Gość Kaname Napisano Wrzesień 27, 2012 Ostatnio postanowiłam zabrać pewnej bestii(bo człowiekiem jej nazwać nie można) królika...I naprawdę chce mi się płakać,że zrobiłam to dopiero teraz. Pomijając grzyby,bród i za długie pazurki, króliś jest naprawdę wychudzony...Dosłownie można policzyć jego kręgi, czuć wszystkie jego kości...Naprawdę się o Niego martwię,bo nie wiem co zrobić, by nabrał trochę ciałka. Wiecie może jak mu pomóc? Będę naprawdę wdzięczna! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach