Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alejajaaa

Telepatia czy co?????

Polecane posty

Gość kabb.
"numereologia to bzdury" ale numerologia kwantowa to wydaję mi się, że nie do końca bzdury, numerologia kwantowa to numerologia z punktu widzenia fizyki kwantowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejajaaa
kabb. ja wierzę, że coś jest na rzeczy, ze to nie są bzdury, to nie moga być bzdury... moze ktoś umie to jakoś wytłumaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, nie znam sie i nie chce znac. uwazam ze takie rzeczy sa tylko i wylacznie dla wybranych ktorzy swiadomie zgadzaja sie bawic w takie rzeczy i chca poniesc tego konsekwencje. pomijam tez to ze wielu ludziom szkodzi autosugestia, projekcje w mozgu , nadinterpretacja i caly szereg podobnych przypadlosci ktore z faktyczna eskploracja tej materii nie ma wiele wspolnego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejajaaa
byc mozę sugestia działa na słabe jednostki, ale zapewniam cię ,że jestem jednym z nieliczych przypadków na których nie działa ani sugestia ani pzrekazy podprogowe ani psychologiczny marketing..jestem wręcz we wszystkim na nie. Nie łudze sie nawet, ze to zadziałała sugestia, bo na pewno nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak jest z toba; pisze jedynie ze zdolnych do badania takich spraw jest bardzo maly procent spoleczenstwa. poza tym jest to wbrew wierze chrzescijanskiej i z momentem kiedy jest zabronione przez kosciol uwazam ze to nie dla mnie. poza tym czlowiek obdarzony czyms takim musi pilnowac caly czas zeby trzymac nogi na ziemi, bo tak latwo jest odleciec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejajaaa
ok, rozumiem co piszesz. ja sie nie przejmuję KK, bo od dawna nikt tak nie obezwładnia umysłu ludzkieog jak właśnie on :-( Mimo iż nie biegam do koscioła, to śmiem stwierdzić ze jestem lepsyzm człowikiem niż 80% tych, co co niedzielę klęczą przed ołtarzem. Ale zostawmy kosciół, każdy ma prawo do życie według własnych przekonań :-) szanujmy się :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejajaaa
poza tym nie mieszałabym indywidualnych uczuć i odczuć człowikea do chrześcijaństwa, myslmy bardziej samodzielnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie, nic nie mam do ateistow, niech kazdy zyje wedlug swojego sumienia. a za kosciolem podazam z wyboru, bo czuje sie z tym dobrze i nie przeszkadza mi autorytet nade mna. natomiast dominujacym argumentem w tej dyskusji jest dla mnie to ze swego czasu obracalam sie w towarzystwie osob ktore interesuja sie takimi rzeczami i moge powiedziec ze nie wyszlo im to na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejajaaa
ok, rozumiem i szanuję to :-) niech każdy żyje jak chce :-) ja nie ejstem ateistką, wierzę w Boga, ale nie takeigo Boga jak chrześcijanie. Ja wierzę w Boga jako czystą MIŁOŚĆ :-) a co Twoim znajomym nie wyszło na dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejajaaa
Moje odczucie Moga to MIŁOSĆ, a chrześcijanie wierzą w Boga, który kazał zabijać i sie mścić (zgodnie z Biblią, ja się z tym nie zgadzam), poza tym wierzą, bo sie go boją :-O bo mają sie go bać :-O nie rozumiem tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejajaaa
*Boga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie zjawiska istnieją,ale to
nie jest żadna magia,ale biologia i fizyka,co ma tu Bóg do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coz - juz nie mieszkam w tym samym miejscu wiec nie jestem na biezaco. ale jeden ze znajomych za bardzo w to wszedl, zaniedbal studia, nie chcial spotykac sie z osobami o okreslonym znaku zodiaku, caly czas mowil o 'energii' - slowem, zupelnie stracil poczucie realnosci, do tego nie mial znajomych, zle sie uczyl i nie odnoisl sukcesu jaki moglby odniesc po uprzednim rzuceniu swojego hobby. uwazam ze tacy ludzie szybko staja sie hermetyczni, i o ile jest to ciekawe jak np. w przypadku subkultury, o tyle obsesyjne podejscie do kazdej sfery zycia przemienia sie w rodzaj sekty -ktos moze to lubic, ale mi to nie odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejajaaa
no Bóg nie ma tu nic do roboty :-D Powiedz coś więcej, proszę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mogę powiedzieć
ludzie nie mają technologii,że zgłębić istotę takich zjawisk,to musiałyby być jakieś super urządzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejajaaa
czyli byc moze kiedyś uda się tego dowieść za pomocą nieistniejących jeszcze urządzeń, prawda? szkoda, ze tego nie doczekam... to jest takie fascynujace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do autorki mam
no dla mnie jest jedyny :D :P dzięki za odp ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooooooooooooe
,,Moje odczucie Moga to MIŁOSĆ, a chrześcijanie wierzą w Boga, który kazał zabijać i sie mścić (zgodnie z Biblią, ja się z tym nie zgadzam), poza tym wierzą, bo sie go boją bo mają sie go bać nie rozumiem tego...'' BZDURY PISZESZ AUTORKO.NIE Boje sie Boga.Kocham Go i chodze do Kosciola. Moj Bog jest Miloscia.Tak tez pisze o Nim w Biblii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooooooooooooe
Kompletnie nie znasz Biblii autorko.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takie tam...
A co ja mam powiedziec? Facet sni mi sie, gdy tylko przestaje o nim myslec. Tak jakby ktos sterowal na gorze.... Jakis czas temu widzialam go w bardzo nietuzinkowym garniturze, jakiego nigdy nie widzialam wczesniej w bardzo oryginalnym kolorze i kroju. Po miesiacu widze faceta tak samo ubranego...przypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w której biblii b óg jest
miłoscią bo na pewno nie chrześcijańskiej. Wychodzi na to, zę to ty kompletnie nie znasz swojej biblii którą tak bronisz i to nieudolnie, bo od razu widać, ze wierzyć w co kazali ci wierzyć i nawet biblii w życiu nie przeczytałaś. A czytałas Stary Testament? Przeczytajk jeszcze raz i powiedz, ze bóg jest tam dobry :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hendaleko
Z telepatią to wszystko prawda i wcale nie uważam, że zajmowanie się tą tematyką stoi w sprzeczności z naszą wiarą. Umiejętności telepatyczne ma każdy człowiek z tą różnicą, że większość tego po prostu nie używa. Skoro Bóg stworzył nas jako istoty zdolne posługiwać się tym, to znaczy, że uznał, że jest to nam w jakiś sposób potrzebne. W dawnych czasach ta umiejętność była bardziej znana i rozwijana. Telepatia to nic innego jak czysta fizyka. Każdy człowiek, zwierzę, przedmiot emituje energię o określonej częstotliwości. Ponadto emitujemy też fale radiowe. Jesteśmy po prostu chodzącymi nadajniko-odbiornikami fizycznymi, a zasięg oddziaływania naszej energii jest bardzo duży. Możecie się śmiać, ale każdy człowiek jakiego spotkamy zostawia jakiś ślad w naszym polu energetycznym, a osoby, z którymi jesteśmy bardziej związani zostawia go dużo większy do tego stopnia, że z takimi osobami jesteśmy powiązani "nićmi, czy też kanałami energetycznymi". To nic innego jak czysta fizyka. Skoro już mamy z danymi osobami kanały energetyczne nic nie stoi na przeszkodzie, żeby się z tą osobą komunikować. Najprościej jest to zrobić poprzez wysyłanie myśli, która też jest energią. To dlatego np najpierw pomyślimy o danej osobie a potem ją spotykamy. Po prostu wyczuwamy wcześniej jej energię - że ta osoba się zbliża. To nie jest żadna magia. Dlatego też czasami atakują nas bez powodu myśli o danej osobie, może to być znak że ta osoba intensywnie o nas myśli. Żeby sprawnie korzystać z dobrodziejstw telepati jednak czasami trzeba być ostrożnym. Telepatycznie możemy wyczuwać czyjeś emocje na odległość - i wtedy mówimy że jestesmy np zdenerwowani bez powodu. Należy się nauczyć rozróżniać czyjeś emocje od własnych, bo niestety czasami bierzemy czyjeś wyczuwane emocje za własne. Jakkolwiek głupio to nie bierzmi tak się czasami dzieje. Ja się nieco tym interesowałam i mam z tym pewne doświadczenia to opisuję to co wiem. Przy okazji dodam, że jestem całkowice normalna, nie odbiło mi i zwyczajnie pracuje zawodowo w biznesie. Telepatię zaś wykorzystuję rzadko, ale bardziej jako ciekawostkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takie tam...
Czyli mam to rozumiec w ten sposob, ze jesli sni mi sie ciagle ten dam mezczyzna, to on mysli intensywnie o mnie? Zaczyna mnie to juz meczyc bo ja o nim przestalam myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takie tam...
Sama nie wiem co to jest ale meczy mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejajaaa
hendaleko serdecznie dziękuję Ci za rzeczowy i fajny wpis :-) oby więcej takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GameOver!_ŁWaszczFakturabedzie
Och ta tele.... tele... Telepatia!! I przeznaczenie! "Holera" (to imie własne pewnej emocji) jasna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotknieta problemem
"Zjawiska te mają różnoraki charakter. Może to być wrażenie czyjejś obecności, poczucie, że ktoś posiadł nasze ciało, niekontrolowana, a poprzedzona atakiem jakiejś siły bilokacja lub ekterioryzacja. Mogą to być sny o przerażającej treści, napawające strachem wizje, powtarzające się stany drętwoty, natręctwa mentalne, rozdrażnienie, uczucie zabrudzenia, osaczenia, oblepienia przez negatywną energię, chorobliwe przekonanie o własnej grzeszności , która odbiera nadzieję zbawienia i sprawia, że Bóg nas opuszcza i objawia nam swoje gniewne oblicze. Odczucia te zbiegają się z nieprzyjemnymi doznaniami zmysłowymi - widokiem przemykających się po domu dziwnych stworów, odgłosami, zapachami, dotknięciami. Charakterystycznym elementem tej fazy SDU są również doświadczenia seksualnego obcowania z jakąś niewidzialną istotą, z astralnym ciałem ziemskiego mistrza itp. Mogą też wystąpić zmiany preferencji seksualnych. Zdarzają się także przypadki gwałtu, pobicia, a nawet zmuszenia do samobójstwa. Jest to faza w której osoba musi uczyć się regularnie u prawdziwego duchowego Mistrza (Guru), musi regularnie praktykować, nie powinna porzucać praktyk duchowych ani próbować tworzenia tak zwanej własnej ścieżki, co jest zawsze potwornym błędem upadku na duchowej drodze. Ludzie nie mający realnego Guru, nie należący do autentycznej duchowej wspólnoty z tradycjami zwykle ostatecznie na tym etapie mistycznych przeżyć ulegają wykolejeniu i ostatecznie opętaniu, czyli uzależnieniu od demonów i diabłów (asura, piśaća" "troszkę trujesz najczęściej wygląda to tak , że jakaś osoba nie ważne kobieta czy mężczyzna , tylko dla tego że posiadła umiejętność używania swojego ciała eterycznego np do wędrówek . Uważa ze ma prawo zakłócić spokój innej osoby często są to wycieczki erotyczne . Mało tego Taki żartowniś myśli że jest anonimowy . A to nie tak . Osoba,z którą pozwalamy sobie na eksperymenty bardzo dobrze odczuwa dotyk ciała eterycznego . Wie też z kim ma do czynienia . Niestety nie umie się obronić . To zwykły gwałt i tyle ."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×