Dziewczyny, czy on jest NORMALNY??

ale beznadziejny koles.. faceci to jednak maja dziwne zagrania, kazdy ma jakies swoje ;/ jak dla mnie ma kogos na oku i to pewnie mlodsza ;/

Aleksanda ok niech ma kogoś na oku, niech nawet odejdzie ale kurna nie w taki sposob:-( Pytalam go dzisiaj 10 razy "chcesz to skonczyć??" nie doczekalam sie odpowiedzi, wiec naprawde jego zachowanie jest chore jak dla mnie

ktos tam madrze napisal - poczeka az przestaniesz plakac

Autorko, nie, to nie jest normalne. ale właśnie próbuję Ci doradzić, co masz zrobić, zeby mu się to znudziło. chcę Ci także wytłumaczyć skąd się to bierze. powiedz, ile lat z nim jesteś?

Alexandra poza tym jestem pewna ze nikogo nie poznał

7 lat jestesmy razem

tchorz z niego kurcze i tyle... ja bym nie odpuscila, mam taki charakter, ze od razu musze wiedziec na czym stoje

kurcze, pewna? myslalam, ze pewnym mozna byc tylko smierci... ja tam pewnosci nigdy nie mam, ale jak kto woli

a co zrobić gdy jest sie w małzenstwie, ma sie dziecko i prosi sie faceta zeby zająl sie kobietą...

Aleksandra a ja odpuszczam, jestem tak zbulwersowana jego zachowaniem w stosunku do mnie że nie mam zamiaru sie rpzed nim płaszczyć i błagać o wytłumaczenie. Nie będę się już do niego odzywać, mam rpzeczucie że to pewnie jest koniec naszego zwiazku ale w głowie mi się to nie miesci ze ktos z kim byłam tyle lat robi to w taki perfidny chamski sposob

nie chce cie dolowac ani nic z tych rzeczy, ale powinniscie porozmawiac... i po tych 7 latach chyba wypadaloby zaczac planowac slub...

Alexandra planować slub?jak ja moge planować słub gdy coś takiego się dzieje w naszym zwiazku od pewnego czasu?

facet wg mnie bardzo niemadrze i niedojrzale sie zachowuje, ale byc moze jest to do wyjasnienia, kwestia tego czy chcesz... ale z tego, co napisalas, juz chyba nie

i wlasnie... nie mieszkacie ze soba, ciagle to samo, monotonia, a po tylu latach wypadaloby juz razem zamieszkac, osobiscie uwazam, ze to wiele ulatwia

Aleksandra ja probuje z nim na ten temat rozmawiać , pytam czemu to robi i on sam mówi że nie wie czemu.Tłumaczy ze on sobie sam ze swoimi problemami nie radzi że musi sie odciąc i pobyc sam. To jak z kims takim mam planowac slub?

ale jak sie kolesiowi nie chcialo starac, zeby razem zamieszkac, to juz inna para kaloszy...

gada jak niezrownowazony psychicznie

Po ile macie lat?

Ja jestem na skraju załamania, czuję się jak jakiś smieć po tylu latach. Wierzcie lub nie ale łzy płyną mi dziś cały dzień, nie potrafię sie uspokoić.

on 30 , ja 28

i jeszcze ten jego uśmiech, gdy widział moją reakcję po rpzeczytaniu tej kartki:-(

no i wszystko jasne... ja z moim jestem 9 lat, na etapie siedmiu mielismy podobne sytuacje :) podobno w zwiazku kryzys pojawia sie po 5 i 7 latach :) albo zrób tak jak pisalam - czyli olewaj to z usmiechem, znudzi mu sie. albo skoncz zwiazek jesli wolisz. a teraz .. dlaczego on to robi? bo sie nudzi. jestescie w stalym zwiazku, dlugim. znacie sie dobrze, nie ma niespodzianek, emocji. tzw rutyna :) musicie zaczac robic cos innego. tzn. jesli rzadko chodzicie do kina to zacznijcie chodzic czesciej, albo jakies imprezy ze znajomymi, ogolnie zmiana klimatu i zajec :)

ja mu powiedziałam dzis że dla mnie to jest nienormalne zachowanie, że być może powinien sie udać do psychologa bo to co ostatnio wyprawia to nie jest normalne. Zgodził się ze mną że chyba mu potrzebna jest jakas pomoc:-(

Sama nie wiem dlaczego to zrobiłam, i mu sie na twarz ostrym kupskiem zwaliłam

już sie podszywy pojawiły:-( ente ja wszytsko rozumiem ze to staly zwiazek itd ale moim zdaniem to juz przesada grać drugiej osobie na emocjach i widzac ze mnie to boli ponawia te próby w ten perfidny sposób

usmiech oznaczal, ze sie cieszy, ze jednak Ci na nim zalezy. wiem jak to brzmi.. ale tak jest. znam sie na psychologii, wiem co mowie :) a jak jest np. nerwowy i nie chce Ci powiedziec czemu - faceci tak maja. jak ma jakis problem to go trzyma w sobie i nie czuje takiej potrzeby, jak my, baby, zeby o tym opowiadac. wie ze kobieta zaraz zacznie mu podsuwac jakies rozwiazania, rady itd. a on tego nie chce, chce sam sobie poradzic. a im wiecej my wypytujemy, tym bardziej oni sie denerwuja :)

ponawia te proby bo nadal brakuje mu emocji w zwiazku. a wiadomo ze najprosciej zagrac na uczuciach mowiac ze sie kogos ma albo chce zakonczyc zwiazek. mowie Ci, nie przejmuj sie tym, olewaj to, a jednoczesnie sprobuj wprowadzic troche nowosci do zwiazku ja juz musze leciec, ale jutro wejde, wiec jesli chcesz, masz jakies pytania itd. to pisz, odpowiem jutro :)

ente nie sadze ze jest tak jak piszesz bo gdyby sie upewnił ze mi zależy to może by mnie rpzerosił?odezwał się? a tu nic, cisza, nie odzywa się a gdy rozmawialismy powiedział ze potrzebuje czasu. takze chyba nie był to uśmiech zadowolenia

I co mam się nie przejmować i znosić takie żarciki?Ja nie potrafię dziewczyny, dla mnie to jest szok że ktoś mi tak bliski robi sobie ze mnie takie jaja, że nie liczy się z moimi łzami. Nikt mi nie wmówi że to rutyny i nuda w zwiazku. Moim zdaniem z nim cos jest nie tak, to nie jest normalne zeby dorosły facet sie tak zachowywał w stosunku do swojej kobiety

:D