znalazłem coś w telefonie dziewczyny

jest jedna istotna sprawa. czy ona zaczela ukrywac te rozmowy i spotkania po tym, jak jej urzadziles scene zazdrości, czy ukrywala go od początku?

wiesz koledzy ok ale w rozsądnych dawkach a nie codzienne rozmowy, telefony czy smsy. jak się jest w związku to nie mozna dac drugiej osobie odczuc ze ktos inny jest rownie wazny co partner jesli nie zblizaly sie Twoje urodziny (co tlumaczyloby np konsultacje prezentow) czy cos to postawilabym sprawe jasno- albo ja albo kolega. kropka. bez pierdolenia bo mozna sie tylko zameczyć domysłami

Kluczową sprawą jest to czemuż to możecie spotykać sie z jej innymi kolegami, POZA TYM? Ponadto dziewczyna kłamie. Po co mówi, że zerwie kontakt skoro wie pewnie, że tego nie zrobi i tel. ma pełen połączeń z nim? Takim zachowaniem nie wzbudzi zaufania na pewno u nikogo.

jak widać zdania są podzielone jak na moje to takie zbyt częste kontakty z "tylko kolegą" są dziwne

ja uważam ,że wyluzowanie ok jest bardz ważne ,a zazdrosć szkodliwa ,ale sa chyba jakieś granice tolerancji takich zachowań ?

sprawdza cuchnie i koniec kropka. weź się spotkaj ztym kolesiem i mu nagadaj;)

kolege powinna traktowac jak kolezanki, a z koleznkami sie tez potajemnie spotyka?

Zdecydowanie obejrzyj film "Ajlawju" I to jak najszybciej.

szczerze? jakby nie miała nic na sumieniu to by nie ukrywała, myślę, ze to wcale kolega nie jest...albo sex kolega. A niech to, pewnie z nim coś wyprawia. Nie daj się zwieść, bo teraz duzo kobiet zdradza.

Kopnij w du*e to ścierwo. Jak tak można. Na moje oko to zwykła sz*ata

No i co by nie pisać prawda jest oczywista. Panienka ciągnie na dwa fronty. Ty powoli idziesz w odstawkę, tamten już ją zauroczył. Twardo, krótko i na temat. Panienka niech się zadeklaruje. Zmuś ją do spotkania was trojga. Niech wybierze prosto w oczy.

No i co by nie pisać prawda jest oczywista. Panienka ciągnie na dwa fronty. Ty powoli idziesz w odstawkę, tamten już ją zauroczył. Twardo, krótko i na temat. Panienka niech się zadeklaruje. Zmuś ją do spotkania was trojga. Niech wybierze prosto w oczy.

nie karzcie mu szukać przyczyny w sobie bezpodstawnie. podejżliwość to raz...ale dziewczyna go okłamuje i zazdrość w tym przypadku jak najbardziej uzasadniona. Kolegę zwykłego to można i do ich wspólnego mieszkania zaprosić na piwo i żeby pogadać, ale takie coś? Powinieneś z nią poważnie porozmawiać, i wytłumaczyć, że ukrywane faktu spotkań jest co najmniej dziwne... No ale skoro dziewczyna deklaruje, że kończy znajomość (bardzo radykalne i dziwne rozwiązanie)a i tak robi swoje to znaczy, że albo ma coś nie po kolei i cokolwiek nie powie to i tak zrobi swoje; albo jakoś szczególnie jej na tym koledze zależy... w oby przypadkach nie zależy jej na związku z tobą. Może jest z Tobą żeby nie czuć się samotna, albo z przyzwyczajenia... bo lojalna to nie jest

*ż...rz ;) nie wiem co mnie podkusiło do takich błędów