Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ola2

klarowny rosół

Polecane posty

co robię żle, ze rosół wychodzi mi mętny. najpierw zagotowuję wodę wrzucam mięso gotuję potem warzywa, liść laurowy, ziele angielskie, kostkę rosołową i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunkia
Mięso (dużo) wkłada się do zimnej wody, powoli zagotowuje i gotuje długo (2-3 godziny) na minimalnym ogniu (zawartość garnka nie może wrzeć tylko leciutko pyrkotać). Ale zresztą co za różnica, jak wszystko psujesz tą kostką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wkladaj mieso do zimnej wody nie do gotujacwej jak tylko zaczna wychodzic te szumowiny to zbierz i wyrzuc ale nie dopóść do tego zeby sie mocno zagotowal musi delikatnie wrzec ale naprawde delikatnie i gotowac rosob 3 godiny to chyba przesada:) i ja kostke tez dodaje i jest przepyszny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę że co kraj to obyczaj..ja oprócz mięsa drobiowego dokładam kawałek wołowiny.W gotującą wodę wrzucam mięso jak się podgotuje to wrzucam warzywa.Jeśli się zbierają na rosole tzw szumowiny to zalewam je zimną wodą i to opada na dno.Zawsze mam rosół żółciutki tłuty i niemalże przezroczysty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szoque!
szkoda sobie zadawac tyle roboty z klarowaniem rosolu :D skoro lubisz kostki rosolowe, to po prostu zrob z nich i po sprawie. smak bedzie i tak "kostkowy", wiec nikogo nie oszukasz, ze domowym rosolkiem czestujesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunkia
A po co ta kostka? Dobrze ugotowany rosół (gotowany długo, na dużej ilości mięsa, ze sporą ilością warzyw, z lubczykiem) żadnej chemii nie potrzebuje, jest pyszny sam z siebie. Ludzie, oduzależnijcie się od tego dziadowskiego glutaminianu, bo połowę bogactwa smaków potraw tracicie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szoque!
niektorym nie przetlumaczysz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mięso wkłada się do ZIMNEJ
wody!!! warzywa również, wtedy cały smak zostaje w zupie i kostki rosołowe nie są potrzebne. Do tego opalona na ogniu cebula i lubczyk obowiązkowo. Gotować na wolnym ogniu, tak żeby rosół tylko delikatnie "pyrkał"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×