Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alonaaaa

Podział finansów przy wspólnym mieszkaniu

Polecane posty

Gość paweeł
no wlasnie o tym tez pisalem wyzej, zeby splacala tylko swoja czesc raty, a za reszte kupowala sobie jedzenie, leki itd, choc taki uklad jest juz totalnie bez sensu i sprawia ze sa oni wlasciwie jedynie wspollokatorami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paweeł mam nadzieję że wizję materialistki już naprostowałam :) Jezu ja bym wolała mieszkać z rodzicami albo wynająć pokój i mieszkać sama ale nie z takim egoistą, nie wyobrażam Sobie aby mi miał facet np na leki nie dać, mało tego u nas w domu leży kasa w euro nie wymieniamy jej i to jest kasa na "w" czyli jakieś wypadki:) Ja tego czegoś co ich"niby łączy" bym nawet związkiem nie nazwała, to jest czysty układ:D dupy dostanie, gosposie ma, jedzenie pół darmo ma rata się płaci:D cwaniak jakich mało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam najfajniejszego męża
Ja jestem mężatką. Ostatnie 5 lat nie pracowałam bo siedziałam z dzieckiem w domu. Syn poszedł w tym roku do zerówki więc naturalnie zaczęłam rozglądać się za pracą. I mówię do męża, który do tej pory był jedynym żywicielem rodziny, że znalazłam pracę za 1500 zł miesięcznie i chyba się zdecyduję. A on mi na to: "Idź jeśli chcesz, będziesz miała na swoje wydatki." Wmurowało mnie bo ja chciałam aktywnie partycypować w budżecie domowym a ten, że nadal będzie wszystko opłacał, nas żywił i ubierał a swoją wypłatę mam przeznaczać na swoje zachcianki. Kocham go strasznie. Nie dlatego, że chce mnie utrzymywać ale dlatego, że to taki typ co ma serce na dłoni. Mnie i syna to, by zagłaskał na śmierć. Kiedyś podobał mi się zegarek za 2500 zł. Ale się wahałam bo to taka fanaberia i drogie. I biłam się z myślami. Komentarz mojego męża: "Podoba Ci się?", ja "Tak.", Mąż "Chciałabyś go mieć?', ja "Tak", Mąż "To go kup." Ja "Ale drogi i będę miała moralniaka", Mąż "Poczułabyś się lepiej gdybyś dostała go w prezencie?", Ja "Chyba tak", Mąż "To przyjmijmy, że to prezent ode mnie na Gwiazdkę." To właśnie cały mój mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paweeł
kiwi tak wyjasnilas i rozwialas, dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scdfce
prezecież autorka mieszka w malym maisteczku więc dlaczego miałaby żyć na granicy biedy? wiadomo że 1200 to nie majątek ale spokojnie można się za to utrzymać samemu i na pewno nie bedzie musiała wybierać czy kupić leki na tarczyce czy tampony :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joassssssia
Musze kontynuowac ten temat, po prostu:D Znajoma mąż zostawił i ona za 1500 zł wyżywiła siebie i dzieci, opłaciła mieszkanie... także nie mówicie ze 1200 zł to za mało by życ, da sie, fakt taka troche wegetacja... ale się da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,.,.,.,
alonaaaa Witajcie, interesuje mnie bardzo, jak podchodzicie do kwestii finansów w związku, jak dzielicie się rachunkami i wydatkami, szczególnie jeśli Wasze pensje znacząco się różnią. W naszym przypadku sprawa wygląda tak, że ja zarabiam 1200 zł, a mój partner 2500. Wszystkie wydatki miesięczne (kredyt, oplaty, jedzenie, chemia) wynoszą około 2200 i dzielimy je na pół. Ja 1100 i on 1100. Problem w tym, ze mi zostaje 100 zł na swoje wydatki (kosmetyki, tampony, ciuchy, buty...), a jemu 1400. Mój partner uwaza taki podzial za sprawiedliwy i nie chce słyszec o innym, wydaje swoje pieniądze na totolotki i inne pierdoły oraz swoje przyjemnosci, a ja chodze w zdartych butach, bo nie stać mnie na nowe. Każda próba poruszenia tego tematu kończy się kłótnią, jego zdaniem jesli przeszkadza mi taki podział, mam sobie poszukac lepiej platnej pracy i problem sie rozwiaze. Gdyby to tylko bylo takie proste ... x x x i niestety dla ciebie ma racje ! dlaczego z racji tego ze wiecej zarabia ma wiecej płacic ? by tys mogła miec wiecej pieniedzy dla siebie , wszak mieszkasz w tym samym lokum , zuzywasz wodę itd. zawsze mozesz byc bardziej kreatywna i dorabiac w drugiej pracy , prowadzac jakas firme małą , skladac dlugopisy (to tylko przykład) itd. ale sie nie chce - prawda , najlepiej byc pasozytem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,.,.,.,
Hola hola !!! to bierzecie sobie partnerów, mezów po to by was utrzymywał ? bo z tego co wyzej czytam tak to wyglada , ta sobie nie wyobraza , by jej maż na leki nie dał , a gdzie twoje pieniadze jesli pracujesz ? gdzie , bo jesli nie pracujesz i wychowujesz dzieci to nie ma tematu , ale w innym razie masz miec swoje na to pzreznaczone pieniadze , swoje własne pieniadze na "w"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matacz jak zwykle wyskoczył jak bąk z dupy :D Juz ustaliliśmy w wątku, kochany mataczu, że dziewczyna będzie płacić za czynsz i kredyt na pół, a resztę każdy sobie (zamiast utrzymywać narzeczonego-pasożyta) i jej na wszystko wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,.,.,.,
wszystko zalezy od kobiety , jak ja wychowano . w wielu przypadkach mozna miec wspólną kase , a nawet w wielu trzeba by kobieta jej pilnowała nia zaządzała , ale w wielu nie ! Jak juz pisałem w innym temacie moja zona ile by dostała na zakupy nigdy reszty nie przyniosła ...wszystko jest potrzebne :) a potem wiele z tego laduje w koszu . Dogadac sie nie szło , wiec zrobiłem to co zrobiłem , zluzowałem ja z robienia zakupów , zakupy robie ja :) da sie da na 4 osobową rodzinę dwoje w tym dorosłych dzieci na samo jedzenie idzie mi do 1000 żł wczesniej około 1600 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,.,.,.,
odniosłem sie do posta ktory zacytowałem - wiec daruj sobie co tutaj ustaliliscie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastepna meska kutwa
sie odezwala ciekawe, że wśród meskiej populacji jest od zarąbania dusigroszy i sknerusów , u kobiet to sie zdarza rzadziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,.,.,.,
a skad przeswiadczenie ze meska kutwa ze mnie ? tak to jest jak jaksa pojebana córeczka mamusi sie odezwie co to ją wychowano ze jej sie wszystko nalezy :) a nie reprezentuje sobą taka nic ! ni to wygladu , ni kobiecosci , ni gustu , a w łózku roznie bywa :) u mnie roznica w zarobkach jest przeogromna ! , a gdybym był sknera to nie utrzymywał bym az 4 samochodów w tym zony i dzieci , ktore z resztą im kupiłem - całą reszte pomine , bo nie ma sensu pisać do jakiejs depbilki ktora nie ogarnia tematu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daruj to sobie ty swoje mądrości, bo są z dupy jesteś takim samym materialistą jak frajer z jakim mieszka, więc twoje zdanie nie wnosi nic w temacie. tez byś chciał,zeby żonka fundowala ci kolacyjki i obiadki w zamian za nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,.,.,.,
i tu sie mylisz ! jestem typem niezmiernie dumnym , nie wezme od nikogo nic jezeli nie bede w przeswiadczeniu, ze jest to z serca/ Jestem bardzo zaradnym , jestem niczym zosia samosia , potrafie lepiej gotowac niz wlasna zona , wiec tutaj nie ma problemu , obsługiwać pralke tez potrafię , cerowac nauczyła mnie mama , a prasować spodnie w kantke to tak jak ja nikt nie umie :) w sumie mam sie czym chwalic , taki ze mnie typ ! zyciowa zasada łaski bez , albo z łaską to pod kosciół :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oh oh to faktycznie medal!!! Skoro jesteś taki dumny to nie wiem po co wypominasz,że dajesz żonie 1000zł na żarcie. No straszne rzeczy. W ogole po co ty ją masz skoro sam sobie dupę oprac umiesz. Bo chyba nie z miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,.,.,.,
nie, ze daje zonie 1000 zł na zarcie , nie czytasz uwaznie ! to ja tyle udaje bo to ja robie zakupy !! nie lubie marnowania pieniedzy i jedzenia jak rzeczy . tez sie zastanawiam , kiedys była inna , ale to było 26 lat temu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastepna meska kutwa
nieeee ... żarcie sam kupuje , bo żona mu nigdy reszty nie oddawała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guru guru
No to jet chyba prowo. Nie masz prawa oczekiwać,że kupi Ci bity, ale z drugiej strony ­­­ ­­­­­­­­­­­z drigiej strony w ziązku, w którym jest choć namiastka miłości, nikt nie liczy się co do złotówki, a sprawianie przyjemności tej drugiej osobie jest przyjemnością. Ale to w czym tkwisz, to ne związek - to układ. Ale niesprawiediwy...Ty jesteś kucharką sprzataczką, prostytutką a on Ci nie płaci. W życiu nie byłabym z takim gościem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,.,.,.,
nastepna ktora ma kłopot z rozumienie co sie pisze zona zle gospodarowała pieniedzmi - stad ja przejołem pałeczkę . widzisz roznicę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,.,.,.,
prostytutką - ty raczysz zartowac ! a co łaske robi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastepna meska kutwa
"Jak juz pisałem w innym temacie moja zona ile by dostała na zakupy nigdy reszty nie przyniosła ..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,.,.,.,
no i co ? czego brylujesz , przenosni nie czaisz ? tępoto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ente
no i jak tam Autorko? rozmawiałaś z jaśnie panem? dobrze Ci radzą, płać połowę raty i połowę opłat (chyba, że np. on się kąpie w wannie pełnej wody codziennie, a Ty tylko szybki prysznic; albo on całymi dniami włączony komp i tv a Ty nie, to wtedy płać odpowiednią część), a żarcie na pół. wiem po sobie: jak moj facet wyjezdza i kupię krokiety z biedrony taka tacke to mam dla siebie na 2 obiady i 1 kolacje. jak on jest to dwie tacki musze na 1 obiad kupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ente
miałam na myśli, że żarcie każdy sobie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cgvhbn
100 zł wydajesz na jedzenie? na całą rodzine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cgvhbn
* 1000 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież nie od dziś wiadomo
że faceci żrą 3 x tyle co kobiety i zużywają wiecej chemii bo mamusia ich nie nauczyła, a ten typek jeszcze uważa że podzial pół na pół jest sprawiedliwy :D dla niego jak najbardziej atorka za 1200 zł to by sie mogła spokojnie utrzymać sama i na pewno nie musiała by odmawiać sobie leków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×