nie mam podejścia do facetów

nie umiem udawać zainteresowania, podrywać itp. czy jest dla mnie jeszcze nadzieja na mężczyznę?

Gdybyś była facetem tak jak ja, to nigdy byś nikogo nie miała, ale jesteś dziewczyną więc masz duże szanse, oczywiście zależy od twojego wyglądu.

może chodzi o to żeby nie udawać a jak się spotyka kogoś właściwego, jak np mnie to zainteresowanie samo się generuje. Nic na siłę Najdroższa!

też myślę że gdy spotka się właściwą osobę to wszystko przychodiz naturalnie, widocznie nei dane mi było spotkać właściwego bruneta

w głowie Ci się nie pomieszało, facet miał Cię oczarować, zdobyć, a nie Ty niego

Wielki Elektroniku, bacz na to że mamy równouprawnienie i każdy może zdobywać każdego, a jak tego nie rozumiesz to lepiej zajmij się swoją susceptancją pojemnościową kondensatora ;D

kafe kandidate-Te równouprawnienie kończy sie wam, jak trzeba wnieść lodówkę na 9 piętro.

równouprawneinie to tylko mądre słowo które nei istnieje w rzeczywistości

co jest wina nie tylko samych facetów ale i kobiet.

Przefarbuj się na blondyne i jedź do słonecznej Italii tam na pewno spotkasz wymarzonego bruneta :)

Jakbym czytała o sobie.. Kompletnie nie umiem "bajerowac" a gdy ktoś próbuje mnie poderwać zaraz chowam sie w sobie bo mysle ze stroi sobie ze mnie żarty.. Efekt? 19 lat i żadnego chłopaka. To juz chyba nie jest normalne

kafe kandidate to są słowa Fiku Miku, nie moje

i nie ma chłopa

Fikusna - przestan szukac to sam sie znajdzie.

Przestań pleść bzdury. Sam się nie znajdzie. Musi szukać.