idzie na zarzadzanie... sami prezesi dookola...

Na pewno nie zarządzania, sama zwykla ekonomia też nie. Najlepiej poszukaj czegoś bardziej ukierunkowanego np ekonomia jakaś tam...tzn żeby w trakcie można bylo wybierać konkretny kierunek. I nie zaocznie na prywatnej uczelni

odpowiadając na pytanie ekonomia, ale to już kwestia gustu...

iść? tzn. jaka uczelnia?

uniwersytet, dzienne, tylko zastanawiam sie który kierunek z tych... bo tam gdzie sie wybieram to ci z zarzadzania nic nie robia, kazdy przechodzi... a ci z ekonomii kuja nawet po nocach, duzo osob odpada. nie ukrywam bardziej mi sie podoba ekonomia

mosznoznawstwo stosowane. Polecam !!!

zarządzanie

jeżeli chcesz się opieprzać, mieć popieprzonych ćwiczeniowców i wykładowców i patrzeć na fajne laski (na wydziale zarządzania stroją się jakby na jakąś imprezę szły) to idź na wz. Jeżeli wolisz się czegoś nauczyć i mieć spoko prowadzących i ogarnięty wydział to idź na ekonomie

też się zastanawiam nad tym tzn na mgr. ale boję się że jak pójdę na ekonomię to nie dam rady i mnie wywalą a to byłby obciach.decyzje muszę podjąć do kilku dni a tu nic mądrego na mysl nie przychodzi :(

U mnie na ekonomii też ponad połowa odpadła w pierwszych dwóch semestrach, ale jak dla mnei wcale nie ma aż tyle nauki żeby noce zarywać :)

na pewno wz (mówie o uw w warszawie) ma ekstra budynek, ale sam wydział dość marny mimo kilku nagród czym sie non stop chwalą. Dość duży burdel w kierownictwie, nie piszą kiedy jest rejestracja, oceny wpisują kiedy im sie zachce itp.

z tym strachem przed ekonomią trzeba być w miarę inteligentnym, trochę się uczyć i się zda :)

z kokardą - chodziłaś na dzienne czy zaoczne? na I czy II stopnia? jak tak piszesz ze poodpadali to chyba się nie wybiorę,bo kiepska jestem z matmy ;/

brak pracy w Polsce gwarantowany....

mój kolega studiuje biotechnologie i pracy do tej pory znaleźć nie może