czy to moga byc korzonki? prosze o pomoc.

Zaczelo sie od tego,ze podczas biegania bolal mnie kregoslu w odcinku ledzwiowym, takie klucie, promieniujace do biodra i posladka, potem zaczela mnie bolec glowa z tylu po prawej stronie,jakby cos mi wlazlo, krzyz nadal mnie boli, glowa juz z tydzien,przechodzi troche podczas kapieli i jak przyloze ciepla butelke do szyi to tez mniej boli. Od wczoraj boli mnie tez gardlo i jak krece szyja to jakby sztywna byla. Nie jest to bol jakis silny, tylko przeszkadzajacy a slyszalam,ze przy korzonkach jest bardzo silny bol. Poszlabym do lekarza ale mam miesiaczke i strasznie leje sie ze mnie,a jak mnie sieruje na morfologie i mocz to zawsze w miesiaczce mam wyniki zafalszowane,juz spraktykowalam. Co moge robic w domu by sobie ulzyc? Moze aglan na zapalenie stawow, albo amolem sie nacierac lub jakas mascia rozgrzewajaca. Prosze was baredzo o pomoc i porade, dziekuje z gory!

To nikt nie wie czym moge smarowac? Jak teraz czytam to niektorzy pisza,ze absolutnie nie rozgrzewajacymi inni, ze takimi, juz sama nie wiem