przeczytajcie nasza rozmowe , ja mam dosyć;(!, mamy po 30 i 31 lat

JA:polecisz jakiś ciekawy film? ON:nie JA: a jaki ostatnio oglądałeś ON: nie pamietram JA: nie ma nic ciekawego na sobotni wieczór JA: a myślałam, że film teraz oglądałeś może jakiś ON: nie JA: a co tam słychać ON: nic JA: nuda wieczorową porą JA: PANI Xz tym samym PANEM x co była , mieli piękny ślub ON: oni mnie nie obchodzą JA: ma teraz ciemne włoski, achhh jak ogladam te zdjęcia ... JA: ale informuję Cię ON: po co ON: ona mi wisi JA: okay, ale fajna miła z niej dziewczyna . a Ty mi się śniłeś w nocy ON: pa JA: tęsknić będę ON: to co JA: przytuliłabym się do Ciebie ON:do posłogi sie przytul JA:a rozmiar jaki nosisz koszulki ON: nie wiem JA: bo ja mam taką dla Ciebie, myślę, że będzie pasować idealnie ON: i tak pozbede sie jej ON: jak wszystkiego co twoje JA: nie badz taki ON:na szmaty se wes ON:pamietaj przyślesz coś to idzie odr4azu do kontenera JA: ja nic wysyłać nie będę JA: pokazałęś klasę tym ostatnim zdaniem jestes tak bardzo taki oschly ( a wiesz ze moglbys byc mily ) w koncu mila jestem do Ciebie ON: twoja sprawa JA:nie pomyślałeś o mnie jak ja mogę się czuć , co ja czuję, mógłbyś się postarać JA:wszystko się we mnie trzęsie w środku i bardzo się stresuję tym że taki jesteś JA: gdy przeżywałąm największą tragedię to nie było Cie przy mnie, a ja najbardziej na świecie Cie potrzebowałam, Ciebie, poprostu Ciebie, abys przytulił, był , pocieszył , ukoił mój ból ja dodam, ze nic mu nie zrobilam, nie zdradzilam nic z tych rzeczy, on swiadomie mnie tak rani

tych minek :P mialo nie byc, po prostu tak wyszlo przy kopiowaniu, zamaist naszych imion wpisalam JA i ON i byc moze tak wyszlo

pisac, biedny facet juz nie wie, jak cie splawic, wspolczuje mu, uwazaj bo w desperacjoi da ci w leb a sąd na po przeczytaniu takiego dialogu go uniewinni.

ON: obciągasz z połykiem? JA: uwielbiam smak nasienia

to wyzej to podszyw

Ale czego oczekujesz od nas? Pocieszenia czy współczucia?

Współczuję Ci za bardzo pokazałaś, że Ci zależy, on wie, że jesteś na każde jego skinienie. Sama się poniżasz przed nim Przestań się do niego odzywać, a sam przyleci, gwarantuję z własnego doświadczenia, też się tak narzucałam (zupełnie niepotrzebnie) a jak się wkur,wiłam i olałam, to on zaczął za mną biegać. Naprawdę dobra rada NIE NARZUCAJ SIĘ a najlepiej olej tego gnoja i znajdź sobie normalnego faceta, który n ie będdzie Cię traktował jak śmiecia. Życzę powodzenia

on jest osobą niepelnosprawną, jest sam samotny , to on mnie zostawił jest jeszcze dalsza zcesc rozmowy na nasz temat , ale glownie to o tej bluzce ze on wszystkie rzeczy moje wywala, urazilo mnie , a czasem zali sie ze dawno nic sobie nie kupil

Tak jak napisał ktoś wyżej - ten facet ewidentnie cię spławia. Juz bardziej dosadnie nie może tego napisać. Dlaczego nie dasz mu spokoju?

A jesteś z nim, bo? Jak na razie to ja widzę w tym buca i Ciebie na siłę się do niego pchającą. Ten facet nie chce w ogóle z Tobą rozmawiać, nie widzisz tego?

dzięki za wpisy :) poprostu starałam sie byc mila do niego , taka jaka jestem naprawde , a on po prostu byl taki jaki byl, no musze go olac, bo boli mnie to co napisal, nie jestesmy dziecmi , zero kultury, zero szacunku

Kochasz go że tak się narzucasz?

tochyba nie na umysle, ma prawo splawic nudna babe tak jak najsprawniejszy

nie potrzebne kopie, nie potrzebne myśli... potrzebne działanie.. działanie które zaboli... - zostaw GO!

Nigdy nie mogłam zrozumieć kobiet, do których nie dociera "odwal sie". I jeszcze ten żal, ze przecież ty byłaś miła :o Wstrząsające, ze masz 30lat i taki ptasi możdzek...

jakby chciał spłąwić, to W OGOLE by nie odpisywał. A on się chce poczuć, jak to strasznie ktoś za nim lata, dlatego odpowiada półsłówkami by jednak ciągnąć rozmowę i poczuć się ważnym;/

Fleur89 nie ptasi móżdżek, tylko jest zakochana po prostu, nie obrażaj

tak wiadomo ze mnie splawia, ale on tak ze mna rozmawia, specjalnie tak rozmawia, nie rozmawialismy ze soba przez 1,5 mies. , ale mu sie samotnie zrobilo i sie odezwal , abym byle co pisala , ale jak juz napisze to tak to wyglada , jest mi przykro , a dzis z nim tak popisalam chyba pierwszy raz od pol roku , pisalam bo chcialam podtrzymac jakos rozmowe chetnie bym cos napisala , bo mam dosc tego co on pisze , ale on sie mnie nie boi

Tym dziwniejsze jest jej narzucanie sie....

Rozejrzyj się za jakimś porządnym , fajnym facetem :) a raz dwa Ci przejdzie chęć pisania do tego buca :)

Krolowa Polski II zakochanie sie w takim facecie i latanie za nim uważam za raczej mało mądre...

A ja to rozumiem, sama tak kiedyś robiłam, jak wydaje mi się, wiele zakochanych ludzi. Sądzę, że lepiej doradzić , napisać miłe słowo niż obrażać ;)

Dobranoc :) Autorko - trzymaj się mała

FLEUR bardzo sie roznie od Ciebie , ja nawet takich wyrazen nie uzywak aby kogos nazwac ptasim mozdzkiem ... tak tak, on chce miec mnie na oku , bo tutaj gdzie rozmawiamy ma na liscie tylko mnie , i wlancza i sprawdza czy cos napisze tak kocham faceta , czasami targam sie z myslami po co go poznalam , bo mnie krzywdzi , jak jest okazja staram sie jakos dojsc do porozumienia , ale tak to wyglada jak przestane sie odzywac , to on po paru dniach sam sie odezwie i napisze: zastanawia mnie to twoje milczenie, kiedy sie przelamiesz i znow zaczniesz pisac tym razem musze go olac , bo on wie ze ma mnie i mu dobrze tak jak kolezanka Krolowa napisala , czasem czuje taka zlosc do niego , ze nie potrafie tego opisac

Ja jej nie obraziłam, tylko wyraziłam swoje zdanie. A to, ze wiele ludzi tak robi, nie znaczy, ze jest to normalne :) Ja też bylam zakochana, ale nigdy sie nie poniżalam w ten sposób :)

okay dziekuje za mile slowa dobranoc :)

to jest wlasnie dluga rozmowa, ktora dlugo trwala ... bo zawsze sie szybko konczy gdy ja czuje co on zaczyna pisac, tu poprostu chcialam pociagnac i zobaczyc no i zobaczylam jak on potrafi pisac

dziwna sprawa moim zdaniem on Cię nie spławia, skoro odzywa się pierwszy, raczej wyładowuje na Tobie jakieś swoje frustracje...a na żywo też się tak zachowuje?

pierdoletz, dzieki za odzew:) na zywo tak nie mowi , osttanio nie widzielismy sie , ale o tej bluzie by tak nie powiedzial, napewno by przymierzyl, moze troche skawszona by mial mine poczatkowo pokazujac ze nie chce , ale by przymierzyl , wiem jakby zareagowal

pare dni temu nawet pokazal mi sie w kamerce , po tym jak napisalam , ze dawno go nie widzialam ja bym chciala miec z nim dobre stosunki jak dawniej , gdyby byl ciagle zalatany zajety to bym nie pisala , ja tez jestem w nie najlepszej sytuacji , a dzis tak pociaglam ta rozmowe , a ciagla sie dosc dlugo czasowo , bo chcialam zobaczyc co bedzie odpisywac