Społeczna Akademia Nauk?

Witam :) Od października wybieram się właśnie do SAN w Łodzi na kierunek praca socjalna. Jestem z małej miejscowości, więc Łódź i Społeczna Akademia Nauk to dla mnie zupełna nowość co trochę mnie przeraża :) Chciałam zapytać czy może ktoś z Was również tam idzie? :)

Cześć karoryferek! Ja skończyłem studia na SAN (choć jeszcze jak nie zmieniła swojej nazwy w Akademię). Powiem Ci, że szkoła jest naprawdę fajna, ma bardzo fajną kadrę (ja skończyłem zbliżony kierunek do Ciebie), fajna jest w samej Społecznej atmosfera. Naprawdę uważam, że Akademia trzyma dobry poziom. Czy będziesz studiować stacjonarnie?

ODRADZAM! Ta szkolka to jedno wielkie nieporozumienie. Bylam tam jeden semestr na anglistyce, ale szczesliwie udalo mi sie zwiac na Uniwersytet. To co opowiadalam o tej szkole na UW, to nikomu nie moglo pomiescic sie w glowie. Po pierwsze, ta szkola to jakas bandycka spolka - na zadnej wyzszej uczelni, nie ma znaczenia czy jest to prywatna czy publiczna instytucja, nikt nie pobiera tzw oplaty administracyjnej (ciekawe czym oni administruja skoro dziekanat nic nie ogarnia?) po rezygnacji ze studiow w wysokosci 500 zl! To jest haracz za opuszczenie tej liceum podobnej szkolki, w ktorej ludzie na 3 roku anglistyki nie umieja sie nawet bezblednie przedstawic. Do tego, jezeli sie potrzebuje karte przebiegu studiow, to owszem, dostanie sie ja, ale za dodatkowa oplate w wysokosci 200 zl! W sumie, po podliczeniu wszystkich kosztow, opuszczenie tego syfu kosztuje 1000 zl, dobry biznes:-) Nikt nie chce mi uwierzyc jak to opowiadam. Ta szkola (ktora ma oddziak nawet w Wegrowie,haha) to jedna wielka porazka i wspolczuje wszystkim, ktorzy maja dyplom z tego motlochu, bo zaden pracodawca jak toto zobaczy w cv, to sie chyba udlawi ze smiechu. Ja do tej pory nie wiem, co mnie podkusilo, zeby studiowac tam semestr, chyba tylko to, ze glupia spoznilam sie na rekrutacje. No ale coz, za bledy trzeba placic, a na SAN jest to droga rozrywka. Syf!

Najgorsza uczelnia z jaką miałem do czynienia, kompletna dezorganizacja w związku z salami, prowadzącymi i godzinami zajęć (zajęcia obowiązkowe czasem na siebie nachodziły - paranoja), a prowadzący sami nieraz mówili, że nie wiedzą kiedy mają zajęcia bo nikt z dziekanatu nie poinformował ich o zmianie planu zajęć. Dodatkowo budynek w Krakowie przy ul. Smoleńsk należy też do prywatnego liceum, sale są małe, niejednokrotnie zdarzyło się przynoszenie krzeseł z innych sal i ściskanie się pod ścianą. Brak bufetu, ksero, biblioteki, jakiegokolwiek kiosku gdzie można kupić byle długopis. Kadra merytorycznie nie najlepsza, niektórzy wykładowcy prowadzą zajęcia od wszystkiego (Wykładowca po ukończonym prawie prowadzi: Gramatykę opisową, Historię Wielkiej Brytanii, prawo własności intelektualnej i jeszcze inne przedmioty na wyższych semestrach). Dziekanat to kompletna masakra, Panie jeśli widzą, że student przychodzi w jakiejś dyskusyjnej sprawie (np. opłaty czy rezygnacja) od razu stają się niemiłe, opryskliwe. Przy podpisywaniu umowy trzeba ją dokładnie przeczytać, bo płaci się dosłownie za wszystko. Poziom Filologiii Angielskiej tragiczny - na zajęcia chodzą osoby które nie potrafią poprawnie czytać po angielsku, nie znają czasów - i poziom niestety dostosowywany jest do takich osób, bo oczywiście nie ma podziału na grupy, lepszą i gorszą. Poza tym, na początku semestru zapisywaliśmy się na dodatkowy język (do wyboru: włoski, hiszpański, francuski, niemiecki, rosyjski), uruchomiono tylko włoski i rosyjski niezależnie od tego, że większość osób wybrała francuski i hiszpański - Tylko dlatego, że nie znaleźli lektora na czas. Odradzam "naukę" w tej śmiesznej szkółce która jest nastawiona wyłącznie na zysk

ja akurat studiuje w Łodzi i jestem zadowolona. Mam naprawdę w porządku wykładowców, którzy wiedzą o czym mówią. Są przychylni studentom i chętni do pomocy. To moja druga uczelnia więc dysponuję skalą porównawczą.

a może ktoś z was był na kierunku fizykoterapia? ja się wybieram na SAN i chcę zasięgnąć waszej opinii. Mam zamiar pracować w tym zawodzie dlatego do sprawy podchodzę poważnie.

fizjoterapia miało być...

Wiesz co moja kuzynka tam studiuje i z tego co wiem to była zadowolona. Ona teraz pracuje jako masażysta i kończy fizjoterapię żeby mieć lepszą pracę i możliwość zatrudnienia w prywatnej klinice.

Dziękuje za odpowiedz. Już trochę poczytałam o uczelni i w sumie mają pozytywne opinie,nawet pojechałam sama oglądać i pytać w dziekanacie o różne szczegóły. Myślę że to będzie dobry wybór.

Mnie do pójścia na SAN w Łodzi zachęciły opinie 3 kumpli, którzy kończą informatykę i logistykę. Zależało mi na zaocznym zarządzaniu, bo chciałem pracować i pomagać finansowo rodzicom. A ta uczelnia daje naprawdę dużo możliwości, Biuro Karier Studenckich pomaga w załatwianiu praktyk i staż i właśnie dzięki nim mam obecną pracę.

Czy jest ktoś kto studiuję fizjo w Bełchatowie?

ja studiuję fizo od 3 lat na SANie. Nie wiem, czego oczekujesz od swoich studiów, ale mi się podoba. Dużo zajęć praktycznych i generalnie trochę mi pomogli w odbyciu praktyk. mam poczucie, że jestem przygotowana do pracy zawodowe, a w końcu chyba o to chodzi w studiowaniu, nie?:) jak masz jakieś pytania to pisz!

Moja siostra studiuje fizjoterapię na SANIE, jest na drugim roku obecnie i jest zadowolona. Ja raczej się spotykam z dobrymi opiniami o tej uczelni w Łodzi - paru moich znajomych i wspomniana siostra tam studiują. Jeden kumpel studiuje grafikę, drugi chyba administrację. Wszytskie płatnosci, jakich nalezy sie spodziewać sa dokłądnie opisane w regulaminie i na każdej prywatnej uczelni jest podobnie z opłatami. Z roku na rok mają coraz więcej studentów - to chyba o czys świadczy?

Odradzam, tragedia! człowiek zapisuje się na normalne studia po czym okazuje się że studia odbywają się przez internet. Burdel niesamowity, podejmują decyzje bez wiedzy studenta, umowy od razu nie dają (trzeba pilonować i chodzić po 100 razy). Wykładowcy uważają chyba że do tej szkoły (uczelnią tego nazwać się nie da) chodzą osoby bezrobotne i zadają tyle prac tygodniowo że nie da się z tym wszystkim wyrobić. Jedno wielkie G...wno! Nie wspomnę o kosztach, czesne wyższe niż na najlepszych kierunkach na najlpeszych uczelniach. Gdyby nie fakt że kończe rzuciłabym to w cholere.

No co Ty... mnie tam się fajnie studiuje. Wiadomo, że idealnie nie jest, ale miałem również doświadczenie z uniwerkiem i mogę powiedzieć to samo. Kolejki w dziekanacie, zamieszanie z Usos-em, w Sanie chociaż mogę dostosować plan zajęć do swoich potrzeb, a kiedy chcę - mam również możliwość wcześniejszego zaliczenia przedmiotu. Jak dla mnie - spoko.

Ja tam skończyłam San (łódzką filię) i nie mogłam narzekać ani podczas studiów, ani teraz. Cztery miesiące po zdobyciu tytułu magistra znalazłam fajną pracę, w której rozwijam się do dziś. Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie narzekał na wszystko, ale według mnie San jest ok. - fajni wykładowcy, miła atmosfera, a przede wszystkim ciekawe zajęcia. Trzymam kciuki za dobre życiowe wybory :)

Nie nie, ja też nie mogę zgodzić się z tymi negatywnymi komentarzami! Jeśli ktoś nie chce studiować, robi to na siłę lub nie jest zadowolony z wybranego kierunku nic mu nie będzie pasowało. Taka prawda. Ja trafiłam na świetne kierunki (socjokryminologia i właśnie pracja socjalna) na SAN w pięknej Łodzi. Sama atmosfera uczelni rewelacja! Swoją drogą naprawdę, bardzo dziwi mnie to, że Wasze opinie są aż tak podzielone :o jestem za sanowiczami :)

Ja tam jestem zadowolona z łódzkiej Społecznej Akademii Nauk. Może trochę ze względu na mój kierunek, bo nie kończe żadnych przedmiotów ścisłych, a dziennikarstwo i komunikację społeczną - i mamy tam bardzo dużo praktyk! Możliwości jest ogromnie wiele i możemy podglądać pracę dziennikarską niemal od potrzewki. Dla mnie tam rewelacja. Na pewno znajdę po SANie pracę - jestem już teraz dobrze przygotowana :)

Skoro poznajesz prace od "potrzewki" to faktycznie jestes wybitnie przygotowana

BUka999 ja popieram Twoją opinię,ale może tez dlatego,że jestem na kierunku humanistycznym, przedmioty ścisłe u mnie odpadają ;D Sama uczelnia według mnie godna polecenia. Jeśli wybierzemy właściwy kierunek , nie będziemy żałowac;)

Ja też dopiero za kilka tygodni zacznę swoją przygodę z łódzkim SAN, więc jeszcze uczelni ocenić nie mogę;/ Ale większość opini,które słyszałam stawiają uczelnię w dobrym świetle. Zresztą ostatnio byłam tam na Dniach Otwartych i wrażenie na prawdę dobre;) Wypowiem sie jak troszkę tam już postudiuje;)

Moja siostra zaczyna ten kierunek właśnie w tym roku i już się ucieszyłam,że nie będzie "sama" skoro Ty także nikog nie znasz,ale zorientowałam się,że post został umieszczony kilka lat temu;D hahaha Uczelnia podobno jest fajna, ludzie studiujący tam też podobno dośc przyjaźni,więc mam nadzieję,że spodoba jej się:) Ciekawe jak autorka postu oceniłaby Uczelnię po kilku latach studiowania;))

" Odradzam, tragedia! człowiek zapisuje się na normalne studia po czym okazuje się że studia odbywają się przez internet" ciekawe. Studiuje na tej uczelni i powiem Ci,że co dwa tygodnie mam zjazdy i jestem tak i ciałem i duchem, nie siedzę tylko przed komputerem. Nie wiem skąd masz takie informacje,ale nie są one prawdziwe. Płacisz za normalne studia i takie własnie masz. Jeśli chodzi o studia online to taka możliwość owszem istnieje, jesli chodzi o języki obce,ale to nie jest z góry narzucone. Zajęcia z języków obcych odbywaja sie w piątki po południu, jednak jesli komuś termin nie pasuje ze względu np na pracę to wybiera sobie opcje online, wybierasz to rozpoczynając studia.

Czy ktoś z was zaczyna w tym roku studia magisterskie zaoczne na kierunku zarządzanie?? Szukam dobrych duszyczek z mojego roku :)

Na tej Uczelni własnie skończyłam pedagogikę, teraz zaczynam drugi kierunek:) Skoro stąd nie uciekłam to świadczy o tym,że jest całkiem spoko;p Pewnie będziemy mijać się niedługo na korytarzach z niektórymi^^

A może ktoś powiedzieć jak wygląda organizacja zajęć? Chodzi mi o dzienne i zaoczne (jak to wygląda m.in godzinowo itp) Będę wdzięczna :)

Czy wszystkie zajecia z filologii angielskiej odbywaja sie w budynku przy ul. Smoleńsk 14 ?

Jest tu ktoś halo?

Jestem, jestem:D Ja moge powiedzieć jedynie jak to wygląda na zaocznych;p Zjazdy co drugi tydzień. W sobotę zaczynam o 8, kończę przed 17, a w niedzielę od 8 do 15 ;p Tak jest przynajmniej u mnie :) A pytasz o jakiś konkretny kierunek?

Także jestem studentką SANu, zaocznie studiuję zarządzanie:) Zjazdy standardowo jak to na zaocznych mam co dwa tygodnie. Zazdroszczę autorce poprzedniego wpisu zajęć w takich godzinach;p Ja w sobotę i niedzielę mam zajęcia od 8 do 18.30 , więc troszkę dłużej;p