Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ałłłłłłłaaaaaaaa

Kobiety - byłybyście w związku z pracownikiem budowlanym?

Polecane posty

Gość ałłłłłłłaaaaaaaa

Jak w tytule - zdecydowałybyście się na taki zwiazek, z robolem? Czy raczej szukałybyscie kogoś na swoim poziomie? Bo mam taki rpoblem - koleś, budowlaniec łazi za mną, ale nie iwem, czy chciałabym z nim być - ja studentka, a on - jakiś robol? Z wyglądu mi się podoba, zresztą pociągają mnie pracownicy fizyczni :P:P ale chyba nie chciałąbym być z kolesiem po szkole budowlanej na dłuższą mete, bo o czym osoba wykształcona (ja) mogłaby z nim rozmawiać? Co myslicie o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmaaaaaaaaaa
Nie ma to jak uważanie się za lepszą od innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja opinia to
a fajny, mądry? rozmawiałaś z nim? wiesz to, ze pracuje na budowie nie znaczy, ze jest głup mój brat inzynier pracował na budowie jakis czas, pracowali z nim rozni chłppacy/ mężczyźni w tym studenci, magister, ludzie po róznych szkołach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja opinia to
pytanie czy taka osoba jak Ty jest odpowiednia dla niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra siostry......
moja siostra ma chłopaka budowlańca. gdybym ja była w takiej sytuacji to patrzyłabym na jego charakter, czy mam wspólne tematy, wartości. zresztą budowlaniec to dobry fach, nie będziecie biedni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem ci
Więcej kobiet zdecyduje się na związek z budowlańcem niż nauczycielem. Budowlańcy nieżle zarabiają. A każda kobieta poleci na wypchany portfel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65y5yhhhhhhhhhh
jak niewykształcony? po szkole budowlanej to jest inżynier, albo chociaż technik budowlany, chyba że masz na myśli zawodówke na murarza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ałłłłłłłaaaaaaaa
nie uważam sie za lepszą, tylko za lepiej wykształconą. koleś na pewno nie jest inżynierem ani też nawet studentem:P skończył jakąs budowlankę i pracuje na stałe jako robotnik budowlany przy budowie domów itp. podoba mi się fizycznie, dłużej z nim jakos nie rozmawaiałam, ale gada normalnie, wiadomo nie grzeszy inteligencją, ale teżn i jest jakimś mułem. taki stereotypowy chłopak z budowy :P wszyscy znajomi gadaja, ze powinnam znalezc kogos na swoim poziomie, a nie jakiegos robola,który pewnie cały zycie spędzi na tynkowaniu domów itp. :P dlatego pytam tutaj o opinię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ałłłłłłłaaaaaaaa
budowlanka - w sensie jakieś szkołe budowlana w ramach liceum, nie wiem dokłądnie, zadne studia wyższe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robol from jukej
" chyba że masz na myśli zawodówke na murarza" i co z tego ze zawodowka? murarz w anglii ma od 100 do 150 funtow dziennie lyso wam co?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem Cię autorko Ty go znasz nie my czy ukończone szkoły o czymś świadczą i etykietują do końca życia? jeśli pytasz czy byłby to dla mnie wstyd przed znajomymi i rodziną to odpowiadam: nie, gorzej jakby był kryminalistą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jestem budowlancem. mam tez mgr i inz na najlepszej uczelni w polsce... ;) mozna ze mna rozmawiac o wszystkim tylko nie o: 1. kolega kolezanki powiedzial ze jego tata powiedzial ze.... 2. moja kolezanka kupila sobie nowe kolczyki... 3. kto jest grbszy...? czy myslisz ze ja jestem gruba...? 4. o czym myslisz...? 5.... itd... :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowanie nie powinnaś :) z żadnym zresztą, Twój poziom znacznie odbiega od poziomu fajnych, miłych facetów :) lepiej poszukaj sobie jakiegoś biurowego, który pracy fizycznej się nie tyka i jakby co Ciebie wywali rowy kopać a sam sobie rączek nie pobrudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ałłłłłłłaaaaaaaa
haha nie rozumim dlaczego większość z was wznosi chłopaka, o któym mówię, na piedestał, a mnie zniża do poziomu ponizej morza :P dlaczego? mówię przeciez, ze z wyglądu jest fajny, a gadką nie imponuje, inteligencją też nie :p mam leciec na to, ze dobrze zarabia? to jest wg Was wartosciowe? a wykształcenie wartościowe to juz nie jest? :D:D ojj, hipokryci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo wykształcenie nie jest żadną wyrocznią :) za to jeśli uważasz że facet jest dla ciebie za mało dobry i nie lubisz go to nie wiem nad czym sie w ogóle zastanawiasz :o wynika z tego że Ciebie chyba do tej kasy ciągnie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ałłłłłłłaaaaaaaa
nie, nie ciągnie mnie do kasy ;P mam swoją na szczęście i nie zamierzam być zależna od faceta w związku, takze mam wyrąbane na czyjś portfel i zarobki. on mnie pociąga z wyglądu, jest przytsojny. moze dla ciebie wykształcenie człowieka nic nie znaczy, ale dla mnie niestety tak, stąd te dylematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie nic nie znaczy... hmmm tzn nie to ze nie znaczy, ale sam papierek niczego nikomu u mnie nie gwarantuje. Co do Ciebie jeżeli on na prawdę aż tak Ci sie podoba, ale na stałe go nie chcesz to prześpij sie z nim kilka razy i pożegnaj :) wątpię żeby, jako facet miał jakieś glębsze uczucia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ałłłłłłłaaaaaaaa
w miarę KUMATY :P, ale inteligencją nie grzeszy jego niewątpliwą zaletą jest wygląd ciacha :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiac1
nie jest dobrym pomyslem wiazanie sie z osoba duzo nizej wyksztalcona gdyz po pierwszych uniesieniach nie ma sie ze soba o czym rozmawiac niestety; sama juz jestem na koncu takiego zwiazku, ja psycholog.... zalosne i bolesne ludzenie sie tyle lat ze doscignie cie choc troszke intelektualnie; plus otoczenie o podobniemarnym poziomie intelektualnym.... to TY bedziesz dla nich dziwna; oni nawet nie wiedza po co sie studiuje... poszukaj sobie lepiej kogos na swoim poziomie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno nie idź w to. Ja popełniłam ten błąd i nigdy wiecej. Ludzie powinni zadawać się a zwłaszcza pobierać wyłącznie w obrębie swojej grupy społecznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×