Mam 22lata i nie moge isc na impreze - mamusiaaa!!!!!

Mam 22lata, jestem studentką 2 kierunków, duzo sie ucze, nie imprezuje, nie pale, nie pije, nie mam faceta, nadal mieszkam z rodzicami. W nadchodzacy weekend chcialabym zostac u kolezanki na noc w miescie, w ktorym studiuje (oddalone 50km od mojego miejsca zamieszkania). Wiadomo - impreza. Ale boje sie jmamie o tym powiedziec, bo czuje jaka bedzie reakcja.. 'gdzie sie wybierasz, po co, jeszcze cos ci sie stanie, wymyslasz' i awantura.. Nie wiem czy powinnam jej posluchac i zostac, ale w koncu mam swoj wiek..tez che sie rozerwac..niekiedy.. Jak z nia rozmwiac? Jakich argumentow uzyc?

nie rozmawiaj, po prostu powiedz, że wychodzisz i plus minus kiedy chcesz wrócić. jesteś dorosła, masz prawo chodzić gdzie Ci się spodoba.

Nie przejmowac sie awantura, pretensjami, wypominaniem, krzykiem? I tak... wyjsc?

Powiedz , że nie jesteś już dzieckiem i nie masz 18 lat... Powiedz , że chciałabyś aby miała więcej zaufania do Ciebie i nie chowała Cię całe życie pod kloszem bo zostaniesz starą panną.

Czy tam 15 * ale tak maksymalnie do 18 mogą niańczyć , dopóki się nie skończy...

porządne dziewczyny nie chodzą na imprezy i napewno nie zostają na noc poza domem.

Pomimo tego, ze jestem odpowiedzialna nadal traktuje mnie jak dziecko.. Myslac o jutrzejszej rozmowie czuje strach i nie wiem jak to opanowac, jak ja przekonac.. Balam sie nawet,ze to moze ona jednak ma racje, nie ja.

Przede wszystkim na spokojnie powiedz i nie daj się wciągnąć w żadne awantury. Jesteś już dawno dorosła więc twoi rodzice powinni to zaakceptować. Powiedz kiedy wrócisz i żeby się o Ciebie nie martwili.

czas rozciąć pępowinę inaczej twoja matka zdominuję cię tak że o wszytko będziesz ja pytać dziewczyno trochę samodzielności !

tak, po prostu wyjść. Kiedyś rodzice muszą się pogodzić z tym, że jesteś pełnoletnia. Kiedy chcesz imprezować? Na emeryturze? Studia miną i zacznie się młym- rodzina, praca, dom... Baw się ;]

PP - sadzisz, ze funkcjnonuje dychotomiczny podzial kobioet na chodzace na imprezy i porzadne????? Pffff.. Gdzie ty sie uchowales

twoja mama ma racje powinnaś zostać w domu.

Ty i twoj sarkazm macie absolutna racje.

gdybyś miałą jakiegoś porzaądnego chłopaka to ja bym sie ni emartwił ciebie puścić ale sama idąc narażasz sie na gwałt napaść i kto ciebie obroni wtedy ?

Powiedz jeszcze, że będziesz w towarzystwie przyjaciół, zaufanych ludzi, nie będziesz sama wracała (z nimi taksówką) i takie tam :) i że rano się zameldujesz.

Szanowny Panie PP - istnieje takie samo proawdopodobienstow yhym porwania na dsykotece co powracajac o godzinie 19 zima z wykladow. Marny argument, aczkolwiek bardzo tworczy, kreaywny

hm...moja to mnie by na siłę wyganiała na dyskoteki , może dlatego że ja sama nie mam chęci.Pewnie jakbym chciała to miałabym jak Ty.

jak nie powiesz rodziców będą sie o ciebie martwić i mogą zacząc cie szukać nie rób im tego.

Ohh moge sie nawet meldowac w trakcie imprezy, bo duzo i tak nigdy nie wypije. Problemem jest fakt, ze ona jest zamknieta na wszelkie argumenty. Ostatnio taki wyjazd byl w marcu i juz wtedy lament..pomimo zdanych 22 egzaminow

Czuje,ze latka mi leca, a jak dawniej sie uczylam tak ucze sie nadal i nic wiecej,cos mi w taki sposob ucieka..chyba mlodosc..?Zal mi

Twoi rodzice to dobrzy ludzie i martwią się o córkę chcą ją chronić więc nie ma sie co dziwić.

Oczywiście , nie samymi książkami człowiek żyje

Może chcą z Ciebie zrobić zakonnice?

Nieee, bylam w zwiazku 3lata, ale sie rozpadlo jakis czas temu. To nie, ale przesdna troska, ktora staje sie coraz bardziej meczaca..

Nie ma co pytać o zgodę , trzeba im to po prostu oznajmić i tyle ;) Powodzenia.

w sumie jestes na utrzymaniu rodziców więc mają prawo troche ingerować w twoje życie.

Troche nie oznacza niemalze w kazda sfere mojego zycia..

kim jest ta kolezanka, powiedz,ze nie chcesz sama wracac po nocy, wiec nocujesz, ze z imprezy do niej zadzwonisz, Powiedz, o ktorej wrocisz nastepnego dnia . I powiedz to sympatycznie ,ze doceniasz, bo milo, jak ktos sie toba przejmiuje -( bedzie jej przyjemnie ), ze sie o ciebie boi i zeby sie nie martwila, bo zachowasz sie odpowiedzialnie, nie upijesz sie i nie zacpasz. No jak z życzliwuym czlowiekiem pogadaj, normalnie.

na takich imprezach nie ma z regóły porządnych ludzi tylko jakieś wymoczki.

A Ty za kogo się masz ? Hm?